HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników

Hosty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

W pierwszym przypadku to ewidentnie symptomy HVX - unicestwić z zachowaniem profilaktyki.
W drugim przypadku zniekształcone liście, to za dużo powiedziane - jeden liść zniekształcony. :wink: Czasami się to zdarza, gdy w początkowej fazie rozwoju pąk liściowy jest zbyt ciasno zwinięty. Ponieważ jest w donicy proponuję odizolować i obserwować, jak będą wyglądały następne (nowe) liście.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4274
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Kolejne siedmiolatki pokazały objawy. ;:145

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co mnie bardzo martwi jedna z nich jest młoda i kupiona w pewnym sklepie totalna załamka. ;:223 Ta na trzeciej fotce.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Lady-r pisze:Kolejne siedmiolatki pokazały objawy. ;:145

Obrazek.
To nie wygląda mi na HVX, a raczej na Tobacco Rattle Virus (MOZAIKA TYTONIOWA) lub Tomato ring virus (PIERŚCIENIOWA MOZAIKA POMIDORA)
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4274
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Andrzeju pierwsza i druga fotka to jedna roślina.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

OK, ale na tej drugiej objawy są bardzo wyraziste - te jasne, pierścieniowe plamy.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4274
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Czyli ta funkia nie ma HVX? Nie wyrzucać jej?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

No nie jest tak jak myślisz. Jeśli moje przypuszczenia są trafione, to trzeba koniecznie ją unicestwić. Te wirusy są bardziej "wredne" niż HVX, gdyż są przenoszone przez owady, nicienie i martwe resztki roślinne. Mają również wielu "gospodarzy" roślinnych jak narcyz, niecierpek, irys, pelargonia, bakłażan, czereśnie.....i wiele innych. Część roślin jest nosicielami bezobiawowymi, co utrudnia wcześniejszą lokalizację zarażonych roslin.
Nie piszę o tym, aby straszyć, ale uczulić na potrzebę zwiększeniu profilaktyki i nie sadzenia w tym miejscu innych host przez wiele lat.
Miałem podobne objawy na funki rosnącej w miejscu starej czeraśni, została zakażona i zniszczona, ale posadziłem w tym miejscu inną odmianę i...oczywiście też poszła na stos. To stanowisko przez jakiś czas było nieobsadzane, a teraz rośnie tam jarząb (który nie jest nosicielem) i czuje się dobrze.
Dodam, że objawy są jakimś wskaźnikiem choroby, ale pewność można mieć dopiero po zbadaniu rośliny - realia są jednak takie, że koszt paska testowego (ELISA dla ToMV, TMV czy też HVX) jest wiekszy niż zakup nowej rośliny.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4274
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

To sama nie wiem czy ją pozostawić, bo rozumiem, że wirus w niej zostanie? A pozostałe to HVX? Tak wyglądają w całości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I kolejna mi się nie podoba. :?

Obrazek
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Ja podejrzane hosty od razu unicestwiam. ;:222
Wiem to boli, gdy trzeba wyrzucić ogromne kępy, ale....nie mam już stresu, że coś podejrzanego rośnie u mie w ogrodzie i może się rozprzestrzenić na inne odmiany. Nie warto ryzykować i wyrzucać chore, gdyż na wirusy nie ma żadnego lekarstwa, a som nie zniknie.
Tylko w ten sposób można reagować na symptomy wirusów zauważone na naszych roślinach!!!
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4274
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Andrzeju czy ostatnia też jest zarażona?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Obrazek

Aniu na pewno coś jej dolega, bez testów nie ma 100% peności, ale...czy zdrowa roślina może mieć takie przebarwienia???
Jeśli chcesz to obserwuj ją, zachowaj wszelkie środki ostrożności i czekaj co się będzie z nią działo dalej. Jeśli obiawy ustąpią, to i tak nie będziesz miała pewności, ze na pewno wszystko jest OK. :?
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Pokazywałam jakiś czas temu niebieską myszkę. Stwierdziliście, że ma HVX. Jednak z powodu, że rosła w pewnej odległości od innych host postanowiłam się ją zostawić i obserwować. Wszystkie nowe liście są zdrowe. Czy jest możliwość, że zmiany które pokazywałam wyżej były spowodowane przymrozkami?
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Tak jak pisałem wcześniej, pewność, że jest czy też nie ma wirusa HVX daje jedynie wykonanie testu.
Objawy są jedynie wskazaniem, że wygląda to jak choroba - czy to mogły być uszkodzenia mrozowe??? Nie wiem, może tak, ale może jest to coś innego. Jeśli jak piszesz hosta jest odizolowana od innych można ją obserwować, ale na pewno trzeba zachować wszelkie środki ostrożności.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”