W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Jacku, a próbowałeś kurkom mielić pszenicę? Może taka była by dla nich lepsza?
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

To te Twoje kurki może zębów nie mają, że tylko miękkie ziarno jedzą :lol: , dziwne jeszcze się nie spotkałam z kurą która nie lubi pszenicy :D.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

annorl1 pisze: Brzoskwinko, chyba nie do końca o porę roku tu chodzi, bo 2 samiczki się wykociły. Poza tym, królikom nie przeszkadza pora roku. Moje są w pomieszczeniu.
No właśnie, moje są na zewnątrz. Problem zakocenia późną jesienią/zimą w warunkach polowych jest znany, natura się broni przed wydaniem zmarnowanego miotu. W pomieszczeniu król ma zaburzone poczucie pory roku. Ale to nic, poczekam aż dnia będzie przybywać.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

To o ziemniakach to bardzo ciekawe. Moi rodzice zawsze dawali ziemniaki, obierki... Nie umiem ocenić skutków.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Kto wie, dzisiaj była wzmianka podczas robót (garażowo-reklamowych :lol: ), że jeśli jest tak ciepło, to może na dniach zajmiemy się realizowaniem planu grzędy i od razu niskiej drewutni na całej długości domu :tan , muszę zobaczyć prognozy długoterminowe (przyjdzie mróz, to będzie nieciekawie...krokusy mają już pączki ;:185 ). Słonko świeci, ptaszek kwili, może byśmy się napili ;:306 , naprawdę nawet ptakom się już pomyliło, koncertują wiosennymi kawałkami, a i krety poryły łąki (sprzątałam paprotki i podniosłam wiaderko, żeby pozbierać liście, a tu z 6 dżdżownic...widać że kreciątka mają co jeść ;:173 ).

Eh, będzie na plusie...ale ciapleta~, nienawidzę deszczu i błocka po kostki ;:222 (a mieliśmy węgiel zamówić ;:174 ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Ginka, no to plany już widzę są konkretne :) Ale ja jestem bardzo ciekawa Waszej drewutni :) Sami w tym roku planujemy coś postawić. Kiedyś była stodoła i tam było drzewo, ale po kawałku pozajmowałam dla zwierzaków i trzeba będzie coś sklecić :)
U nas tez krety po ogrodzie ryją, tylko koty na nie polują :P i to skutecznie. A na wybiegu, to kury na bieżąco rozgrzebują kretowiska. Dzisiaj nawet widziałam jak kury latały z jakimś czarnym żyjątkiem i podejrzewam, że właśnie z kretem ;:224

Brzoskwinko, dawniej to wszyscy karmili ziemniakami. Bo były swoje, a karmiło się żeby było tanio. Tyle, że z tego co ja pamiętam, dawniej ludzie trzymali dużo drobiu i nie patrzyli czy się kura niesie czy nie, jak się nie niosły to nikt się nie przejmował i kury do gara przeznaczał...Przynajmniej tak było u nas. Tylko najpierw to moja mama "macała" czy dana kura ma jajka czy nie ;:202 :;230
ania
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42266
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Dzisiaj palcem pokazałam, która pójdzie pod nóż i 2 jajka były ;:306
_fox_

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

No niestety pszenica i pszenżyto niezbyt chętnie jest jedzone, może czymś pryskają i dlatego ;:131
Taką mieszankę kupuje we młynie i też największe kawałki zostają na koniec
Ale ogólnie nie jest źle 4 dni 107 jaj ;:187 ;:112
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Jakaś zjawiskowa, to na pewno nie będzie (może z metr wysokości, zależy na ile resztek desek wystarczy, bo kupować sensu nie ma), więc kurki będą miały na co się wspinać :lol: .
Nie ma to jak akcja z kurami "wszyscy na jednego" i ta wielka ucieczka ze zdobyczą w dziobie :lol: .

Ładna mieszanka, a ja się rzucam w myślach, czy dać do mojej mieszanki surowej soi, czy kombinować z innymi oleistymi (tylko jakimi, słonecznika nie powinno być za dużo), żeby soja była dobrze przyswajana i nieszkodliwa powinna być parowana/gotowana, ale to by była zabawa z gotowaniem garści soi codziennie, gdyby te konopie nie były takie drogie...
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Marysiu, to jutro do kurnika idź z siekierą i powiedź, że jak nie będzie jajek od każdej kurki, to zrobisz z siekiery użytek ;:306
Fox, ile Ty masz tych kur :shock: Bo zapomniałam ;:131
A co do pszenicy, to zwyczajnie Twoje kurki nauczyły się na drobne jedzonko i jak im pszenicy nie ześrutujesz, to nie zjedzą.
Ginka, koniecznie chcę zobaczyć zdjęcie tej drewutni jak już postawicie :)

U mnie dzisiaj zniosła jajko młoda kurka. Jajko zielone ;:138 Ciekawe tylko która to kurka, bo nie mam pojęcia którą typować :?:

Ginka, z soją nie pomogę, bo moim kurkom nigdy nie podawałam. Konopii też nie podawałam, ani nic podobnego
ania
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42266
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Aniu to samo mi córka dzisiaj radziła ;:306
Moje kury nie chciały jeść kiedyś pszenicy w całości po ześrutowaniu zjadły, a taka starsza pani mówiła że one niechętnie jedzą zboże jare. Czy to prawda nie wiem bo ja mam marne wiadomości, kury mam od trzech lat a wcześniej całe życie w mieście spędziłam :oops:
Moje często tak się gonią jak złapią mysz. Wczoraj biedna tak uciekała, że w końcu zaryzykowała i połknęła w całości ;:oj
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Maska, z Ciebie to istny zaklinacz kur ;:306 , widać zwierzęta jak rośliny, jak się pogrozi od razu wychodzą na "ludzi" :;230 . Z tą myszą, to Ty może masz gęsi a nie kury (że im się mysz mieści :lol:).

annorl1, gdy się stanie wola "gospodarza", to nie omieszkam się pochwalić (nie przejmując się ewentualną partaniną wyglądu końcowego ;:224 ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

:;230 :;230 Marysiu, oplułam monitor pomarańcza, jak przeczytałam o kurze która połknęła mysz w całości :;230
U mnie też jak coś dopadną, jakiś smaczny kąsek, to jest bieganina za tą co ma zdobycz :D
Moje kury bardzo długo jadły tylko całą pszenicę. Dopiero w tym roku "dorobiłam" się śrutownika. Teraz mają mieloną i całą. Oczywiście szybciej schodzi ta mielona. Tak samo jak szybciej znika mielona kukurydza. Owies zdecydowanie wolą cały.
ania
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”