Człowieka nie ma dwa dni a tu takie rewolucje...
Loli śliczne te Twoje nowości, każdy mi się bardzo podoba!

Co do botaników u mnie lepiej rosną w sphagnum niż w podłożu, ale niektóre korzonki też marnieją, zwłaszcza jeśli roślina wcześniej rosła w korze a ja ją wsadziłam do mchu

szklarenka dobra rzecz, tylko wtedy mech dłużej przesycha, więc trzeba znaleźć złoty środek, aby nie przesadzić

Ja listki tez wycieram rozcieńczonym piwem, czasem czystym piwem, a jak nie mam to woda z filtra z cytryna.. leję wszystkiego na oko

Co do deszczówki, tez mieszkam w małym mieście, ale u mnie się sprawdza

Nie zostawia żadnego osadu czy coś, tyle, że mieszkam w bloku i rzadko mam możliwość złapania wody na balkonie, musi porządnie zacinać

Na Twoim miejscu wystawiłabym na stałe jakieś naczynie na podwórko żeby zawsze coś deszczu naleciało

Jakaś beczkę, miskę czy coś
