W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Asiu, spróbuj przemywać oczka kwasem bornym (borowym) w płynie. Od zewnętrznych kącików oczu do wewnętrznych.
Na drobne stany zapalne pomaga, jak coś poważniejszego, to już tylko antybiotyk.
Też jestem ciekawa co tam baranka ukrywa. Tych kalifornijczykowatych co już są na świecie jest co najmniej 9-10.
Oby się uchowały.
Na drobne stany zapalne pomaga, jak coś poważniejszego, to już tylko antybiotyk.
Też jestem ciekawa co tam baranka ukrywa. Tych kalifornijczykowatych co już są na świecie jest co najmniej 9-10.
Oby się uchowały.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Mam kwas. Czy go rozcieńczać?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Taki kupiony w aptece, bodajże 3% . Nie trzeba go rozcieńczać. Na wacik i przemyć 2-3 x dziennie.
Jeśli po kilku dniach nie będzie poprawy, to niestety, trzeba udać się do weta.
Jeśli po kilku dniach nie będzie poprawy, to niestety, trzeba udać się do weta.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
jak patrzę na tego króliczka to nie uraźcie się ale wygląda strasznie, taka karykatura. ciało takie nieproporcjonalne . :(:( widać bardzo wady rozwojowe.
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Dzięki Twixi.
No Arty, tylko żal mi go ubijać teraz. Może wyciągnie jakąś wagę w ciągu 2-3 m-cy.
No Arty, tylko żal mi go ubijać teraz. Może wyciągnie jakąś wagę w ciągu 2-3 m-cy.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Kiedyś byłam w Maroku i widziałam kozy pasące się na drzewach argana.
Śmiesznie to wyglądało, ale do wyboru miały kamienie i piasek.
Normalnie właziły na gałęzie i zjadały listki.
Śmiesznie to wyglądało, ale do wyboru miały kamienie i piasek.
Normalnie właziły na gałęzie i zjadały listki.
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
romaszka koza wreszcie może cieszyć się życiem, to szaleje.
"Konserwanty zabijają powoli"
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
.... Małgośka to ta co się wspina na drzewko ? Ja lubię takie myślące-kombinujące zwierzęta.
Romaszko, piękne i widać że szczęśliwe te Twoje kózki.
Z tego co podglądnęłam, to u mnie też jedno mniejsze króliczątko.
Przeżyje, to dobrze. Ubijać oseska nie będę. Niech natura zdecyduje.
Tylko taką fotkę udało mi się pstryknąć, bez grzebania w gnieździe:
Romaszko, piękne i widać że szczęśliwe te Twoje kózki.
Z tego co podglądnęłam, to u mnie też jedno mniejsze króliczątko.
Przeżyje, to dobrze. Ubijać oseska nie będę. Niech natura zdecyduje.
Tylko taką fotkę udało mi się pstryknąć, bez grzebania w gnieździe:
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Twixi, ale śliczne! Czy to oznacza, ze wszystkie białe?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Jak są takie różowe to będą miały raczej biały kolor.
Mam smutną wiadomość, coś wdarło mi się do klatki i zabiło wszystkie młode z tego ostatniego wykotu. 3 z 9 zostały zabrane bądź zjedzone, reszta zabita. Samicę też poturbowało, ma poranione okolice szyi, podrapane uszy i wydartą sierść. Widzę jak przeżyła stratę młodych, ciągle ich szuka i grzebie w gnieździe. To jest drugi przypadek w mojej prawie 10 letniej hodowli, żeby coś takiego się stało. Sądząc po otworze, który wydarło w siatce drzwiczek, najprawdopodobniej był to szczur, bądź inne zwierzę tej wielkości. Musiał to być solidny osobnik, ponieważ do tej pory nic nie przegryzało takiej siatki.
Mam smutną wiadomość, coś wdarło mi się do klatki i zabiło wszystkie młode z tego ostatniego wykotu. 3 z 9 zostały zabrane bądź zjedzone, reszta zabita. Samicę też poturbowało, ma poranione okolice szyi, podrapane uszy i wydartą sierść. Widzę jak przeżyła stratę młodych, ciągle ich szuka i grzebie w gnieździe. To jest drugi przypadek w mojej prawie 10 letniej hodowli, żeby coś takiego się stało. Sądząc po otworze, który wydarło w siatce drzwiczek, najprawdopodobniej był to szczur, bądź inne zwierzę tej wielkości. Musiał to być solidny osobnik, ponieważ do tej pory nic nie przegryzało takiej siatki.
"Konserwanty zabijają powoli"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
To bardzo smutne doświadczenia dla hodowcy , nie wiem co prawda w jakim rejonie mieszkasz ale wydaje mi się ,że bardziej prawdopodobne jest ,że to łasica- łaska zrobiła .Farmland pisze: Sądząc po otworze, który wydarło w siatce drzwiczek, najprawdopodobniej był to szczur, bądź inne zwierzę tej wielkości.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
U mnie kiedyś,jakieś zwierzę weszło do woliery i pozabijało kurki liliputki i bażanty.
Wszystko było ułożone w rządek.Każda sztuka miała dziurę na czubku głowy. Podejrzewałem
tchórza,albo coś innego z łasicowatych.
Wszystko było ułożone w rządek.Każda sztuka miała dziurę na czubku głowy. Podejrzewałem
tchórza,albo coś innego z łasicowatych.