Hoye moja obsesja :-)
Re: Hoye moja obsesja :-)
crazydaisy Kochana mąż by Cię nie zabił , bo to wszystko trzeba robić z glową
One nie porosły tak od razu rosły powoli i powoli przybywało nowych hoyek , na początku mąż marudził ale w końcu się poddał , bo wiedział ze sobie pogada i tyle jego , bo ja bedę mieć w nosie co gada .
Mało tego wszystkie uchwyty na wisioki robi mi mąż , choć zawsze mówi " Po moim trupie " to szybko sam montuje , wystarczy powiedzieć dobrze zrobię sobie sama , tylko mam nadzieje że mi nie odpadnie polowa tynku ze ściany skoro wiertarka taka cięzka i reka bedzie mi się trząść
One nie porosły tak od razu rosły powoli i powoli przybywało nowych hoyek , na początku mąż marudził ale w końcu się poddał , bo wiedział ze sobie pogada i tyle jego , bo ja bedę mieć w nosie co gada .
Mało tego wszystkie uchwyty na wisioki robi mi mąż , choć zawsze mówi " Po moim trupie " to szybko sam montuje , wystarczy powiedzieć dobrze zrobię sobie sama , tylko mam nadzieje że mi nie odpadnie polowa tynku ze ściany skoro wiertarka taka cięzka i reka bedzie mi się trząść
Jestem hoyomaniaczką
Re: Hoye moja obsesja :-)
Przepiękne okno na werandowanie hojek, powiedz mi proszę czy hojki są na bezpośrednim słonku czy maja bardziej zacienione miejsce?
Re: Hoye moja obsesja :-)
Filigranowa27 na tym oknie akurat nie ma wcale słonka bo zasłania je wielka jabłonka . Mam drugie okno do werandowania hoyek i tam slonko jest od 15,30 - do 17-tej hoye są z tego zadowolone patrząc jak rosną .
Jestem hoyomaniaczką
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20234
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Hoye moja obsesja :-)
WoW!
No to pokazałaś jak hoje mogą rosnąć...
No to pokazałaś jak hoje mogą rosnąć...
- aledra7
- 1000p
- Posty: 1658
- Od: 21 paź 2008, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Hoye moja obsesja :-)
A czy hoje lubią takie werandowanie?
Re: Hoye moja obsesja :-)
Skoro je trzymam na zewnetrznym parapecie to widać muszą to lubieć , bo rosną jak dzikie .
Jestem hoyomaniaczką
Re: Hoye moja obsesja :-)
Nie wiem gdzie ta hoye postawię jak wróci z werandowania , jest strasznie szeroka u dołu .
cv.bent cudnie kwitnie , ma nieziemski zapach
cv.bent cudnie kwitnie , ma nieziemski zapach
Jestem hoyomaniaczką
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Hoye moja obsesja :-)
Piekna surigaoensis. Gdzies upchniesz.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Hoye moja obsesja :-)
Kinga z tym upychaniem mam wielki problem , okien mam tylko 4 i już zapchane a jeszcze u babci mam 4 okna zapchane , tylko ze musze na zime te hoye zabierać do domu bo na drugim mieszkaniu jest za zimno
Jestem hoyomaniaczką
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Hoye moja obsesja :-)
O, kurcze... Z tego powodu moje roslinki nie migruja na lato, ale tez powoli zaczynam miec ciasno - rosna podstepnie i po cichu. Sprawdza sie szafka wysokosci parapetu, ustawiona pod oknem. Stad moj chytry plan zapodania toaletki do sypialni.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20234
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Hoye moja obsesja :-)
Cudowna roślina, jakże dorodna! Basia potrafi!
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Hoye moja obsesja :-)
Basieńko śliczności, jak zwykle Kinga, a u mnie taka dostawka nie zdała egzaminu. Za dużo przestawiania, bo przecież do tych w pierwszym rzędzie też trzeba czasami zajrzeć Dwa to zawsze coś przewróciłam, coś połamałam i efekt - stolik specjalnie zrobiony na wymiar wylądował pod ścianą.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Hoye moja obsesja :-)
U mnie to dziala poki co. Mam szafke pod oknem, czesc zajmuje telewizor, reszte duza taca (taka na sniadanie do lozka) zastawiona szczelnie hojami. Tak normalnie, zeby wetknac palec w ziemie, to nie musze przestawiac, ale jak robie grubszy przeglad to juz ta - rozstawiam wtedy gdzie sie da, potem upycham z powrotem. Toaletka to rodzaj wybiegu - postawi sie pod oknem, zeby swiatlo bylo dobre (ciekawe do czego, bo ja nie malowana), a potem trzeba bedzie jakos przyslonic zeby w oczy nie razilo... No, wiesz... Maz inaczej nie zrozumie.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka