Ogródek Gosi cz. 14

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Gosiu, ja też nie zawsze mam czas na FO i nie zawsze wenę do pisania :( Czasem tylko oglądam... Zwykle zimą jest bardziej korzystny czas dla forum, bo wieczory długie, prac ogrodowych nie ma no i tęskni się do kwitnących ogrodów :D
Mam nadzieję, że wreszcie doczekałaś się deszczu? U nas znowu padało dosyć mocno, na tyle, żeby zniszczyć część kwiatów :evil: Chyba muszę się zainteresować wiedźmiarstwem i nauczyć się przeganiać chmury nad Płock :;230
Eden Rose rzeczywiście jest taka jak piszesz - elegancka, wytworna, długo kwitnąca, odporna na deszcz i upał. Ideał i nawet brak zapachu mi nie przeszkadza ;:185
Bodziszek Double Jewel fantastyczny ;:167 Ciekawe jak długo kwitnie? Zdawaj relację na bieżąco, jeżeli do urody dojdzie długie kwitnienie to chyba się na niego skuszę ;:224
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Gosia muszę ten deszcz przegonić na Płock. U nas od dwóch dni pada nie mówiąc o poprzednich nocnych ulewach które pokładły na glebę wiele roślin. Powojniki masz urocze, ;:215 żylistek piękny .
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25207
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Nareszcie popadało ;:138
I podobno ma padać w tym tygodniu i to sporo. Na razie na deszcz nie będę obrażona. Tyle na niego czekałam.

Tosiu, przysłać Ci naparstnice? Tylko, że moje na razie malutkie strasznie. Ja swoich nie wypieliłam, ale w tym roku jakoś mało się wysiało jednorocznych. Chyba za słaba zima była.
No własnie szkoda, że tak nierówno pada. I ta pogoda jest teraz głupia, bo parę dni upałów, potem zimno.
Ja chce stabilną pogodę :roll:
Biały też ładny :D

Elwi, doczekałam :D
Nie uwierzysz, ale ta odrobina deszczu poprawiła już wygląd trawnika.
To wiedźmiarstwo przydałoby się ;:306
Pogoda na zawołanie, toż to marzenie.
Mnie też nie przeszkadza brak zapachu. W ogóle u róż nie jest to dla mnie priorytet. Najważniejszy jest wygląd, trwałość kwiatów, długośc kwitnienia i zdrowotność. Więc ta róża spełnia wszystko. No może mniej jest odporna na przymrozki. Chyba w tym roku zacieniuję ją. Zwróciłam uwagę, że wiosenne słońce bardzo uszkodziło jej gałązki.
Bardzo przepraszam, ale pomyliłam nazwy. Ten pokazany bodziszek to Summer Skies. Bodziszek jak na razie kwitnie od początku czerwca. Obrywam przekwitnięte kwiaty, zobaczymy jak długo bedzie jeszcze kwitł. Z opisu wynika, że woli półcień Bodziszek Double Jewel zamówiłam razem z tym, ale na razie mi wyszły tylko pojedyncze liście. Sadzonka była bardzo marna. Może musi się porządnie ukorzenić.

Helenko, to niesprawiedliwe. Ja wyglądam deszczu, Ty słońca. Ciekawe jak będzie w przyszłym tygodniu


Kwitnie coraz więcej róż

Sweet Haze. Z roku na rok wygląda coraz lepiej
Obrazek


W tym roku Ghislaine de Feligonde też w tym roku nareszcie się rozrosła i pokryła kwiatami całą kratkę
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Leonardo
Obrazek


Grussan an Aachen, w tym roku wygląda rewelacyjnie
Obrazek


Jazz jak zwykle ma masę kwiatów.
Obrazek


Tradeskcant. ;:167
Obrazek


I takie rózności
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to moje mizerne pomidorki

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17287
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Pomidorki w doniczkach hodujesz??
Moje w gruncie, kwintą.a nawet kilka już zielonych widziałam.
Róże piękne. ;:167
Ogród w perspektywie pięknie wygląda ;:63 ;:63
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Pięknie, kolorowo, pachnąco, kwieciście i różano w Twoim ogrodzie. ;:215 ;:215 ;:215
U mnie nareszcie trochę wody z nieba spadło. Mało, ale zawsze to już coś. Podlewać nie muszę . Dzisiaj. Co będzie jutro, się okaże. Zimno, zimno, a ma być jeszcze zimniej.
Tobie pomidorki, a mnie ogórki nie chcą rosnąć. Stanęły w miejscu na wysokości 3 cm i zapewne czekają na ciepłe noce. To sobie jeszcze poczekają ....... co najmniej tydzień. Tak wieszczy długoterminowa prognoza.
;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Gosiu piękne róże i powojniki obsypane kwiatami. ;:138 Moje w tym roku nawet nie wszystkie zakwitną, susza okropna, a podlewać nie mam kiedy.
Dzwonek o takich dużych kwiatach, to ogrodowy?
Moje pomidory, jak ich zaraza nie zeżre, jakoś sobie radzą, ale dla pozostałych warzyw ten rok stracony. Szpinak ledwie powschodził, i pożółkł. Szkoda było siać. Nawet sałata nie rośnie. :)
Awatar użytkownika
ewarm
500p
500p
Posty: 513
Od: 3 paź 2010, o 23:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

A dlaczego pomidorki w doniczkach, czy to koktajlowe?
Pozdrawiam.
ewa
Wyczekiwany ogród
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Świetnie wygląda Giselaine de Feligonde z niebieskim powojnikiem. Jaki to klematis?
Gosiu, czy ten dzwonek ze zdjęcia to wieloletnia roślinka?
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Gosiu i do Ciebie dotarłam po dłuższej przerwie... ;:196 Przygotuj się na to ,że Ghislane de Feligonde ,nie chce sie trzymać w ryzach,to prawdziwy rambler ,ale jeżeli będziesz używała sekatora ,to jak najbardziej bedzie przy kratce rosła... :wink:... mnie szkoda obcinać ,to mam ją wszędzie... :roll:
Sweet Haze bardzo ładna,mam też trochę tzw róż pustych ,one rosną można powiedzieć bez naszej ingerencji..
Nie wiem jak u Ciebie ,ale u mnie Tradescant rośnie tak sobie ,w sumie miała dwie łodygi z paroma kwiatami ...i najlepiej im w półcieniu,tak szybko nie przekwitają :D Pomidorów mam 4 krzaczki ,ale coś mało zawiązanych owoców...też posadziłam w doniczkach,...w ubiegłym roku rosły na rabatkach i niestety zapadły na chorobę ziiemniaczaną,a ,że posiałam ,to część porozdawałam ,a resztą do donic...A czy zbiory będą ,to się okaże...
Na rabatkach przeznaczonych na fasolkę i botwinkę wyrosła naparstnica i inne siewki ,na małym skrawku posiałam tylko rzodkiewkę i cebulkę,a miałam cały warzywnik stworzyć...nie zdążyłam... :roll:
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25207
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Ale dzisiaj była ulewa :tan
Zdążyłam rozsiać nawóz na trawnik. Jest szansa, że po takich deszczach zdoła odbić.
Już widziałam maleńkie źdźbła wychodzące z zaschniętych części.
Ale bez dosiewki się nie obędzie

Aniu, pomidorki są w donicach, bo nie mam miejsca w gruncie na nie. W tym miejscu kiedyś ma powstać wielka skrzynia na całej długości tej ściany. Bedzie miejsce na pomidorki i na inne warzywka pomiędzy nimi. Ale kiedy takie coś powstanie nie mam pojęcia. Bo musze to zrobić sama. I musze mieć fundusze, a w pierszej kolejności zbieram na kamienie i ziemię pod kolejną część trawnika. W dodatku w tym roku planujemy podłączenie pod wodociągi, więc wydatki są większe.


Lucynko, dziękuję za tyle miłych słów. ;:196
Już pisałam wcześniej, że jeśli masz ochotę to zapraszam, tylko musimy się umówić.
Jakby co to napisz do mnie, może i Renatka by przyjechała?
A może w sierpniu zorganizuję zlot? Zobaczymy
Ale dzisiaj była przez chwilę pompa. Na pewno u Ciebie też. Bardzo tego deszczu brakowało. Szczególnie, że wiosna była sucha. Faktycznie ma padać do końca tygodnia. Na razie nie narzekam. Niech roslinki piją, bo jak przyjdą upały będzie trochę zapasu
Ja do siewów nie mam ręki. I te moje bidy pomidorkowe ledwo przędły w doniczusiach. Dopiero jak je przesadziłam do właściwych doniczek, a stało się to w sumie niedawno, trochę ruszyły. Ale jeszcze długo pomidorów nie będzie :roll:

Teresko, ja miałam do wyboru: podlewanie, albo pielenie. Wybrałam podlewanie. Chwastów co niemiara, ale nie mam czasu na nie. Bardzo dużym ułatwieniem jest tez linia kroplująca. Ręcznie podlewam tam, gdzie jej nie mam, a jak się ściemni, to mogę włączyć linię i leje się dopóki nie pójde spać. Cała tylna rabata jest tak obsługiwana. Dzięki temu widzę, że rosliny jako tako zniosły tę suchą pogodę
Dzwonek dostałam od sąsiadki. Wysiała i chyba jest to dzwonek dwuletni. Ale ostatnio zaczyna się zastanawiać nad tą nazwą, bo naparstnice tez są dwuletnie, a czasem kwitną i 3, 4 lata. Zobaczymy. Wyrywać nie będę, tylko go obetnę najwyżej.
Sąsiadka ma jeszcze biały.
Niestety nie mam warzywnika z prawdziwego zdarzenia. Teraz bardzo tego żałuję, ale ratuje się jak mogę. Mam szczypiorek, pietruszkę. Powinnam jeszcze dosadzić sałatę. Ja kupuję już gotowe sadzonki na ryneczku. Jak pisałam nie mam ręki do siewów.
A w takich donicach jakoś daje się utrzymać wilgoć.

Ewo, nie mam miejsca na warzywnik. Zakładając ogród niegdy nie przypuszczałam, że będę chciała go mieć. Układ rabat niestety nie pozwala na jego założenie. Trzeba by wszystko przewrócić do góry nogami, a na taką rewolucję to mój m. nie jest gotowy :wink:
Mam i koktajlowe i normalne. Uprawiam je juz tak od kilku lat. Nie ma oszałamiających plonów, ale na nasze codzienne potrzeby wystarcza. Uwielbiam wyjść rano do ogródka i zerwać z krzaczka pomidorki do pracy na sniadanie.

Monia, już napisałam niżej Teresce, że z tego co wiem, to jest roślina krótkowieczna. Dwuletnia. Czyli w zeszłym roku wysiana, w tym zakwitła. Co bedzie dalej nie wiem. naparstnice też powinny kwitnąć tylko jeden rok, a cześto u mnie kwitną stare kępy. Nie będę wyrywała

Nelu, ale mi zrobiłaś miłą niespodziankę ;:196
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że do mnie zaglądasz.
Mam nadzieję, że uda nam się znowu spotkać. Nie wybierasz się do Wa-wy?
Nelu, GF będę musiała trzymac w ryzach, bo nie mam na niego miejsca. Mam niewielką kratkę i rosnie w przejściu. Musi być ograniczany, ale i tak w tym roku nareszcie zakwitł porządnie. Nigdy nie będę miała takiego egzemplarza jak Ania, bo nie wiem jaki jest Twój, chociaż po cichu mam cały czas nadzieję, że przynajmniej zimą będziesz miała trochę czasu, żeby pokazac nam swój ogródek, a raczej dwa :wink:
Pustaczki od pewnego czasu darzę wielkim uczucie, Szczególnie za tą bezproblemowość. I do takie delikatne kwiatuszki. Pełne róże się pysznią swoją urodą, a te pojedyncze wyglądają jak kopciuszki, ale za to je lubię. Dlatego też chyba lubię wszystkie maleńkie kwiatuszki, które trzeba wypatrzeć w gąszczu.
Jak na razie jestem zadowolona z Tradescanta. Mam go drugi sezon i wypuścił już chyba z 5,6 łodyżek. Każda jest zakończona wianuszkiem kwiatów. Może tylko nie podoba mi się, że ma na razie wiotkie te pędy. Ale z wiekiem powinny zmężnieć. Podobno trzeba poczekać 3 lata, żeby zobaczyć jak dana róża rośnie. Może to i racja, bo tyle czekałam na GF.
Może powinnaś zabawić się w pszczólkę ;:306
Ja pamiętam, że w zeszłym roku jak pierwsze kwiaty opadły bez zawiązania owoców, biegałam z pędzelkiem.
Potem, albo więcej owadów było, albo pomidorki się zawstydziły i już normalnie zawiązywały owoce.
Widocznie ogród powiedział, że nie lubi warzyw, woli rośliny ozdobne :wink:
Przecież to cała Ty ;:173

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Agatra
500p
500p
Posty: 678
Od: 23 lis 2009, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/Płock

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Cześć Gosia. U mnie GF też przepięknie kwitnie - może to zima - prawie jej nie było. Posadziłam twoje trawy, iryski i werbeny. I bardzo dziękuję. I zapraszam częściej.
Kasia
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Róże zjawiskowe.
Ja z pomidorkami dałam sobie spokój. naokoło wszędzie ziemniaki i zaraza murowana...
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Bardzo się cieszę, że w końcu Geoff się zadomowił...lubi wodę przynajmniej u mnie i ładny kopczyk z dobrej ziemi kompostowej (dołożyłam jeszcze obornika :lol: ) i nie ma bata będzie cieszył Twoje oczy. :!: :!: :!: Tak mi się firletka podoba, że pozwalam się jej rozsiewać do woli ..jest cudna uwielbiam jej kolorek i mam ją od Ciebie i to jest najfajniejsze. ;:167
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1602
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

Ładne są pełne powojniki, ale chyba wolę pojedyncze, Bieszczady wpadł mi w oko, ładny ma odcień i chyba duże kwiaty, lubię duże :) Gosia Eden wielka u Ciebie, piękna ;:oj nic nie przycinałaś? Ja zostawiłam tylko dwie gałązki do kulkowania, resztę musiałam przyciąć z braku miejsca. Jeśli zimy miałyby juz być ciepłe to trzeba będzie sadzić róże rzadziej. A Leonarda też lubię :)
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogródek Gosi cz. 14

Post »

:wit Małgoś no nareszcie widzisz jaka to cudna róża(mowa o Ghislaine de Feligonde)U mnie już przekwitła i teraz muszę trochę oczyścić krzewy bo brzydko to wygląda.Ja mam 3 szt razem i dlatego to taki buszing.Pierwszą cięlam nawet podczas kwitnienia bo sąsiadki musiały pełzać aby dostać się do ogródka a pergolę diabli wzięli i nie miałam gdzie ją poprowadzić.
Pięknie u Ciebie.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”