Jolu, ja nie na Leosie narzekałam...te chwalę, bo są tego warte . Marudziłam na Eden Rose Twoja ma pięknie napakowane kwiaty, a kwiaty mojej jakieś takie niepełne Na zdjęciach, które oglądałam róża zachwyca urodą, a w rzeczywistości wygląda bardzo przeciętnie i stąd moje lekkie rozczarowanie. Za to rośnie jak szalona i lada chwila rozkwitną kolejne kwiaty. Mam nadzieję, że będą znacznie ładniejszeW drugim roku Leosie będą pełniejsze, przynajmniej u mnie są. No i jeszcze ta susza pewnie twoim nie służy.
Aprilkowy las cz.6
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.6
Ło jejju widziałam u Ciebie super zwierzęta i nawet sowy ale zbożówki to się nie spodziewałam. Kiedyś eM miał. Pozbył się na szczęście. Nie mam nic do gadów ale wolę je oglądać w zoo . A u Ciebie po ręku jeszcze pełza. Odważna jesteś. Zdecydowanie wolę Goldenka na zdjęciu niżej .
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolka, czy w Twoim pięknym różanym lesie zielsko w ogóle nie rośnie czy też tak starannie pielisz, że wszędzie tak czyściutko? Super wyglądają te "łuki", to znaczy pergole między drzewami, coraz częściej mam wrażenie, że róże bardzo lubią towarzystwo innych gatunków, gdyż u mnie zdecydowanie lepiej rosną i kwitną te w "buszu" niż te na różanych rabatach, gdzie nie ma nic oprócz róż albo tak mi się tylko wydaje . Twoje królewny na prawdę się rozszalały, pięknie się prezentują na tle tej zieleni, Veilchenblau robi ogromne wrażenie i ten jego kolorek
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu co słychać w Twoim ślicznym ogrodzie ? Jak znosicie upały ? Pewnie moczysz się w basenie dla ochłody ! Oj zazdroszczę, choć moja rzeczka też daje upragnione wytchnienie
Odsłoń rąbek ogrodu, z przyjemnością odetchnę cieniem pod sosnami. Pewnie nadal królują lilie
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu, gdzie Cie wcięło??? Podobnież urlop miał być we własnym ogródku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Aprilkowy las cz.6
Witaj Jolu,nie można wyjść z Twojego ogrodu ,zawsze mi sie bardzo podobał i zawsze Cię podziwiałam ,że w takich trudnych warunkach go budujesz,ale trud się opłacił i zaprocentował,jest cudnie,pozdrawiam i pięknej niedzieli życzę
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25163
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las cz.6
Mam nadzieję, że robisz dokumentację zdjęciową
Mogłabyś w końcu coś pokaząć, bo mnie ciekawość zżera
Mogłabyś w końcu coś pokaząć, bo mnie ciekawość zżera
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Margo, Filemonku, Marto/Koziorożec, Elwi, Marysiu, Ilona, Magdo/Pashmina, Dorotko350, Aneczka1979, Dorota/DTJ, Agness, Daffodilku, Tolinko, Soniu, Annes, Anabuko, Nenka, Alicjo/A-nie, Asiu/Asma, Tajko witajcie i wybaczcie dłuższą nieobecność. Proszę o cierpliwość, teraz już będzie tylko lepiej.
Po dłuższej technicznej przerwie zaczynam odgruzowywać ogród. I TO DOSŁOWNIE
Ostatnie dni, tygodnie spędziłam w upale, w oparach pyłu cementowego, piaskowego, przekleństw i często też w oparach absurdu. Praca brukarza to niezwykle ciężka praca a jak się jeszcze trafi na mnie, to takie połączenie może doprowadzić do załamania nerwowego
Ale sukces jest już na wyciągnięcie ręki. Kilka poprawek i może jutro odgwiżdżę finisz. Ileż nowych miejsc się pojawiło na roślinki
Ale na razie skupiam się na "praniu i szorowaniu" tych roślin co już mam, z wszechobecnego pyłu cementowego. Ogólnych widoków nie da się pokazać więc najpierw archiwum liliowe. Może trochę nudne bo już opatrzyłyście się liliami u innych .... ale nic to. Żeby dłużej nie zanudzać:
LILIE CHILL OUT
SHEILA
HARLOW CARR powtarza
Tiger Edition
Nie jestem teraz w stanie opisać wszystkich lilii, bo na telefonie program przestawia mi kolejność zdjeć i nie wiem który podpis do czego. Postaram się uzupełnić.
A teraz moje nowe ławeczki w różance. To zamiast ciemnych foteli, nie będzie już tak wygodnie ale wyglądają bosko
no i byłby skandal, gdyby nie było jakiegoś zwierza, dzikiego zwierza...
Po dłuższej technicznej przerwie zaczynam odgruzowywać ogród. I TO DOSŁOWNIE
Ostatnie dni, tygodnie spędziłam w upale, w oparach pyłu cementowego, piaskowego, przekleństw i często też w oparach absurdu. Praca brukarza to niezwykle ciężka praca a jak się jeszcze trafi na mnie, to takie połączenie może doprowadzić do załamania nerwowego
Ale sukces jest już na wyciągnięcie ręki. Kilka poprawek i może jutro odgwiżdżę finisz. Ileż nowych miejsc się pojawiło na roślinki
Ale na razie skupiam się na "praniu i szorowaniu" tych roślin co już mam, z wszechobecnego pyłu cementowego. Ogólnych widoków nie da się pokazać więc najpierw archiwum liliowe. Może trochę nudne bo już opatrzyłyście się liliami u innych .... ale nic to. Żeby dłużej nie zanudzać:
LILIE CHILL OUT
SHEILA
HARLOW CARR powtarza
Tiger Edition
Nie jestem teraz w stanie opisać wszystkich lilii, bo na telefonie program przestawia mi kolejność zdjeć i nie wiem który podpis do czego. Postaram się uzupełnić.
A teraz moje nowe ławeczki w różance. To zamiast ciemnych foteli, nie będzie już tak wygodnie ale wyglądają bosko
no i byłby skandal, gdyby nie było jakiegoś zwierza, dzikiego zwierza...
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
no w kooooooooooońcu jesteś tak długo bez zdjęć skandal
ja do tych ławek to bym jeszcze jakiś stolik dała żeby było wiadomo że to kącik wypoczynkowy, kamienie nie są chyba aż tak niewygodne jakby się wydawało moje koty lubią wypoczywać w skalniaku
ja do tych ławek to bym jeszcze jakiś stolik dała żeby było wiadomo że to kącik wypoczynkowy, kamienie nie są chyba aż tak niewygodne jakby się wydawało moje koty lubią wypoczywać w skalniaku
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Aprilkowy las cz.6
Oj tam oj tam zaraz niewygodne, gruba poducha i nawet jako leżanka będzie wypas
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Anita, kajam się, moja wina. Ale naprawdę chodziłam tak podminowana i zmęczona ze nawet fotek nie robiłam. Obecność kilku obcych facetów, po dwanaście godzin na dobę może być uciążliwa.
Stolik przy ławkach oczywiście będzie ale nie mogę na razie znaleźć nic odpowiedniego. Myślałam o jakimś kutym, małym stoliczku, żeby wprowadzić lekkość. Chyba skończy się projektem na zamówienie. Na razie cieszę się jak dziecko, że udało się przetransportować ławki na miejsce, bo to jednak 300 kg jedna I tu przydali się panowie
No i oczywiście masz rację, że kamień wcale nie musi być niewygodny. Są fajnie wyprofilowane, siedzi się przyjemnie, nawet trochę leżałam na jednym. Po wyjściu z basenu, jest niezwykle przyjemnie klapnąć sobie na rozgrzanym kamyku.
Początkowo planowałam jakieś poduszeczki ale stwierdziłam że są absolutnie zbędne.
Miejsc wypoczynkowych mam kilka, inne są bardziej komfortowe, to służy do podziwiania róż
Zuza, było leżakowanie bez poduchy i dało radę To nie miejsce na sjestę ale na kontemplację w różach. Tu trzeba odczuć twardość losu ludzkiego
Stolik przy ławkach oczywiście będzie ale nie mogę na razie znaleźć nic odpowiedniego. Myślałam o jakimś kutym, małym stoliczku, żeby wprowadzić lekkość. Chyba skończy się projektem na zamówienie. Na razie cieszę się jak dziecko, że udało się przetransportować ławki na miejsce, bo to jednak 300 kg jedna I tu przydali się panowie
No i oczywiście masz rację, że kamień wcale nie musi być niewygodny. Są fajnie wyprofilowane, siedzi się przyjemnie, nawet trochę leżałam na jednym. Po wyjściu z basenu, jest niezwykle przyjemnie klapnąć sobie na rozgrzanym kamyku.
Początkowo planowałam jakieś poduszeczki ale stwierdziłam że są absolutnie zbędne.
Miejsc wypoczynkowych mam kilka, inne są bardziej komfortowe, to służy do podziwiania róż
Zuza, było leżakowanie bez poduchy i dało radę To nie miejsce na sjestę ale na kontemplację w różach. Tu trzeba odczuć twardość losu ludzkiego
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Aprilkowy las cz.6
To nie miejsce na sjestę ale na kontemplację w różach. Tu trzeba odczuć twardość losu ludzkiego
świetnie to napisałaś.... pomysł z kamieniami bardzo mi się podoba...
Troszkę fot by się przydało....