Rododendron - problemy w uprawie cz.1
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron - problemy w uprawie
agnieszkasmy,
Widzę, że coś się z nim dzieje.
Jeżeli to możliwe to posadź go ponownie, ale usuń glebę z obecnego miejsca np na kompost.
Przed ponownym posadzeniem, bryła korzeniowa do wiadra z wodą na dobę, lub dwie i posadź w mieszankę kwaśnego torfu i kory, najlepiej rozdrobnionej i w tym sezonie żadnych nawozów i pilnować kwaśnego odczynu gleby.
Może to pomoże.
Też tak czasem robię ale nie zawsze pomaga.
Widzę, że coś się z nim dzieje.
Jeżeli to możliwe to posadź go ponownie, ale usuń glebę z obecnego miejsca np na kompost.
Przed ponownym posadzeniem, bryła korzeniowa do wiadra z wodą na dobę, lub dwie i posadź w mieszankę kwaśnego torfu i kory, najlepiej rozdrobnionej i w tym sezonie żadnych nawozów i pilnować kwaśnego odczynu gleby.
Może to pomoże.
Też tak czasem robię ale nie zawsze pomaga.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Witajcie
Mam problem z azaliami. Posadziłem je w mieszance kwaśnego torfu i ziemi ogrodowej. Odczyn jest kwaśny, wody nie jest za dużo ani za mało a mimo to po przekwitnięciu liście zrobiły się żółte i więdną. Co jest tego przyczyną ? Dodam że obok rosą inne azalie i te również sadziłem w tym samym torfie zmieszanym z ziemią ogrodową i wody mają tyle samo i nic im nie jest, jeszcze kwitną, są zielone i rosną (co widać na jednym ze zdjęć) ...a ten... ??
Z góry dzięuję za wasze rady i pomoc 









- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7536
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Przemarzły.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Nie było raczej możliwości przemarznięcia bo jak je kupiłem do już były zielone i zdrowe. A jeśli chodzi o przymrozki to tylko ten jeden okaz by przemarzł a reszta obok nie ?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7536
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Przymrozek potrafi tak błądzić.
No, ale skoro raczej nie, to coś jest z korzeniami nie tak.
Ja bym wykopała i obejrzała korzenie. Możesz zrobić fotkę bryle korzeniowej.
Tylko jakieś porządne zdjęcia, bo te to nie są zbyt wyraźne.
No, ale skoro raczej nie, to coś jest z korzeniami nie tak.
Ja bym wykopała i obejrzała korzenie. Możesz zrobić fotkę bryle korzeniowej.
Tylko jakieś porządne zdjęcia, bo te to nie są zbyt wyraźne.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7536
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Niewykluczone, że tak.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Rododendron - problemy w uprawie
No to dopiero jesienią podrzucę trochę obornika. Dzięki.
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Możliwych przyczyn nie zawiązania pąków jest wiele a niewłaściwe nawożenie jest tylko jedną z nich. Proponuję króciutką lekturę
https://poradnikogrodniczy.pl/dlaczego- ... witnie.php
https://poradnikogrodniczy.pl/dlaczego- ... witnie.php
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron
Nieraz żona ma rację zwłaszcza jak nie chce się wiedzieć jakie ten krzew ma wymagania.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 3 gru 2019, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
- Kontakt:
Re: Chory Rododendron
Tam gdzie on był wcześniej był przez wiele lat, czytałem na temat ziemi oraz kupiłem nawóz ale odkąd go dostałem on tak wyglada. W tym roku miał jeden różowy kwiat lecz szybko usechl. Jeśli ma ziemię nawóz to co jeszcze można mu dać. To oznaki jakiś niedoborów?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron
Nie ma cudownych środków (nawozy użyźniacze itp) pierwsze to posadzić go zgodnie z jego wymaganiami a drugie to podlewanie. Jeżeli krzew jest w ziemi to stojąc w nawozie i tak nie pobiera składników pokarmowych. Czytanie nie boli a na temat jak posadzić ten krzew pisałem już setki razy i kilkadziesiąt razy spotkałem się z atakiem "ekspertów" że nie mam racji. Tylko jest różnica ja najwięcej pracy mam z obrywaniem kwiatów.
Pytasz co mu dać ? najlepiej dać sobie spokój bo to pytanie beduina w stylu jak kaczeńce uprawiać na pustyni w wersji na sucho.
Pytasz co mu dać ? najlepiej dać sobie spokój bo to pytanie beduina w stylu jak kaczeńce uprawiać na pustyni w wersji na sucho.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7536
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Chory Rododendron
redis
Żona kazała go wsadzić do ziemi, czy się go wstydzi
On jest do uratowania, bo bidul walczy jak może, ale zagłodzony jest maksymalnie.
Krzaczek jest mały. Weź duże jakieś wiadro, miednice itp.
Krzaczek wyjmij z tej ziemi, delikatnie oczyść mu korzenie i daj do tego wiadra, czy co tam masz.
Przy okazji obejrzyj te korzenie.
Przygotuj wodę z kwaskiem cytrynowym. / łyżka stołowa na 10 l wody, najlepiej miękkiej, najlepiej deszczówki/
Nalej tej wody do wiadra tak do 2/3 wysokości bryły korzeniowej. I niech tak siedzi nawet z godzinę.
Posadzić trzeba go zgodnie z instrukcją Asprokola. / do poczytania/
Żona kazała go wsadzić do ziemi, czy się go wstydzi


On jest do uratowania, bo bidul walczy jak może, ale zagłodzony jest maksymalnie.
Krzaczek jest mały. Weź duże jakieś wiadro, miednice itp.
Krzaczek wyjmij z tej ziemi, delikatnie oczyść mu korzenie i daj do tego wiadra, czy co tam masz.
Przy okazji obejrzyj te korzenie.
Przygotuj wodę z kwaskiem cytrynowym. / łyżka stołowa na 10 l wody, najlepiej miękkiej, najlepiej deszczówki/
Nalej tej wody do wiadra tak do 2/3 wysokości bryły korzeniowej. I niech tak siedzi nawet z godzinę.
Posadzić trzeba go zgodnie z instrukcją Asprokola. / do poczytania/
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Rododendron - problemy w uprawie
To ja zacytuję jedną z tych instrukcji asprokola, bo akurat wsadzam swoje (czekałam na torf, a jak miałam wsadzić w marketowy to wreszcie dojechał). Swoją drogą uwielbiam czytać posty asprokola w tym temacie 

najlepiej szpadlem ;) poważnie to wiem że mogę napisać jak ja to robię ale Ty tak wybierzesz tylko te punkty które są najmniej pracochłonne ;)
1) sadząc rośliny kwasolubne musimy zapewnić im "bufor" czyli strefę ochronną od reszty ogrodu
2) kopiemy dół - i tu właśnie najlepszy jest szpadel - dól powinien mieć 40-50 cm głębokości i średnicę jak postawionych 5 doniczek w rzędzie ( to minimum )
3) zalewamy dół wodą i sięgamy po piwo i zegarek - liczy się czas kiedy w naszym dole woda zniknie - jak po 3 godzinach mamy wodę to znów sięgamy po szpadel i robimy dziurę o 20 -30 cm głębszą ;)
4) sypiemy tyle piasku aby postawiona doniczka nie wystawała ponad poziom otoczenia
5) teraz pora na mieszankę do azalii - czyli kwaśny torf 3,5 -4,5 i 30% piasku to do dziury i lejemy wodę aż z tej mieszanki zrobi się takie bagno że zaczniesz kombinować czy nie założyć salonu kąpieli błotnych
6) no i musimy czekać aż bagno podeschnie - przeważnie na drugi dzień jest OK - teraz wyciągamy krzaczek z doniczki i wsadzamy - warto obejrzeć czy przypadkiem za długo krzaczek nie siedział w doniczce i korzenie nie kręcą się w kółko jak na Formuła 1 . jak się kręcą to musisz przerwać wyścig i nożem robisz wcięcia na 2 cm od dwóch do czterech miejsc, jeżeli widzisz że bryła jest strasznie zbita to jeszcze warto przepłukać korzenie silnym strumieniem wody
7) no to kierzek do dołu i czas zrobić resztę - mieszanką obsypujemy delikatnie ugniatamy lejemy wodę ( ja zalewam mieszankę w taczce dzień przed obsypaniem mieszanką bryły ) aby suchy torf nie wysuszył bryły korzeniowej - zawsze otoczenie musi być więcej wilgotne niż środek
8) posypujemy rozdrobnioną korą tak na 4-5 cm i mamy posadzony prowizorycznie krzaczek . nawet jak się nam kora wymiesza później z mieszanką torfu i piasku to będzie to na plus
9) teraz robimy bufor ;) wystarczy przekopać na szerokość szpadla ten nasz unikalny skrawek ogrodu i wymieszać go z siarką pylistą bufor zacznie działać za parę miesięcy ale odpowiednia średnica dołu ochroni do tego czasu system korzeniowy
10) mamy już prawie po pracy wystarczy poczekać parę tygodni aby uzupełnić osiadającą mieszankę pokryć wszystko korą grubą
11) nie daję żadnych nawozów bo na 99,99% krzaczek jest tak nafaszerowany że wystarczy aż do wiosny
12) no i czas na pacierz - im więcej punktów ominiesz tym powinien być dłuższy