Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
A ja polecam ten link - http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... hp?d=klucz
- niedobór azotu (N) spowodowany oprócz faktycznego braku, utrudnionym pobieraniem tego składnika (przy pH poniżej 5,5),
- zniszczony system korzeniowy
- nadmierne stężenie składników w podłożu
- słaby, mało rozbudowany system korzeniowy
- niedobór azotu (N) spowodowany oprócz faktycznego braku, utrudnionym pobieraniem tego składnika (przy pH poniżej 5,5),
- zniszczony system korzeniowy
- nadmierne stężenie składników w podłożu
- słaby, mało rozbudowany system korzeniowy
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
No ja bardzo przepraszam ale tu masz racje. Ładne te pomidorki ale niestety musiały w ostatnich dniach wybić. Urosły troszkę w ciemno i nagle zostały spalone przez słońce. Te spalone i tak pomidor sam odrzuci, tzn uschną całkiem, o ile nie wda sie po drodze jakaś choroba. Jeżeli są to pomidorki przeznaczone do gruntu bez osłony to definitywnie upierałbym sie z całym szacunkiem dla Comci bo ma na pewno większe doświadczenie, przy teorii ich usunięcia i przesadzenia głębiej. Jest jeszcze tyle czasu do ich wysadzenia ze spokojnie dadzą radę.redneck pisze:Tak sobie myślę Andrzej, że nasze pomidory padły ofiarą naszej niecierpliwości. Twoje tomaty mają takie same plamy i schną podobnie jak moje. Piszą, że to poparzenie. Opalały sie bez olejku.
Pozdro
redneck
Ta teoria jest jednak związana z tym w jakich warunkach przebywają te pomidorki.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
Rozumuję, że mój post o herbatce z końskich pączków został zignorowany ze względu na niebezpieczeństwo jakie ona niesie ze sobą. Wnioskuję, że to głupi pomysł. Ale net pełen jest takich receptur nawet w hydroponicznych uprawach.
redneck
Mamy wątek podwieszony na stronie, o nawożeniu pomidorów.
Nawet nie trzeba go zbytnio szukać
moderator
redneck
Mamy wątek podwieszony na stronie, o nawożeniu pomidorów.
Nawet nie trzeba go zbytnio szukać
moderator
The mole's little eyes would break every heart, but not the molecatcher's.
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio.
moderator
Z własnego doświadczenia, choc nie jest ono wielkie i nie poparte naukowa wiedza, wiem ze takiego kompociku nigdy nie użył bym do zasilania takich młodych sadzonek. Nigdy nie bedziesz w stanie określić składu takiej mikstury a co za tym idzie i jej stężenia do podlewania. Nie lepiej dać piątaka za nawóz w płynie o określonym npk, albo co lepsze użyć odpowiedniej ziemi?
moderator
Z własnego doświadczenia, choc nie jest ono wielkie i nie poparte naukowa wiedza, wiem ze takiego kompociku nigdy nie użył bym do zasilania takich młodych sadzonek. Nigdy nie bedziesz w stanie określić składu takiej mikstury a co za tym idzie i jej stężenia do podlewania. Nie lepiej dać piątaka za nawóz w płynie o określonym npk, albo co lepsze użyć odpowiedniej ziemi?
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13819
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
A to moje wcześniej wspomniane pomidorki
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
Czy twoja niechęć wynika tylko z nieprzewidywalności zawartości NKP? Ja również nie zastosowałbym tego do tak małych roślinek. Wiemy natomiast, że to bomba azotowa, co nie jest takie złe na wczenym etapie, zwłaszcza gdy zastosujemy 1:10. A co z drugą stroną medalu, mianowicie bakteriami.
redneck
redneck
The mole's little eyes would break every heart, but not the molecatcher's.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
Problemy z rozsadą mają ci, którzy bawią się w doktora Mengele. To nie brak doświadczenia a ignorancja, bo wiedzy potrzebnej do wyprodukowania udanej rozsady jest na tym forum dosyć.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
Chodźbym przeczytał wszystkie księgi świata a świata nie widział, nic bym o nim nie wiedział. To, że wrzątek może zranić przekonałem się sam, mimo że rodzice ostrzegali. Ignorancja to takie krzywdzące słowo. Nieukami nie jestesmy tylko procesujemy informacje. Ja nie katuję moich pomidorów. Dbam o nie lepiej niż o samego siebie. Choć to może je zabić, nie przeczę
redneck
redneck
The mole's little eyes would break every heart, but not the molecatcher's.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
Naczelne hasło, to" dajcie swoim pomidorom żyć"
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
Ja przekonałem się jak bardzo należy uważać na podlewanie, minimalnie za dużo i pomidor przestaje rosnąć, robi się jaśniejszy, i tak się "kisi" wtedy dwa tygodnie zamiast rosnąć. Swoje pomidory mimo, że stoją na południowym oknie w Słońcu i ziemia potrafi mega szybko przeschnąć podlewam może 0,5 litra wody na 80 sadzonek dziennie i tylko odrobinę do tych co ewidentnie mają zupełnie suchą ziemię. Kubki są przezroczyste, jak tylko widzę na ściankach parę - pomidor taki ani kropli nie dostanie. I rozsada naprawdę ładnie rośnie.
Miałem też okazję przekonać się kilkukrotnie zostawiając rozsadę bez opieki kilka dni na południowym parapecie w słoneczne dni (zupełnie bez podlewania), że naprawdę trudno zabić tak pomidora...
Miałem też okazję przekonać się kilkukrotnie zostawiając rozsadę bez opieki kilka dni na południowym parapecie w słoneczne dni (zupełnie bez podlewania), że naprawdę trudno zabić tak pomidora...
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13819
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
A Ja wręcz przeciwnie. U mnie mają pomidory twardą szkołę życia Nie mam możliwości zapewnić im odpowiednich warunków a mimo to rosną, powoli ale rosną A to moje dwa Indygo Blue Normalnie podobają mi się ich nóżki, które w świetle słonecznym wyglądają jakby były ultrafioletowe (Czyli jednak fioletowe a nie różowe jak mówiłem ) Zdjęcie jednak kiepskie bo robione przy zachodzie słońca i w pokoju był półmrok
Re: Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)
Witam ,
Mam pytanie odnośnie dziwnych plamek, które pojawiły się na liścieniach i na pierwszych listkach.
Pomidorki przepikowane ok tygodnia temu stoją na oknie południowym. Po poczytaniu forum wyszło mi, że może to być poparzenie słoneczne, ale wolałbym się upewnić. Jeśli tak jest to w jaki sposób dawkować światło. Nie ukrywam, że podczas dnia nie ma mnie w domu więc jest mały problem. Czy zasłonięcie okna stroną z gazety będzie dobrym filtrem?Czy po prostu zdjąć je z parapetu na parę dni, żeby odżyły?
Ostatnio ładnie ruszyły tylko te niepokojące plamki na niektórych krzaczkach, no i są takie jakby bladsze.
Większość roślinek rośnie w takiej czarnej formie do rozsady, wielkości jogurtu 200ml czy w takim pojemniczku wytrzymają do czasu przesiadki we właściwe miejsce czy po jakimś czasie przesadzić je do takich 0,5l?
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie
Mam pytanie odnośnie dziwnych plamek, które pojawiły się na liścieniach i na pierwszych listkach.
Pomidorki przepikowane ok tygodnia temu stoją na oknie południowym. Po poczytaniu forum wyszło mi, że może to być poparzenie słoneczne, ale wolałbym się upewnić. Jeśli tak jest to w jaki sposób dawkować światło. Nie ukrywam, że podczas dnia nie ma mnie w domu więc jest mały problem. Czy zasłonięcie okna stroną z gazety będzie dobrym filtrem?Czy po prostu zdjąć je z parapetu na parę dni, żeby odżyły?
Ostatnio ładnie ruszyły tylko te niepokojące plamki na niektórych krzaczkach, no i są takie jakby bladsze.
Większość roślinek rośnie w takiej czarnej formie do rozsady, wielkości jogurtu 200ml czy w takim pojemniczku wytrzymają do czasu przesiadki we właściwe miejsce czy po jakimś czasie przesadzić je do takich 0,5l?
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie