Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1

[ONA-NINA]

Jeszcze kiedy pojęcia o zamio nie miałam,babcia mi go "pielęgnowała".Łodygi,które robiły się brzydkie babcia mi ucinała.Teraz w tym jednym zamio mam 6 straszących kikutów kilkucentymetrowych

Dopiero tu na wątku zobaczyłam,że nikt z was tak nie ma,a babcia przekonywała,że tak się robi

Nic nie mogę zrobić z tymi kikutami,prawda?będą tak szpecić mi kwiata.Najchętniej ciachnęła bym je przy samej ziemi.

[annawia]

Okrutna ta babcia.

[Lofi]

U mnie z miejsc po odcięciu kwiatków wyrastają nowe pędy

Ludzie co wy tak wszyscy narzekacie aby nie podlewać zbyt często swoich zami
Ja podlewam często czasami co dzień lub dwa niewielkimi ilościami wody a efekt widać na moich zdjęciach. Wody leje tylko tyle aby odrobina wypłynęła z doniczki dolnym otworem. według moich obserwacji co ponownie napiszę czym ciaśniej w doniczce tym więcej pędów z niej wyrasta. U mnie już się ziemia z doniczki górą wysypuje a bulwy zaczynają wyłazić i jest pięknie. Przesadzanie dopiero na wiosnę i znowu max 2 lata spokoju.

[annawia]

U mnie z miejsc po odcięciu kwiatków wyrastają nowe pędy

Czy to znaczy, że Twój zamio ma kwiaty i kwitnie?

[Lofi]

Nieźle czyżby ktoś nie widział jak zamiolistny wypuszcza kwiat Nieźle Kuknij na google to znajdziesz bo ja miałem aż dwa jednocześnie jednak nie wiem czemu im zdjęć nie zrobiłem

[annawia]

O kurde!!!!!
Mój nie kwitł nigdy, opowiadaj, opowiadaj o tych kwitnieniach. Co trzeba robić?

[koniczynka]

A ja juz nie mam zadnego
nie chcą u mnie być pożegnałam się z nimi
po kilku razach nabywania przeszło mi

[Lofi]

Aby kwitł trzeba dbać a prędzej czy później się odwdzięczy

[annawia]

Dbam o mojego kwiata. Czy można nawozić zamię nawozem do kwiatów kwitnących?

[Lofi]

Można stosować taki nawóz. Nie ma się czego bać.
Ogólnie zamiolistny to bardzo wytrzymały twardziel i ciężko go załatwić ale jak się ktoś postara to da radę całkiem szybko

[ONA-NINA]

mój na szczęście"odbija" po tym jak zafundowałam mu solarium na parapecie

można zamio nawozić cały rok?czy teraz aż do marca dać sobie spokój?bo ten mój chorowitek nigdy jak u mnie stoi nawozu nie widział

[koniczynka]

Donosze że ponioslam porażkę już go nie mam nie lubi mnie i ja juz straciłam do niego cierpliwosc zaczynalam cztery razy od nowa i już wiecej go nie chce

[NINa]

Trzeba stracić kilka roślin, żeby zbadać w praktyce, jakie faktycznie pasują do danego pomieszczenia. Nie ma się co zniechęcać, ale obserwować i eksperymentować.

[krokusik164]

ja mam zamiokulkasa i mi rośnie jak szalony od momentu jak go przesadziłam w najzwyklejszą i najtańszą ziemię z biedronki nic mi nie rósł więc postawiłam go na szafce w przedpokoju i mój nawiedzony kot po prostu go zrzucił i zbił doniczkę, a że serca nie mam nigdy kwiatów wyrzucać poleciałam szybko do biedrony bo tylko ona była otwarta po ziemię. wsadziłam w byle jaką doniczkę i teraz urósł mi w ciągu ok pół roku ok 10 cm i puścił masę nowych pędów podlewam go raz na tydzień - bo tak mi radziła znajoma z kwiaciarni. nie nawożę go ani nic z tych rzeczy, bo ponoć on tego nie lubi. teraz stoi wysoko na szafie przy samym suficie. więc w sumie słońca nie ma, ale jest jasno i rośnie pięknie

[bezzia]

Bardziej doświadczeni twierdzą, że zamioculcas po pierwsze primo potrzebuje ciasną doniczkę i po drugie primo potrzebuje przesuszenia (między podlewaniami) żeby motywować się do nowych pędów. Ogólnie w jego przypadku mniej znaczy więcej i jako bezproblemowa roślina jest wdzięczny w uprawie.