Słoneczne rabaty
- ogrodniczka01
- 1000p
- Posty: 1602
- Od: 18 lip 2009, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. częstochowa
Re: Słoneczne rabaty
Witaj Sabinko
Spacer po Twoim ogrodzie to '' zbiór'' nazw kwiatów w jednym, które trzeba pilnie nabyć
Same cudeńka kwitnące. Brawo dla właścicielki ogrodu
Spacer po Twoim ogrodzie to '' zbiór'' nazw kwiatów w jednym, które trzeba pilnie nabyć
Same cudeńka kwitnące. Brawo dla właścicielki ogrodu
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty
Witajcie
Wczorajszy dzień był jednym z tych, które zapamiętuje się na długo. Pogoda dopiekła nam solidnie.. i to w sensie dosłownym, bo jedna taka zasnęła na słońcu i teraz jak do was pisze to ledwo siedzi na tyłku Dwa -trzy dni raczej spędzę chodząc w długich sukienkach, unikając wszystkiego co ciepłe i grzejące
Wieczorem odwiedziliśmy jeden z domów prywatnych niecałe 20 min drogi od Krosna, przed którym postanowiono zorganizować prowizoryczną (?) szkółkę różaną. Była to raczej wycieczka rozpoznawcza i nie nastawiałam się na jakieś większe zdobycze. Jka była moja radość kiedy okazało się że na szerokiej agrowłókninie ustawiono róże w czterech rzędach opisane jako: rząd I: pnące, cena 19zł, rząd II: parkowe, cena 17 zł, rząd II: rabatowe, cena 15 zł, rząd IV: okrywowe, cena 12 zł. A w każdym rzędzie cuda nad cudami Kupiłam "parkowego" Abrahama Darby i Astrid Grafin von Hardenberg, oraz rabatowego Leonardo da Vinci.. gdyby nie dokuczliwy brak miejsca i patrzący z pobłażliwym uśmieszkiem mąż, uwierzcie, kupiłabym o wiele więcej Tym bardziej, że wszystko było ładnie opisane. Odmiana, wysokość, mrozoodporność, częstotliwość kwitnienia, plus duże zdjęcie odmiany.. Niestety sama sprzedawczyni nie bardzo się orientowała i widząc moją radość (szczególnie po zobaczeniu cen) próbowała doradzać w stylu: może taką czerwoną albo różowe pnące, będą pasowały do wszystkiego.. Ludzie nie wiedzą co sprzedają, a szkoda, bo dobry sprzedawca to połowa sukcesu Najbardziej mnie kusiło żeby przygarnąć drugą Eden Rose. Spryciura była położona w grupie róż rabatowych i już miała rozkwitnięte kwiaty (moja wciąż w pączkach), jak ona wyglądała Mówię wam, nawet o tych spalonych udach zapomniałam. Wracałam do domu z wielkim uśmiechem na twarzy a mąż zamienił półuśmieszek na wesołe przygadywanie i już śmiał się jawnie, że kilka badyli, a cieszę się jak dziecko
Aniu/Taro , nawet mi nie wspominaj o suszy. To już drugi tydzień bez kropli deszczu. Ziemia zrobiła się jak skała, a ja mam wrażenie, że to moje podlewanie niewiele pomaga. Masz rację jeśli chodzi o piwonie. Jedynym obowiązkiem przy nich to podwiązanie ogromniastych kwiatów. Uwielbiam te rośliny i już kombinuję jak upchnąć kolejne
Milenko, Alchymista również sama bym nie kupiła. Po pierwsze wielka, a u mnie z miejscem krucho, po drugie nie powtarza kwitnienia i dosyć szybko łapie plamistość. Teściowa jednak kupiła ją dawno temu i uznała, że będzie idealna do kapliczki na posesji. Jak raz wsadziła tak przy minimalnym nakładzie pracy, każdego czerwca Alchymist przyciąga wzrok połowy osiedla Aaa, pocieszę cię, moje ostróżki też wyszły potworniaste, nawet bardziej niż przewidywałam
Zuza, czerwona lilia siedziała długo w donicy na parapecie, więc to tak odrobinę oszukane kwitnienie Ta miniaturka dwukolorowa może być uznana za pierwszą kwitnącą z gruntu
Elwi, tak jak mówiłam, zdjęcia trzeba umieć zdobić, albo (tak jak ja) liczyć na ślepy traf Czasem wyjdzie coś pięknego, czasem wiadomo. Ostatnio sprawdzałam i z samego maja mam ponad 500 zdjęć. Nawet dzieciom nie robię tylu fotek Bardzo mi miło, że zdołałam cię rozbawić moją chwilą zażenowania
Aneczko, taak oryginalny to on jest.. Tofik też był oryginalny https://www.youtube.com/watch?v=8dx3l-PttM0
Witaj Ogrodniczko Dzięki za miłe słowa Przy małym metrażu tak już jest, że zabieramy się tylko za te "najcenniejsze" odmiany. Nie ma miejsca na coś co nie do końca nam się podoba
Moje piękności: Abraham, Astrid i Leonardo
Czekam na Cristatę
Mój ci on.. Abraham Darby
Alexander MacKenzie
Prawie czarne pączki Astrid Grafin von Hardenberg
Augusta Louise
Comte de Chambord
Cornelia, zasłużyła na sesyjkę
First Lady w pączkach
Louise Odier
Madame Plantier
Queen of Sweden
Star Profiusion
Tom Tom
nie mogę się napatrzeć.. piwonka
wielka ostróża, kwiaty duże..
i całość też wyrośnięta.. zmierzona na 1.73 m
czerwonogardlasta naparstnica
jarzmianka
kolejna firletka
Wczorajszy dzień był jednym z tych, które zapamiętuje się na długo. Pogoda dopiekła nam solidnie.. i to w sensie dosłownym, bo jedna taka zasnęła na słońcu i teraz jak do was pisze to ledwo siedzi na tyłku Dwa -trzy dni raczej spędzę chodząc w długich sukienkach, unikając wszystkiego co ciepłe i grzejące
Wieczorem odwiedziliśmy jeden z domów prywatnych niecałe 20 min drogi od Krosna, przed którym postanowiono zorganizować prowizoryczną (?) szkółkę różaną. Była to raczej wycieczka rozpoznawcza i nie nastawiałam się na jakieś większe zdobycze. Jka była moja radość kiedy okazało się że na szerokiej agrowłókninie ustawiono róże w czterech rzędach opisane jako: rząd I: pnące, cena 19zł, rząd II: parkowe, cena 17 zł, rząd II: rabatowe, cena 15 zł, rząd IV: okrywowe, cena 12 zł. A w każdym rzędzie cuda nad cudami Kupiłam "parkowego" Abrahama Darby i Astrid Grafin von Hardenberg, oraz rabatowego Leonardo da Vinci.. gdyby nie dokuczliwy brak miejsca i patrzący z pobłażliwym uśmieszkiem mąż, uwierzcie, kupiłabym o wiele więcej Tym bardziej, że wszystko było ładnie opisane. Odmiana, wysokość, mrozoodporność, częstotliwość kwitnienia, plus duże zdjęcie odmiany.. Niestety sama sprzedawczyni nie bardzo się orientowała i widząc moją radość (szczególnie po zobaczeniu cen) próbowała doradzać w stylu: może taką czerwoną albo różowe pnące, będą pasowały do wszystkiego.. Ludzie nie wiedzą co sprzedają, a szkoda, bo dobry sprzedawca to połowa sukcesu Najbardziej mnie kusiło żeby przygarnąć drugą Eden Rose. Spryciura była położona w grupie róż rabatowych i już miała rozkwitnięte kwiaty (moja wciąż w pączkach), jak ona wyglądała Mówię wam, nawet o tych spalonych udach zapomniałam. Wracałam do domu z wielkim uśmiechem na twarzy a mąż zamienił półuśmieszek na wesołe przygadywanie i już śmiał się jawnie, że kilka badyli, a cieszę się jak dziecko
Aniu/Taro , nawet mi nie wspominaj o suszy. To już drugi tydzień bez kropli deszczu. Ziemia zrobiła się jak skała, a ja mam wrażenie, że to moje podlewanie niewiele pomaga. Masz rację jeśli chodzi o piwonie. Jedynym obowiązkiem przy nich to podwiązanie ogromniastych kwiatów. Uwielbiam te rośliny i już kombinuję jak upchnąć kolejne
Milenko, Alchymista również sama bym nie kupiła. Po pierwsze wielka, a u mnie z miejscem krucho, po drugie nie powtarza kwitnienia i dosyć szybko łapie plamistość. Teściowa jednak kupiła ją dawno temu i uznała, że będzie idealna do kapliczki na posesji. Jak raz wsadziła tak przy minimalnym nakładzie pracy, każdego czerwca Alchymist przyciąga wzrok połowy osiedla Aaa, pocieszę cię, moje ostróżki też wyszły potworniaste, nawet bardziej niż przewidywałam
Zuza, czerwona lilia siedziała długo w donicy na parapecie, więc to tak odrobinę oszukane kwitnienie Ta miniaturka dwukolorowa może być uznana za pierwszą kwitnącą z gruntu
Elwi, tak jak mówiłam, zdjęcia trzeba umieć zdobić, albo (tak jak ja) liczyć na ślepy traf Czasem wyjdzie coś pięknego, czasem wiadomo. Ostatnio sprawdzałam i z samego maja mam ponad 500 zdjęć. Nawet dzieciom nie robię tylu fotek Bardzo mi miło, że zdołałam cię rozbawić moją chwilą zażenowania
Aneczko, taak oryginalny to on jest.. Tofik też był oryginalny https://www.youtube.com/watch?v=8dx3l-PttM0
Witaj Ogrodniczko Dzięki za miłe słowa Przy małym metrażu tak już jest, że zabieramy się tylko za te "najcenniejsze" odmiany. Nie ma miejsca na coś co nie do końca nam się podoba
Moje piękności: Abraham, Astrid i Leonardo
Czekam na Cristatę
Mój ci on.. Abraham Darby
Alexander MacKenzie
Prawie czarne pączki Astrid Grafin von Hardenberg
Augusta Louise
Comte de Chambord
Cornelia, zasłużyła na sesyjkę
First Lady w pączkach
Louise Odier
Madame Plantier
Queen of Sweden
Star Profiusion
Tom Tom
nie mogę się napatrzeć.. piwonka
wielka ostróża, kwiaty duże..
i całość też wyrośnięta.. zmierzona na 1.73 m
czerwonogardlasta naparstnica
jarzmianka
kolejna firletka
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Słoneczne rabaty
Z jednej strony to dobrze, że mamy takich M Ale że nie wzięłaś tej rabatowej Edenki, to podziwiam Gdybym tylko gdzieś stacjonarnie spotkała piękny okaz - brałabym bez wahania. Cofam to, co napisałam o potwornickich ostróżkach - moje na szczęście mnie nie przerosły Cornelia piękności, gdybym mogła wymienić swoje 3 piżmówki na inne, pewnie byłaby to m. in. Cornelia i Bukavu. Augustę masz ładnie wybarwioną, u mojej na razie dominuje róż, ładniejsza pewnie będzie w drugim rzucie.
Chłodnego cienia życzę
Chłodnego cienia życzę
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty
Sabina nie kupiłaś Edenki?!!
Ja sama bym chętnie jeszcze jedną dokupiła.
A od Tofika zdecydowanie wolę graffiti Twoich dzieci.
P.S. Kiedy sadziłaś swoją Louise Odier?
Ja sama bym chętnie jeszcze jedną dokupiła.
A od Tofika zdecydowanie wolę graffiti Twoich dzieci.
P.S. Kiedy sadziłaś swoją Louise Odier?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16177
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Słoneczne rabaty
U wszystkich, i u ciebie także Sabinko, widzę Louisa Odier jako wie;kie wysokie krzaczysko. I raz po raz zadaję sobie pytanie, dlaczego mój jest taki mizerny, choć mam go już trzeci rok. Miejsce mu przygotowałam dobre, nawozu dałam, podlewam, a on marniutki. Sadzonka też była w porządku. No nic, jakieś dziwne zjawisko.
Róże u ciebie przeurocze, zdjęcia świetne, aż z ekranu pachnie
Do zakupów miałaś szczęście. Dobrze, że ja nie trafiam do takich miejsc, bo mogłabym tylko popatrzyć, ale kupować to już nie mogę. Chyba zacznę w końcu wyrzucać iglaki
Róże u ciebie przeurocze, zdjęcia świetne, aż z ekranu pachnie
Do zakupów miałaś szczęście. Dobrze, że ja nie trafiam do takich miejsc, bo mogłabym tylko popatrzyć, ale kupować to już nie mogę. Chyba zacznę w końcu wyrzucać iglaki
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty
Dlaczego u mnie nie ma takich okazji zakupowych
Z moich 13 nowych róż 2 szt nie dały rady i tym samym mam dwa wolne miejsca na nowe nabytki
Z moich 13 nowych róż 2 szt nie dały rady i tym samym mam dwa wolne miejsca na nowe nabytki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty
Sabinko pokaz różany cudny, szczególnie Cornelia i Abraham Darby mnie urzekły. Zakupy udane, w takich miejscach lepiej często nie bywać. Ostróżka imponująca i wyjątkowy kolor. Jak Twoja werbena, bo zostawiłam jeszcze parę siewek.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Słoneczne rabaty
Sabinko ale Ty masz fajnie,organizują koło Ciebie szkółki różane Nie dziwię się,że upolowałaś aż trzy panny
Bardzo konkretne pozycje Powiem Ci kochana,że ja gdybym zobaczyła kwitnącą Edenkę pewnie bym ją przygarnęła,ale to z zachłanności Ja mam trzy egzemplarze i ciągle mi mało...no ale z drugiej strony rozumiem,że nie miałaś Leonarda i dlatego się na nim skupiłaś.Ceny bardzo przystępne Zobacz jak niewiele nam trzeba,żeby poczuć się szczęśliwą
Miłego week:)
Bardzo konkretne pozycje Powiem Ci kochana,że ja gdybym zobaczyła kwitnącą Edenkę pewnie bym ją przygarnęła,ale to z zachłanności Ja mam trzy egzemplarze i ciągle mi mało...no ale z drugiej strony rozumiem,że nie miałaś Leonarda i dlatego się na nim skupiłaś.Ceny bardzo przystępne Zobacz jak niewiele nam trzeba,żeby poczuć się szczęśliwą
Miłego week:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Słoneczne rabaty
Witaj Sabinko,zakupy świetne i co tam przypalone nogi i coś jeszcze,wybór róż u Ciebie pokaźny,a i piwonie masz piękne super się wszystko ogląda,pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty
Sabinko, Ty szczęściaro Upolować takie piękności i to w takich cenach
Abrahama będę podziwiać u Ciebie z wielką przyjemnością, a Leonardo to kolejna moja ulubiona róża Astrid Grafin nie mam, więc chętnie popatrzę na Twoją.
Jestem tego zdania co dziewczyny...trzeba było brać Edenkę
Abrahama będę podziwiać u Ciebie z wielką przyjemnością, a Leonardo to kolejna moja ulubiona róża Astrid Grafin nie mam, więc chętnie popatrzę na Twoją.
Jestem tego zdania co dziewczyny...trzeba było brać Edenkę
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Słoneczne rabaty
Ależ u Ciebie pięknie, kolorowo i pachnąco. Piwonie i róże dają czadu, irysy i powojniki bajeczne... mogłabym tak wymieniać beż końca, bo wszystkiego coraz więcej i kolejnych chciejstw przybywa.
Miłego wypoczynku bez anomalii pogodowych.
Miłego wypoczynku bez anomalii pogodowych.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Słoneczne rabaty
Podziwiam Cię Sabinko Ja bym tam z takiego jarmarku nie wyszła z trzema krzaczkami Takie okazy za tak niską cenę? Bajka Już Ci nie powiem, ze trzeba było brać Edenkę... Przy kłopotach z miejscem też bym wolała przetestować inną odmianę. A eM się pewnie cieszy, że tak niewiele Ci do szczęścia potrzeba A jak się nie cieszy to mu uświadom, że ciuchy i biżuteria drożej wychodzą Nie mówiąc o brylantach (które ponoć są najlepszym przyjacielem dziewczyny )
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Słoneczne rabaty
Przeczytawszy Twoją ciekawą wypowiedź u JagiS pragnęłam poznać lepiej Twój ogród. I co widzę? Jakie piękne zdjęcia.
Kim jesteś dla ogrodu? - wspaniałą fotorepreporterką, szczęśliwą z powodu pozyskania kolejnych modelek
Oj u Ciebie już wszystko kwitnie u mnie jeszcze w pączkach. Alchymist . Nie mogę się napatrzeć na Twoje róże, a czas już iść spać. Jutro wszak trzeba wstać do pracy. No nic wrócę tu jeszcze delektować się pięknymi obrazami, a na razie miłego snu "na jednym boku" - tym który tak nie oberwał od
PS. Wydaje mi się że żurawki które kupiłaś to Berry smoothie i Obsidian.
Kim jesteś dla ogrodu? - wspaniałą fotorepreporterką, szczęśliwą z powodu pozyskania kolejnych modelek
Oj u Ciebie już wszystko kwitnie u mnie jeszcze w pączkach. Alchymist . Nie mogę się napatrzeć na Twoje róże, a czas już iść spać. Jutro wszak trzeba wstać do pracy. No nic wrócę tu jeszcze delektować się pięknymi obrazami, a na razie miłego snu "na jednym boku" - tym który tak nie oberwał od
PS. Wydaje mi się że żurawki które kupiłaś to Berry smoothie i Obsidian.