Czosnek zimowy cz.4
- farmer123
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 gru 2014, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Jak sądzicie stanowisko po pomidorach i papryce będzie dobre pod czosnek ?
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Czosnek zimowy cz.4
Nigdy nie wiem,kiedy wyrywać zimowy czosnek
.Czytam,że Wy już wyrwaliście.Biorę ''poprawkę'' na opóźnioną wegetację u mnie.Ale w tym roku mam prawdziwy dylemat...otóż zimowy czosnek mi wygnił na wiosnę.Zostało dosłownie z 5 szt.
Więc za radą teściowej-odsadziłam zimowy czosnek na wiosnę.Z początku wyglądał dziwnie.Liście się rozłożyły szeroko i myślałam,że nic z niego nie będzie.Teraz wygląda super i dopiero wypuścił pędy 'kwiatowe' (jeszcze w pąkach}.No i moje pytanie;kiedy wyrwać taki czosnek?Końcówki liści zasychają.Jeszcze nie oberwałam 'kwiatów'

Więc za radą teściowej-odsadziłam zimowy czosnek na wiosnę.Z początku wyglądał dziwnie.Liście się rozłożyły szeroko i myślałam,że nic z niego nie będzie.Teraz wygląda super i dopiero wypuścił pędy 'kwiatowe' (jeszcze w pąkach}.No i moje pytanie;kiedy wyrwać taki czosnek?Końcówki liści zasychają.Jeszcze nie oberwałam 'kwiatów'

Re: Czosnek zimowy cz.4
No to oberwij kwiatostany, jak szczypior zacznie żółknąć to wykopiesz, pooglądaj sobie w wątku zdjęcia, poczytaj i będziesz wiedzieć więcej 

- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Czosnek zimowy cz.4
Dzięki. To jeszcze zaczekam.
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Mój czosnek zimowy jeszcze rośnie, ale powoli myślę o wyrwaniu, też zawsze mam problem z "wyznaczeniem terminu" wyrywania. Trochę zarósł ostatnio jak wszystkie warzywa, bo nie miałam czasu przez około 2-3 tyg. na pielenie i większość zawiązało cebulki powietrzne. Akurat nie martwi mnie to mocno, bo zawsze można je wysiać.
Ostatnio zdobyłam kilka cebulek powietrznych czosnku wężowego. Zastanawiam się czy jak wysieję go w ogrodzie to nie skrzyżuje się z tym "zwykłym".
Ostatnio zdobyłam kilka cebulek powietrznych czosnku wężowego. Zastanawiam się czy jak wysieję go w ogrodzie to nie skrzyżuje się z tym "zwykłym".
pozdrawiam Ewa
Re: Czosnek zimowy cz.4
A jak się mają skrzyżować jak u czosnku nie ma kwiatów 

- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czosnek zimowy cz.4
hmm, moim zdaniem są kwiaty, z nich się potem tworzą cebulki powietrzne, ale może się mylę. Ciekawa jestem tego czosnku wężowego, ale zaczekam jeszcze z jego wysianiem.
pozdrawiam Ewa
- dorota514
- 200p
- Posty: 484
- Od: 23 lut 2014, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Cebulki powietrzne, ale wytwarzają się w ziemi obok główek, nie na kwiatach.
Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Re: Czosnek zimowy cz.4
Nie wiem o jakim czosnku piszecie dziewczyny, bo chyba nie o jadalnym
Cebulki powietrzne, jak sama nazwa wskazuje, tworzą się w powietrzu, na szczycie pędu, a nie w ziemi
Czosnek jadalny nie kwitnie kwiatami, ma czasem szczątkowe kwiaty płonne, nie rozmnaża się przez nasiona

Cebulki powietrzne, jak sama nazwa wskazuje, tworzą się w powietrzu, na szczycie pędu, a nie w ziemi

Czosnek jadalny nie kwitnie kwiatami, ma czasem szczątkowe kwiaty płonne, nie rozmnaża się przez nasiona

-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Czosnek zimowy cz.4
To chyba ziemnedorota514 pisze:Cebulki powietrzne, ale wytwarzają się w ziemi obok główek, nie na kwiatach.

- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Oczywiście, że na szczycie pędu. Całe życie człowiek się uczy, sądziłam, że początkowo jest to kwiat (u cebuli, czosnku) nieraz widziałam na nim pszczoły, trzmiele, z którego potem wykształcają się cebulki powietrzne. Ja z nich odmładzam czasem czosnek.
pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Mi w tym roku dużo czosnku wygniło i o zgrozo pierwszy raz przed sadzeniem moczyłam w nadmanganianie potasu
,ale to chyba wina deszczy a u mnie i tak jest dość mokro....mod/jokaer
Pozdrawiam Teresa

Pozdrawiam Teresa
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Czosnek zimowy wykopałam wczoraj i z pewnością nie było dla niego za wcześnie. Niektóre ząbki się rozpadały. Ogólnie jest ładny, są i większe i mniejsze główki. Oby się dobrze przechował (zawsze mam z tym problem), to mam mały zapas. Wykopałam również czosnek wiosenny, bo szczypior już częściowo zasychał. Główki mniejsze ale zdrowo wyglądają.
pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1300
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Też mam problem z przechowywaniem.
Może ktoś poradzi jak to najlepiej zrobić
.
Może ktoś poradzi jak to najlepiej zrobić

Pozdrawiam. Sławka
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Teoria jest taka, że powinno być to chłodne suche miejsce, w którym jednak temperatura nie spadnie poniżej kilku stopni. Jednak nie mam takiego miejsca. W piwnicy chłodno, ale lekko wilgotno (z tego miejsca najczęściej korzystam przechowując czosnek) i raczej 10-15 stopni, natomiast w garażu, na strychu mam sucho, ale obawiam się, że przy większych mrozach temperatura spada poniżej zera. 

pozdrawiam Ewa