Olu - wyśłałam PW.
Do zobaczenia w przyszły weekend
Ewelinko - mnie ta nazwa tak rozśmieszyła, że teraz tylko tak na niego mówię

Bardzo lubię takie ciekawostki.
Dzięki za życzenia

właśnie świeci za oknem i od razu człowiekowi humor się poprawia
Grażynko -

ale mi radość sprawiłaś! I Ty i Ola jednego dnia! Co za zbieg okoliczności. Jak tylko przyjedziesz - to daj znać!!!!! Wiesz, to ja Cię chyba telepatycznie ściągnęłam. Na poprzedniej stronie pisałam Oli o naszym spotkaniu w IKEI.
Agnieszko - nigdy takich gości nie miałam

ale ja się nie boję jaszczurek. Niczego się nie boję ani nie brzydzę - tylko ryb...bleeeee.....
Kot jest miastowy i ze śmietnika ale czyścioch z niego

Ta fotka była zrobiona 10 sierpnia czyli kot przeszło trzy miesiące spędził już na wsi - a czyściutki jakby w życiu na dwór nie wychodził i na myszy u sąsiada nie polował całymi dniami...