Winorośle i winogrona cz. 4
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Dobra zrobiłem zdjęcie, myślę że dosyć przejrzyste. Na dole przy ziemi uciąłem tą drugą łozę. Bałem się przy samym głównym pniu żeby mi nie uschło.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3b9 ... a67fd.html
A i jeszcze jedno. Szacun za uprawę. A kiedy u ciebie pojawiły się pierwsze owoce? Po ilu latach?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3b9 ... a67fd.html
A i jeszcze jedno. Szacun za uprawę. A kiedy u ciebie pojawiły się pierwsze owoce? Po ilu latach?
Mam tę moc - Sylwek
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Ja bym zostawił 4 pąki, bo więcej Ci nie trzeba
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
He dobrze zauważyłeś jest sporo tych pączków. Naliczyłem 12 bo chciałem żeby na całej szerokości inspektu było. Ale jak mówisz że 4 tylko to może skrócę o połowę. A jak jest taki długi ten poziomy to co roślina nie wyżywi tego tak?
Mam tę moc - Sylwek
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Nie ma co ryzykować przeciążanie tak młodego krzewu, zwłaszcza że już go osłabiała infekcja mączniaka. To poziome ramię na spokojnie przedłużysz sobie (do docelowego rozmiaru) w kolejnych sezonach przyginając łozę, która wyrośnie z ostatniego pączka. Z tego odcinka pionowego (pień krzewu) usunąłbym jeszcze pączki (lub usuwać zielone latorośle, które będą tam wyrastać od wiosny) - niech latorośle rosną tylko na części poziomej; 4-5 latorośli będzie wystarczająco na taki młody krzew.
Pozdr.
Jarek
Jarek
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Dokładnie - miąższ glutowaty - lepiej tego ująć nie można.Ewka42 pisze:Re_ne, kt70 ma rację, nie baw się w czekanie jeszcze rok tylko wywal te winorośle, jeżeli w ubiegłym sezonie były tylko pestki i skóra (i pewnie "glutowaty" miąższ), to pielęgnacją tego nie zmienisz. Dobrze dobrana odmiana to pierwszy i najważniejszy krok, o czy ja również się dzięki kolegom z forum przekonałam (5 lat temu, teraz co roku mam masę pyszności do zjedzenia, od tego czasu nie mogę jeść deserowych ze sklepów, wydają mi się okropnie bez smaku).
Ale skoro masz zaczynać od ukorzeniania sztobrów, to może jeszcze trochę tej starej zostaw na lato dla osłony przed sąsiadami, a wytnij ją ostatecznie jesienią lub wiosną, przed posadzeniem młodych.
Co do osłony przed sąsiadami to ta pseudo pergola to taki tunel nad ścieżką prowadzącą od furtki do murowanej altany więc nawet lepiej jak więcej światła tam wpadnie przynajmniej wzdłuż drogi kwiatki czy trawnik posadzić można ;)
Kolega czy koleżanka, dla mnie żaden problem ;) ale miło że zauważyłeś ;) Może się przedstawię w takim razie - Renata (stąd Re_ne)kt70 pisze:W poprzedniej mojej wypowiedzi popełniłem sporą gafę - pomyliłem płeć koleżanki "re_ne". Przepraszam.
Raczej nie warto proponować pozostawienia tej zdziczałej formy przy altance aż do jesieni. Lepiej to teraz wyciąć i wykarczować i w maju posadzić w tym miejscu bezpośrednio w gruncie przy konstrukcji sztobry nowych odmian na czarnej folii. Efekt z pewnością będzie dobry. 'Marszałek Foch', 'Leon Millot' i 'Aurora' szybko się ukorzenią i rozrosną. Nie trzeba tracić tego sezonu.
Za propozycję bardzo dziękuję odezwę się na pewno na priv. Czy któraś z tych odmian nadaję się do jedzenia na surowo tak z krzaka? Ja jedyne wspomnienia jakie mam z winogronami wyhodowanymi w Polsce są sprzed 20 lat z działki dziadków gdzie winogrona były małe twarde i baaaaardzo kwaśne. Ja nie potrafie (póki co) robić wina, przetwory mi mało smakują a nalewki nie próbowałam ale bardzo by mi zależało na takich do jedzenia na świeżo bo takie miałyby wzięcie.
Jeśli chodzi o winorośle to jestem zielona więc z góry przepraszam że pytam o rzeczy dla wielu z Was oczywiste.
Jeśli chodzi o ukorzenienie tych winorośli to musiałabym je najpierw nasadzić w doniczce w domu a gdy sie ukorzenią to w maju przesadzić w grunt? dobrze rozumiem? Nie wiem na czym polega sadzenie pod czarną folią I jeszcze na koniec pytanie ile mija czasu do pierwszego owocowania? Jak szybko rośnie? zastanawiam się jak szybko mi zarośnie ta nie najładniej wyglądająca pseudo pergola ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Gdybyś podała swoją lokalizację,pewnie łatwiej było by zaproponować odmiany do posadzenia.
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
A no tak dosyć istotne to może być otóż Górny Śląsk -> Sosnowiec ;)kaLo pisze: Gdybyś podała swoją lokalizację,pewnie łatwiej było by zaproponować odmiany do posadzenia.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Oj kolega nigdy nie próbował Solarisa! On ma wyrazisty smak muszkatu!kt70 pisze:'Solaris' i 'Muscaris' to bardzo solidne niemieckie jasnoowocowe odmiany przerobowe nowej generacji. Są coraz bardziej modne w naszym kraju. Owoce 'Solarisa' dojrzewają wcześnie, są słodkie, w smaku neutralne, natomiast 'Jagody' 'Muscarisa' mają posmak muszkatu. ...
Jakby nie wielkość owoców to byłaby super deserówka. Co roku mam objadane krzewy na wino przez udomowionych dwunożnych. Do tego jest dość odporny na choroby i wcześnie dojrzewa
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Renato, na pewno koledzy poleca ci jakąś dobrą odmianę, tym bardziej, że lokalizację masz niezłą. U mnie zimno, też jestem amatorem i nie chcę robić wina, forma wysoka, na altanie, bez okrywania, i bardzo sprawdził się Swenson Red. Jak mu się pozwoli dobrze dojrzeć w pełnym słońcu to jest wspaniały, i przede wszystkim bezproblemowy. Podjadamy go codziennie począwszy od końca sierpnia do października. Wyrzuciłam nawet Kristally i posadziłam na jej miejscu czwartego Swensona:)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 23 lut 2015, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat Brzesko
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Napisałem powyżej wyraźnie, że mam jeden krzaczek 'Solarisa'. Pochodzi on z pewnego źródła od znanego dystrybutora sadzonek niemieckich p. Krzysztofa G. Być może jednak mam inną odmianę pod tą nazwą (pomyłki w szkółkach się zdarzają) lub tego muszkatowego posmaku nie wyczułem lub o nim zapomniałem. Rzeczywiście jednym z przodków 'Solarisa' jest znana odmiana 'Muscat Ottonel', co oznacza, że jego owoce mogą mieć muszkatowy posmak.
A te odmiany, które zaproponowałem koleżance "re_ne" czyli 'Marszałek Foch', 'Leon 'Millot' oraz 'Aurora' mają drobne owoce, które oczywiście nadają się do bezpośedniej konsumpcji. Krzewy tych odmian są plenne, mało podatne na choroby grzybowe. Zapewne bardziej doświadczeni koledzy napiszą o tych odmianach coś więcej. Ja z pewnością z czystym sumieniem mogę je polecić do uprawy na działkach.
To ukorzenianie patyków czyli sztobrów winorośli można przeprowadzić w docelowym miejscu czyli tam, gdzie krzewy będą rosły. Nie trzeba bawić się w ukorzenianie w domu w doniczkach lub innych pojemnikach na parapecie. Wystarczy przekopać glebę (po usunięciu starych roślin), trochę ją użyźnić kompostem i zrobić mały wał ziemny wdłuż rusztowania (tej stalowej konstrukcji). Na tym wale należy położyć czarną folię (nawet z dużych worków na śmieci), obsypać ją na krawędziach ziemią (aby jej wiatr nie zerwał) a następnie wbić w nią sztobry winorośli. Sztobry trzeba tak umieścić, aby ponad powierzchnią ziemi (ponad folią) pozostało jedno oczko.
A te odmiany, które zaproponowałem koleżance "re_ne" czyli 'Marszałek Foch', 'Leon 'Millot' oraz 'Aurora' mają drobne owoce, które oczywiście nadają się do bezpośedniej konsumpcji. Krzewy tych odmian są plenne, mało podatne na choroby grzybowe. Zapewne bardziej doświadczeni koledzy napiszą o tych odmianach coś więcej. Ja z pewnością z czystym sumieniem mogę je polecić do uprawy na działkach.
To ukorzenianie patyków czyli sztobrów winorośli można przeprowadzić w docelowym miejscu czyli tam, gdzie krzewy będą rosły. Nie trzeba bawić się w ukorzenianie w domu w doniczkach lub innych pojemnikach na parapecie. Wystarczy przekopać glebę (po usunięciu starych roślin), trochę ją użyźnić kompostem i zrobić mały wał ziemny wdłuż rusztowania (tej stalowej konstrukcji). Na tym wale należy położyć czarną folię (nawet z dużych worków na śmieci), obsypać ją na krawędziach ziemią (aby jej wiatr nie zerwał) a następnie wbić w nią sztobry winorośli. Sztobry trzeba tak umieścić, aby ponad powierzchnią ziemi (ponad folią) pozostało jedno oczko.
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Wymienione odmiany w zasadzie niewiele się różnią od tych starych które opisała Renata więc ja korzyści w takiej wymianie nie widzę.Do bezpośredniej konsumpcji to one raczej się nie nadają.To odmiany winiarskie do przetwarzania na soki lub wino.Re-ne mieszka w ciepłym rejonie naszego kraju więc jeśli już wymieniać to na coś lepszego.U mnie w gruncie dobrze radzą sobie węgierskie odmiany(Nero,Prim).Są smaczne i dość odporne na choroby.Niemiecki Galanth i Garant też są warte uwagi.Mają silny wzrost, pasują do bardziej przestrzennych form.Ich owoce nadają się zarówno do jedzenia jak i na przerób.kt70 pisze: A te odmiany, które zaproponowałem koleżance "re_ne" czyli 'Marszałek Foch', 'Leon 'Millot' oraz 'Aurora' mają drobne owoce, które oczywiście nadają się do bezpośedniej konsumpcji.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
kt70
To się może udać, ale istnieje duże ryzyko, że sadzonka nie ukorzeni się na stopce, co jest naszym celem, a na węzłach tuż pod powierzchnią ziemi. Jeżeli zamysłem takiego sposobu ukorzeniania jest pozostawienie sadzonki w miejscu ukorzeniania na stałe to jest bardzo prawdopodobne, że pomimo głębokiego umieszczenia sztobra w ziemi, zasadnicza część korzeni i tak będzie tuż pod powierzchnią ziemi. Ostra bezśnieżna zima "wytnie" korzenie i tyle z tego może być. Jednak lepiej jest wytworzyć wstępnie kalus lub małe korzonki na stopce, a następnie przesadzić na czarną folie. To że się udało ukorzenić nie oznacza, że taka sadzonka będzie dobrze rosła. Po ukorzenianiu na czarnej folii sadzonkę trzeba wykopać, ocenić system korzeniowy i posadzić odpowiednio głęboko. Jestem przeciwny propagowaniu takich metod ukorzeniania.
To się może udać, ale istnieje duże ryzyko, że sadzonka nie ukorzeni się na stopce, co jest naszym celem, a na węzłach tuż pod powierzchnią ziemi. Jeżeli zamysłem takiego sposobu ukorzeniania jest pozostawienie sadzonki w miejscu ukorzeniania na stałe to jest bardzo prawdopodobne, że pomimo głębokiego umieszczenia sztobra w ziemi, zasadnicza część korzeni i tak będzie tuż pod powierzchnią ziemi. Ostra bezśnieżna zima "wytnie" korzenie i tyle z tego może być. Jednak lepiej jest wytworzyć wstępnie kalus lub małe korzonki na stopce, a następnie przesadzić na czarną folie. To że się udało ukorzenić nie oznacza, że taka sadzonka będzie dobrze rosła. Po ukorzenianiu na czarnej folii sadzonkę trzeba wykopać, ocenić system korzeniowy i posadzić odpowiednio głęboko. Jestem przeciwny propagowaniu takich metod ukorzeniania.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 22 maja 2013, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Witam,nie wiele mam w temacie do powiedzenia bo dopiero zaczynam zabawę z wineroslą,po przeczytaniu wielu wątków postanowiłem posadzić z ciemnych Leon Millot,Marszałek,Zweigeli Gołubok,z jasnych Aurora,Seyval Bl.Hibernal,Solaris.Rondo jest u mnie dopiero drugi rok,andrew 54 mam starsze dwa krzewy Aurory i zawsze są zjadane przez domowników jak i Swenson Red.Mam też starą winorosl która jest w rodzinie od nie pamiętnych czasów,bo od dziecka ją pamiętam,pozdrawiam piotr
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 23 lut 2015, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat Brzesko
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Odmiany, o których wspomina kolega "adrew54" są niewątpliwie wartościowymi deserówkami: 'Nero', "Prim' oraz 'Galanth' i Garant' z Niemiec. Niestety, moim zdaniem nie nadają się one do uprawy na wysokoch konstrukcjach na działkach w rejonie Zagłębia Dąbrowskiego. Zapewne gdzieś przy ciepłej ścianie wysokiego budynku mogłyby przetrwać ostre zimy. Jednak łozy tych odmian raczej przemarzną w czasie surowej zimy bez okrycia przy takiej wolnostojącej pergoli czy też altance na działce. Z tego powodu sugerowałem właśnie posadzenie u koleżanki odmian sprawdzonych, w dużym stopniu "pancernych" i zarazem dość łatwo dostępnych.
Sposób ukorzeniania, o którym tu wcześniej pisałem, przetestowałem z dobrym skutkiem na wszystkich trzech proponowanych tu przeze mnie odmianach: 'Marszałek Foch', 'Leon Millot' i 'Aurora'. Z tego powdu ośmieliłem się go tutaj rekomendować. To taki sposób najproszy - umieszczenie łozy w uprzednio przygotowanym gruncie w docelowym miejscu. Czarna folia ma tu za zadanie podniesienie temperatury gleby i zabezpieczenie przed chwastami w bezpośrednim sąsiedztwie ukorzeniającej się sadzonki.
Sposób ukorzeniania, o którym tu wcześniej pisałem, przetestowałem z dobrym skutkiem na wszystkich trzech proponowanych tu przeze mnie odmianach: 'Marszałek Foch', 'Leon Millot' i 'Aurora'. Z tego powdu ośmieliłem się go tutaj rekomendować. To taki sposób najproszy - umieszczenie łozy w uprzednio przygotowanym gruncie w docelowym miejscu. Czarna folia ma tu za zadanie podniesienie temperatury gleby i zabezpieczenie przed chwastami w bezpośrednim sąsiedztwie ukorzeniającej się sadzonki.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Nie zgadzam się z twierdzeniem, że przetestowałeś. Po prostu udało się i rośnie. Nie miałeś okazji sprawdzić jaki się te sadzonki ukorzeniły i na jakiej głębokości jest zasadniczy system korzeniowy. To co np udaje się w rejonach z regularnie zalegającą pokrywą śnieżną, może nie udać się w pozornie cieplejszym rejonie, ale bez śniegu. Nie ja wymyśliłem, że właściwa głębokość sadzenia to podstawowy parametr, który należy przestrzegać aby nie polec już na starcie. Zasada jest taka, że sadzonka w okresie ukorzeniania powinna być posadzona płytko, a w miejsce docelowe powinna być przesadzona odpowiednio głęboko. Jedno niestety wyklucza drugie.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;