Różo dziękuję ! co do mięt to troszkę ich jest ale z tym zadbaniem to jeszcze mnie dużo pracy czeka ....zresztą wiesz jak jest
Tereniu ja chętnie kupiłabym białą kamasję. Żurawki się rozrastają, to nie kłopotliwe rośliny. Mikołajki już mam dwa i mam jeszcze ochotę na nadmorski
A masz prawdziwą czekoladową? czy wygląda jak moja?
Mam nadzieję , że ze zdrowiem już lepiej
Bogusiu lewizja musi rosnąć pochyło i wtedy rośnie i kwitnie ładnie i nie wymaga żadnego okrywania. U mnie oczywiście rośnie na skalniaku, gdzie ziemię ogrodniczą wymieszałam z piaskiem
Oj chciałabym, że w tym roku z ogórków coś było, bo rok temu kompletne fiasko 
Olgo bo ja niebieskie na niebie i w ogrodzie jak najbardziej ale na sobie i sprzęty w domu to niekoniecznie
orliki jakoś u mnie głównie te się wysiewają, ale jak zaczęłam rozdawać to myślałam że się obraziły, ale są 
oj nie lubię ja tego 
czuję się jakbym straciła wstęp do Twojego ogrodu 
I dlatego zajżałam do Ciebie zobaczyć czy rzeczywiście i u Ciebie tak powoli rozkwitają roślinki jak u mnie. I co widzę 
a tu pełno kwiecistych roślinek i jeszcze tak ładnie sfotografowanych 
Z jednej strony cieszę się, ze podleczę się ale z drugiej tak ciężko rozstać się z moimi kwiatkami 
. W ub.roku ominęło mnie np,kwitnienie Piwoni. Jak wyjeżdżałam były pączki a wróciłam już przekwitły. 
Poczytam jeszcze o tych"agrestożercach"
I znowu ogladam u ciebie jakieś nieznane rarytasy - skąd Wy je z Zuzią wynajdujecie?? 
....no ja już tak mam 
.
.
