Liliowce -Hemerocallis cz.10

[kogra]

Geniu ja też nie.
Chodzi mi o te, które normalnie póżno kwitną pierwszy raz.
Oprócz Kwanso oczywiście, bo tego to wszyscy znają.

[klio]

U mnie najpóźniej rozkwita (oczywiście po raz pierwszy) Sandra Elizabeth. Prawdopodobnie jutro rozwinie pierwszy kwiat w tym sezonie.

[malina999]

Czy uprawia ktoś odmianę Larry Grace i mógłby pokazać zdjęcia kwiatów?

[Iw]

Proszę bardzo

[malina999]

Iwonko, bardzo dziękuję . Wreszcie widzę podobieństwo do tego, co u mnie rośnie, bo na fotkach w necie, to różnie jest
Może na części wcale nie jest Larry Grace, bo trudno dostrzec takie bąbelkowe brzegi i kolor nie taki, np. tu:
http://www.dianedaylilies.com/daylily/larry-grace.html ( w opisie dołożyli mu jeszcze różowy, a hodowca nic o takowym nie wspomina).

[Ellaa]

Ja natomiast u siebie takiego pozytywnego wpływu nie zanotowałam...... prawdę mówiąc gorzej wygląda ten, posadzony we właściwym dniu.
Natomiast zauważyłam, że ten rok u mnie był wyjątkowo pozytywny dla wzrostu liliowców. Wiele odmian, które u mnie nie osiągały opisywanych parametrów, w tym roku właśnie je osiągnęły, a czasem przewyższyły.

Grażynko (śnieżko) - mamy więc odmienne spostrzeżenia....a czy ktoś jeszcze może sadził w tym dniu liliowce? Jak mu się powiodło?

Ten rok i u mnie był korzystny dla liliowców, wiele zakwitło po raz pierwszy, a te które już kiedyś kwitły miały, nierzadko, większe kwiaty niż w poprzednich sezonach, część osiągnęła też większy wzrost.

Grażynko (kogra) - liliowce, które u mnie późno kwitną, to:

Marietta Surprise ma jeszcze kilka pąków



Savannach Debutante wciąż kwitnie



NN wczoraj zakończył kwitnienie



Siewka od Ismeny ma jeszcze 2 pąki



no i Kwanso, który dopiero zaczął pokaz

[śnieżka]

Elu z tego wynika jeden wniosek, że ten rok, z powodu dość nietypowych warunków klimatycznych, chyba nie może być miarodajny dla takich eksperymentów sadzeniowych. Zbyt wiele czynników było tu zmiennych i innych niż w pozostałych latach. Pewnie trzeba byłoby eksperyment znów powtórzyć w kolejnych latach i porównać wyniki.

Grażynko-Kogra- jeśli interesują Ciebie odmiany kwitnące w późnych terminach: La i VLa, to z opisu w AHS wynika, że należą do takich następujące odmiany:
August Flame, August Frost, Blackberry Candy, El Desperado, Fair Play, Final Touch, Golden Prize, Green Flutter, Jean, Lime Frost, Magnificent Rainbow, Mewa, Sweet Sugar Candy, Watch Me, Yabba Dabba Doo. Oczywiście z 2406 odmian wybrałam tylko takie, które są mi znane. Natomiast z doświadczenia tylko nieliczne się u mnie potwierdzają: Fair Play, Final Touch, Green Flutter, Jean, Mewa, Sweet Sugar Candy. Aktualnie kwitnie u mnie jeszcze 70 odmian. Z tych odmian najpóźniej zaczyna kwitnienie Laura Harwood- praktycznie na początku sierpnia zaczęła. Są też takie, które już powtarzają kwitnienie po krótkiej przerwie. Chyba jednak najlepszą odmianą ze względu na długość kwitnienia jest ,Little Wine Cup', która zaczyna wcześnie, a w lipcu ma krótką przerwę i od sierpnia znów zakwita, często do pierwszych większych mrozów. Fajnie wygląda ze Stellą.

[kogra]

Elu, Grażynko - wielkie dzięki.

Grażynko Śnieżko - u mnie powtarzające liliowce nie mają szans, bo tak jak napisała Genia rozwijają potem bardzo zniekształcone kwiaty.
Kiedy na dolinach w dzień słonko ogrzewa jeszcze ogrody, u mnie już chłodne dni, choć słoneczne.
Dlatego poszukuję odmian póżnych, żeby przedłużyć sezon.
Czy mogłabyś wkleić fotki tych liliowców, bo te netowe fotki mnie nie przekonują gdyż często są nieprawdziwe.
Byłabym bardzo wdzięczna za ich zaprezentowanie.

[śnieżka]

Grażynko, napisz do których odmian konkretnie, zdjęcia byś chciała.

[kogra]

Do tych, które podałaś jako sprawdzone u Ciebie póżne odmiany.
Takie zdjęcia i informacje o nich są bezcenne.

[śnieżka]

A to zdjęcia niektórych późnych odmian, wg kolejności: Blackberry Candy, Big Snowbird- jeszcze kwitnie, Astolat- jeszcze kwitnie, Laura Harwood, jeszcze kwitnie, Samoan Song- jeszcze kwitnie,Mewa, Final Touch, Green Flutter-jeszcze kwitnie, Jean- jedyny tu pająk, Fair Play, Sweet Sugar Candy.

[kogra]

Wielkie dzięki Grażynko.
Dla porównania Astolat już tydzień temu u mnie przekwitł.
Pajączek wart posiadania i kilka innych.
Zapisałam sobie wszystkie, takla ściąga jest bezcenna.
Może wklej jeszcze inne, które u Ciebie teraz kwitną jeśli to nie tegoroczne zakupy.

A może ktoś inny też jeszcze się pochwali ostatnim kwitnącym liliowcem ?

[śnieżka]

OK- nie ma sprawy. Oto kilka zdjęć z wczorajszego i dzisiejszego dnia, a to tylko niewielka część tych odmian, które jeszcze u mnie kwitną.

[kogra]

Piękny przegląd póżno kwitnących liliowców Grażynko.
Wielkie dzięki za tę poglądową sesję.

[śnieżka]

Grażynko, nie ma za co. Mam nadzieję, że się ten przegląd odmian przyda do komponowania kolekcji liliowców kwitnących od wczesnego lata do późnej jesieni.