Moja działka na Dębowym Lesie

[dorkow0]

Aniu, witaj...
Zdrowia Wam życzę i cierpliwości w leczeniu...
Ogród to piękno samo w sobie, a jeszcze tak pięknie pokazane... Super... Zdjęcia potrafią oddać co było, człowiek zapomina... A tyle detali, szczegółów można zobaczyć...

[iwona0042]

Zdjęcia jak zawsze Aniu piękne , mój Staś wczoraj wieczorem sporą mysz do domu przyniósł i był bardzo niezadowolony jak mu ją zabraliśmy i wyrzuciliśmy na dwór, stara się nasz kociak stara i dziękuje za opiekę

[mati1999]

A ja mam ochotę na wiśnie a tu akurat takie owoce pokazujesz Ale córka na pewno wyzdrowieje człowiek się uodparnia z czasem nie można się poddawać

[Kasiula17]

Kochanie córcia wyzdrowieje, po prostu teraz tak już jest taka paskudna pora i mam nadzieje ze do końca tygodnia będzie już tylko wspomnienie o chorobie. czego życzę z całego serduszka.
Fotki jak zwykle cudne.

[Biedronka641]

Jak samopoczucie córy. Byłyście u lekarza.? Zdrówka jej życzę.
Taki kotek to skarb. Nie tylko piękny,ale i pracowity. Do mnie przychodzą koty sąsiadów i tylko się wylegują w kwiatach . Najczęściej w lecie i łamią mi je.
Zdjęcia porównawcze fajne. Dobry pomysł.

[tade k]

Aniu , jak córcia , czy już lepiej
Na naszym ''dalekim wschodzie'' hortensje mają trudne wrunki , ale pewnie Cię lubią , że tak ładnie rosną.
Jak widzę , jeszcze nieco pracy masz. Ja we środę biorę wolne , też jeszcze trochę zostało.
Koty uwielbiam , ale nie cierpię jak mi w kwiatach wylegują się. Mam już pewny sposób na nie. Wbijam na pół przełamane wykałaczki do szaszłyków. Na 100% skuteczne.

[anabuko1]

Dziękuję, kochani,że mnie odwiedzacie,, wybaczcie ale odpowiem zbiorowo.
Uffff... cały dzień po lekarzach z córcią zrobiło się całkiem źle.Najpierw rodzinny.Skierowanie do szpitala potem dom, rzeczy do spakowania .SOR .Czekania, badania. i oddział.Dostała kroplówki.I migdały ma zainfekowane fest, i angina i mononukleoza :think:
Teraz codziennie popołudniu jeszcze szpital dojdzie.To zawsze smuci, jak dzieci chorują.
A W domciu i maż chory, ale jakoś funkcjonuje, jeździ, pracuję,leki bierze, nie ma innego wyjścia.
Plany z tego tygodnia mówiąc kolokwialnie- wzięły w łeb
Ale to wszystko do przeżycia, takie to ono jest,ze monotonii nie ma.

W takich chwilach lubię ten wiersz;

Bóg nie obiecywał nieba bez chmur,
ścieżek życia usłanych różami;

Bóg nie obiecywał
słońca bez deszczu,
radości bez smutku,
pokoju bez bólu.

Bóg obiecał
siłę na każdy dzień
odpoczynek po trudzie,
światło na drogę,
łaskę na czas prób,
pomoc z wysoka,
niezawodną przyjaźń,
nieśmiertelną miłość.

Annie Johnson Flint

Dla was;


I wczorajsza niespodzianka listopadowa-anemonek sobie zakwitł, muszę ich na wiosnę więcej dokupić, bo ładniutkie są



a i chryzantemka zakwitła sobie;

[tara]

Aniu po burzy zawsze świeci słońce

[PEPSI]

Aniu, będzie dobrze Jak dzieci chorują, to matki ( przynajmniej ja) wariujemy i mamy tyle myśli. Nieważne czy dziecko ma kilka miesięcy czy kilkadziesiąt lat. Przesyłam moc moc uścisków, a anemonek Ci na szczęście zakwitł, sam za siebie mówi swoim optymistycznym kolorkiem że smutki miną.

[dorotka350]

Aniu uściskaj córcię dużo zdrówka dla niej. Jest teraz pod opieką lekarzy, bądźmy dobrej myśli... wszystko będzie dobrze.
Wiersz

[ASK_anulla]

Aniu, dziękuję za wiersz cudowny w swojej prostocie. To poetycki zapis moich myśli, które dawały mi ukojenie w trudnych chwilach. Powtarzałam sobie, że wszystko dzieje się po to, żebyśmy doświadczali, czuli, nie zapomnieli, czym jest bycie Człowiekiem.
Mam nadzieję, że córcia w niedługim czasie poczuje się lepiej, że nie będzie się męczyła aż tak mocno podczas całej rekonwalescencji.
Ogródkowe też próbują dodać Ci otuchy, na swój sposób.

[Pulpa222]

Masz piękne widoki . Zdjęcia z ogrodu świetliste, z anemonem na czele .

[Annes 77]

Aniu piękny wiersz...trzymam kciuki,by córcia z M wrócili do zdrowia
Taki czas ,że ludzie często chorują,mój M przeziębiony solidnie...
Piękny widoczek