To nie jest tak, że ja kotów nie lubię. Lubię i to bardzo. Ja po prostu trochę się zraziłam poprzednią kocicą. I musiało minąć trochę czasu. Raczej bym kota nie kupiła, bo przecież zawsze się znajdzie jakaś bida do przygarnięcia. Siedzę teraz i karmię strzykawką, bo sam jeść nie chce. Zaczyna mnie traktować jak swoją matkę.
Ja generalnie kocham wszystkie zwierzęta. Tylko węży się boję i nigdy ich w domu nie pozwoliłabym mieć....
agrazka pisze:wszak to nasi bracia najmniejsi
No szczególnie Kaja pasuje do tego stwierdzenia
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
. Ale masz rację, trzeba wybaczać i kochać bezwarunkowo. Miło, że ktoś się o mnie martwi
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
. Kacper znów chory, gdybym poczekała jeszcze pół dnia z pojechaniem do lekarza, to by miał kolejne zapalenie płuc.... Cholera, znów antybiotyk. Dziecko cherla, kot płacze, chłopa w domu nie ma, bo pracuje. Damy radę
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)