Ogród w cieniu sosen - cz.6.
- misia
- 500p
- Posty: 783
- Od: 28 lip 2006, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
Ewelinko widzę że, wiosna u Ciebie taka jak na Lubelszczyźnie
Pozdrawiam, Beata
Ogród Misi
Ogród Misi
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
U mnie po wiośnie przyszła zima
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
A piesiowi zima nie przeszkadza
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
Ewelino, patrząc na zdjęcia Twojego ogrodu na stronie pierwszej i ostatniej (robione w porównywalnym czasie), wyraźnie widać, że do wiosny w tym roku to jeszcze trochę, w zeszłym już było kolorowo, a teraz? U nas za oknem -10*C, wprawdzie słońce wychodzi ale nie wróży to nic dobrego, jeszcze większy spadek temperatury następnej nocy.
Strasznie wysokie są Wasze sosny, ale nadają charakter ogrodowi, gdyby tak szybko nie rosły byłoby cudownie.
Zeszłego lata my walczyliśmy z naszymi lipami.
Strasznie wysokie są Wasze sosny, ale nadają charakter ogrodowi, gdyby tak szybko nie rosły byłoby cudownie.
Zeszłego lata my walczyliśmy z naszymi lipami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1130
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
U mne wiosna taka sama, snieg i mróz , a od 3 dni ostre słońce. Jedyną pociecha dla oka są niesamowie sople zwisające z drzew i dachów.
Marta
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5311
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
Wszystkim się znudziła zima .............nastrój wiosenny niewidoczny
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10603
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
Ewelinko jestem pod wrażeniem przycietych drzew... nawet ciekawie wygląda i więcej widać bluszcz na nich...
a powiedz jak długo trzeba czekać żeby bluszcz tak pięknie okrył pień...
...świątecznie całuję...
a powiedz jak długo trzeba czekać żeby bluszcz tak pięknie okrył pień...
...świątecznie całuję...
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
Ewelinko, nasza zima zła, chu chu cha... U mnie też mnóstwo śniegu. Jednak patrząc na Twoje śnieżne zdjęcia i tak mam w pamięci te same ujęcia z maja i czerwca, kiedy Twój ogród tonie w kwiatach
Moje psy...białe, na tle śniegu wcale nie są białe
Moje psy...białe, na tle śniegu wcale nie są białe
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
Ewelino, u mnie śnieg jeszcze leży w niektórych miejscach, ale już zrobiło się tak wiosennie Ziemia już pachnie świeżo i przyjemnie. Zaczęłam prace ogrodnicze - sprzątanie, przycinanie. Jeszcze sporo pracy przede mną, ale już zaczęłam działać. Na kiedy planujesz wertykulację?
- muminek
- 200p
- Posty: 462
- Od: 26 mar 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
Ewelino, mnie zastanawia natomiast, czy zaczęłaś już nawożenie różaneczników (u nas kilka dni już ciepłych i ziemia rozmarznięta). Kiedy można zacząć? Bo ta wiosna jaka jest, to każdy widzi i każdego roku zaczęłabym w kwietniu a w tym roku?
Pozdrawiam,
Kasia
Pozdrawiam,
Kasia
- Grazka226
- 1000p
- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
Ewelinko zaznaczam Twój cudny wątek
Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen - cz.6.
Witam Was serdecznie
Powiem Wam,że już przyzwyczaiłam się do przystrzyżonych sosen i właściwie nie zwracam na nie uwagi. Czyli jest ok.
Tak jak wszyscy czekam na wiosnę i , ale to tego roku towary deficytowe nadal...
Tak , jak napisałam wyżej , nastrój wiosenny jest niewidoczny , bo go nadal nie ma !
a resztę umieściłam w dwu wiklinowych koszykach przy wejściu do domu. Ot, tyle tej wiosny na razie ...
Dawno już nie miałam w połowie kwietnia tak smętnego widoku za oknem i tak wisielczego nastroju
Powiem Wam,że już przyzwyczaiłam się do przystrzyżonych sosen i właściwie nie zwracam na nie uwagi. Czyli jest ok.
Misiu, bluszcz Hedera po pierwszych dwu latach aklimatyzacji staje się prawdziwym sprinterem ! przyrasta ok. metra rocznie.Na moich sosnach rośnie od ok.10 - 12 lat .lora pisze:Ewelinko jestem pod wrażeniem przycietych drzew... nawet ciekawie wygląda i więcej widać bluszcz na nich... powiedz jak długo trzeba czekać żeby bluszcz tak pięknie okrył pień...
Tak jak wszyscy czekam na wiosnę i , ale to tego roku towary deficytowe nadal...
RomciuRomciaW pisze:Wszystkim się znudziła zima .............nastrój wiosenny niewidoczny
Tak , jak napisałam wyżej , nastrój wiosenny jest niewidoczny , bo go nadal nie ma !
Marzko, dobrze ,że pamiętasz zdjęcia ogrodu z maja i czerwca , zachowaj w pamięci ten widok, bujność i barwy na długo. Bo na razie ... w ogrodzie z kolorkami bidaSosenki4 pisze: patrząc na Twoje śnieżne zdjęcia i tak mam w pamięci te same ujęcia z maja i czerwca, kiedy Twój ogród tonie w kwiatach
Izuś ,wczoraj popracowałam troszkę w ogrodzie, a na koniec łopatą porozbijałam i porozsypywałam zlodowaciałe zwały śniegu,leżąca gdzieniegdzie, które pewnie tajałyby do czerwca. Miałam nadzieję ,że w ten sposób szybciej podeschnie trawnik i będzie można zrobić wertykulację. Ale dziś ... pada . No więc sama nie wiem , kiedy zacznę regenerować umęczony po zimie trawnik ...[Iza] pisze:Ewelino, u mnie śnieg jeszcze leży w niektórych miejscach, ale już zrobiło się tak wiosennie Ziemia już pachnie świeżo i przyjemnie. Zaczęłam prace ogrodnicze - sprzątanie, przycinanie. Jeszcze sporo pracy przede mną, ale już zaczęłam działać. Na kiedy planujesz wertykulację?
Kasiu, różaneczniki mam zamiar oczyścić w nadchodzącym tygodniu ( igliwie i inne śmieci na liściach, wycinka uschniętych, uszkodzonych gałązek, wygrabienie śmieci spod krzewów), a następnie mocno podlać - odpalę już nawadnianie- i dać wieloskładnikowy nawóz zakwaszający do rh.Dostaną też porcję kompostu .Za jakieś 2 tygodnie sprawdzę pH. gleby i w razie potrzeby (wartość 5,5 i więcej) dokwaszę siarczanem. Mam też przygotowaną drobną kompostowaną korę , żeby podsypać cienką świeżą warstwę w okolicy krzewów.muminek pisze:Ewelino, mnie zastanawia natomiast, czy zaczęłaś już nawożenie różaneczników (u nas kilka dni już ciepłych i ziemia rozmarznięta). Kiedy można zacząć? Bo ta wiosna jaka jest, to każdy widzi i każdego roku zaczęłabym w kwietniu a w tym roku?
Cisza... bo i bratkowych nasadzeń brak . Pokusiłam się jedynie o kilka sztuk tych wdzięcznych , wiosennych kwiatuszków - trzy postawiłam na kuchennym parapecie w mieszkaniuusa1276 pisze:Witam zajrzałam w nadziei obejrzenia twoich nowych bratkowych nasadzeń , a tu cisza
a resztę umieściłam w dwu wiklinowych koszykach przy wejściu do domu. Ot, tyle tej wiosny na razie ...
Dawno już nie miałam w połowie kwietnia tak smętnego widoku za oknem i tak wisielczego nastroju