ewelkacha, pewnie myślałaś o łanach krokusów, bo tulipanów to ja mam tylko nędzne szczypiorki tu i ówdzie. Muszę te resztki wykopać, bo tylko mnie denerwują. Krokusy są dużo latwiejsze w uprawie.
nifredil, o dziękuję Sabinko, widzę, że rozponałaś odmianę fioletowych krokusów. Białe są eleganckie i mam jednak nadzieję, że też mi się rozmnożą. Kielichy mają ogromne, zupełnie nie jak krokusy.
Smutną mamy tę wiosnę. Świat choruje. Cieszmy się więc wszystkim, co daje nam przyroda. My, szczęśliwi posiadacze ogródków, możemy dzięki temu zapomnieć na kilka chwil o niewesołej rzeczywistości.
Ja nadal cieszę się krokusami, które kwitną, jak mi się zdaje, wyjątkowo długo w tym roku.
Azalie w większości mają obiecujące pączuszki.
Epimedium - listki nie straciły jeszcze jesiennego wybarwienia.
Większość żurawek przezimowała bardzo dobrze. Niektór się zestarzały i trzeba je będzie odmłodzić, jak tylko się bardziej ociepli.
Turzyce pozostały w niezmienionej formie od jesieni.
Białe tulipany powoli już omdlewają.
A fioletowych jest jakby coraz więcej

Chyba drugie tyle co w zeszlym roku.
