Ania cieszy mnie bardzo taki kwiecisty rok

i nawet ładnie u mnie podlewa z nieba.
Szałwia rośnie w półcieniu, jak zresztą prawie wszystko u mnie.
Bożenko u nas idealna pogoda, w słońcu gorąco, w cieniu przyjemny chłodek, od czasu do czasu popada - kwiaty zadowolone, ja też
Dorotko w razie większych wysypów

chwastów na ścieżce pójdzie w ruch roandap i pędzelek. Tak sobie umyśliłam
JC faktycznie śliczna, tylko dlaczego omdlewa na słońcu? W deszczu ożywa, zupełnie jak ja
Stasiu zaraz pokukam na Twoje podpory pod powojniki
A tu szałwia parę godzin temu
Iwonko praca przy ścieżkach zakończona

jestem szczęśliwa, bo primo - podoba mi się, po drugie- harówa skończona.
Zdjęcia makro wychodzą z mojego aparatu ładne, ale szersza perspektywa fatalnie
Dorota gdybym nie miała ogródka z gumy, to pewnie by mnie na forum nie przyjęli, tu sami tacy

i Ty też.
U mnie też większość róż jeszcze nie kwitnie, ale codziennie jedna nowa pokazuje buźkę.
Jadzia mnie jakoś Prince nie powala na kolana, ale dziś rozkwitła Heidi Klum i ta jak najbardziej. Ciekawa jestem rosnącego obok Chopichona, może jutro...głowy bym nie dała, ale wydaje mi się, że to te same róże.
Ania jeśli chcesz Scarlett, podaj adres emailowy. wyślę Ci ofertę pewniackiej szkółki. A Ty gdzie kupowałaś swoje piwoniowe rarytasy?
Monika widziałam Cię z pieskami na spacerze

już wiem, że kumplujecie się z Nikiforem.
Kalmio gdzie tam moim skromnym piwoniom do Twoich rarytasów. Często wpadam do Ciebie i..brak mi słów
Mnie Alchymist też zachwyca i bardzo bym chciała, aby oplótł całą wisienkę.
Kasia Bowle of Beauty jest podobna do Władysławy...tylko ładniejsza

kwiaty ma większe i intensywniej wybarwione. Kupowana u P.Kołodziejskiego. Mogę wysłać ofertę na emaila.
Tosiu Ty jednak masz zaczarowaną rękę

pieris wygląda idealnie, aż niemożliwe, aby wyzdrowiał w tak krótkim czasie.
Zrób powojnikowi jeszcze parę zdjęć w pełnym rozkwicie i poszukamy dla niego imienia. Szkoda, aby taka piękność pozostała bezimienna.
A u mnie padało raniutko i dziesięć kropel popołudniu
Majka nie wykładałam niczym ścieżek, po prostu zdarłam darń i wsypałam drobną sitowaną korę. Wygląda teraz dobrze, a co będzie później
O zmroku
Moja ulubienica
Widoczki
