MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I

[tax-us]

ja dalej swoje ,...zdjęcie na poparcie mojego ostatniego stwierdzenia że tak się robić nie powinno...(wiercenie od czoła,sosna,pęknięcia),pieniek ten powiesiłem na podwórku jakieś dziesięć lat temu,gdy jeszcze nie wiedziałem jak się
to prawidłowo robić powinno.
Został zajęty po 3-4 latach,przypuszczam że wtedy gdy,znajdujące się w środku włoski spróchniały ze starości.Dokładnie widać że pszczoły nie zajmują skrajnych otworów do których dochodzą pęknięcia...

W górnym prawym rogu zdjęcia pięknie ubarwiony gość.

U mnie jest taki klocek z drewna iglastego, wysuszony na wiór. Otwory wywiercone na wiosnę.

Częściowo zajęty, więc "włoski" nie uniemożliwiają zasiedlenia, moim zdaniem tylko utrudniają.
Zgadzam się z całą resztą. W podobnym klocku z drewna liściastego (orzech) z idealnie gładkimi otworami, bez pęknięć, na 12 otworów wszystkie już dawno zaklejone.

A co to za zielony gość na Twoim zdjęciu
jeżeli to błonkówka, to któraś z złotolikowatych a więc gość urodziwy ale raczej nieproszony.

[Waleria]

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/telefon ... omosc.html
I co na to pszczelarze?

[Space99]

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/telefon ... omosc.html
I co na to pszczelarze?

No dobrze ale wszystko to jeżeli telefon jest w pobliżu. Przecież nagle nie zrezygnujemy z telefonów.

A co do moich murarek to nie zasiedlam niczym terenu tylko to co jest naturalnie u mnie zasiedla powoli to co wystawiłem. Do wczoraj było zalepionych 12 trzcin i 2 dziury w klocku drewnianym no i dalsze kilka jest usmarowanych z pyłku :>
Zobaczymy jak sprawa będzie wyglądała po kilku sezonach.

[rafla]

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/telefon ... omosc.html
I co na to pszczelarze?

Jeśli te telefony były w ulach to nic dziwnego, pewnie każde takie małe stworzenie miało by problemy przy takiej odległości od źródła promieniowania. Dla mnie to nie jest dowód.

[phrix]

Space99 murarki w pierwszym sezonie zasiedliły Ci rurki ??
W jakim czasie zaczeły zalepianie ??


Ja jakoś nie mogę doczekać się zalepiaczy. Jeżeli w Alwerni i w Bielsku są to do Oświęcimia też muszą dolecieć

na razie domki stoją puste

[Waleria]

"Waleria napisał(a):
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/telefon ... omosc.html
I co na to pszczelarze?


Jeśli te telefony były w ulach to nic dziwnego, pewnie każde takie małe stworzenie miało by problemy przy takiej odległości od źródła promieniowania."

Jakoś nie zwróciłam uwagi na to, że telefony były w ulu, więc ten eksperyment niewiele wart. Szkoda tylko pszczół. Pewnie jak by umieszczono w ulu telefon stacjonarny, który od czasu do czasu by dzwonił, też by się pszczoły wykończyły.
Mogliby dla porównania zrobić podobny eksperyment na myszach.

[sparks25]

U mnie mrówki zaczeły otwierac rurki o dobierac sie do pyłku musiałem powalczyc z nimi zniszczyły mi 3 rurki.
Jutro sprawdze czy nadal są jeśli tak to będzie nadal wojna z nimi.

To niedobrze, ja mam masę mrówek pod "ulem". Obserwuję je ale nie zauważyłem nic niepokojącego.
Pszczoły gubią pyłek przed rurkami ale nie widziałem żeby mrówki się nim interesowały, może chodzi im o larwy.
Napisz coś więcej, jak wchodzą do rurek ?

Mrówki po prostu robią mały otwór przy murowaniu otworu a ściance trzciny i przciskaja sie do środka i wyjadają pyłek i coś mi się zdaje że składaja tam swoje larwy ponieważ w zeszłym roku miałem podobnie i w środku były żółte larwy

http://images41.fotosik.pl/530/177a0d1dceca0565.jpg

Wczoraj wysmarowałem słup przy samym dole na którym stoi domek smarem do maszyn nadzieja ze nie przejdą tej bariery i będzie spokój.

[Space99]

Space99 murarki w pierwszym sezonie zasiedliły Ci rurki ??
W jakim czasie zaczeły zalepianie ??
...

Tak ale późno wystawiłem rurki w dodatku cienkie i tylko upchane w jednej po-butelce 2l
W tym roku mam 3 takie butelki i grubsze rurki oraz 2 klocki drewniane.
Ogólnie wprowadzilem się w takie miejsce gdzie przyrody do okoła pełno.

[anador]

Ciekawy temat.Szkoda tylko że tak późno trafiłem tutaj.Za to będę miał czas zrobić porządne domki dla murarek.Czy jeszcze jest szansa na jakieś spóźnialskie owady??

[Suppa]

anador - oczywiście, choćby te osy murarki o których wcześniej dyskutowaliśmy, a także miesierki budujące kokony z liści. Dziko żyjące murarki też jeszcze mogą się wprowadzić. Jeśli masz dostęp do trzciny czy czegokolwiek śmiało wystawiaj
Tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=392 macie potwierdzenie, kiedy do mnie się rok temu wprowadziły

A u mnie już nie wybrzydzają, zajmują zarówno rdestowca jak i trzcinę, bez względu na ich długość. Omijają tylko te naprawdę grube rurki. Jedna nawet zajęła rurkę spłaszczoną, ledwie bokiem się wciska

[rafla]

U mnie wygląda to tak (jedna tylko pusta nie wiedzieć czemu):

Nowy domek też już powoli zapełniają:

Sosna:


Otwory w brzozie wyszły gładkie, w sośnie owszem postrzępione, ale jakoś im to nie przeszkadza. Pęknięcia jak widać są... Zobaczymy co się z tego wykluje na wiosnę. Na pewno jednak zastosuję jakieś inne rozwiązanie.

[Suppa]

Ładnie wyszły Ci te otwory, ja w zeszłym roku nawiercałem obałek z topoli lub wierzby i nie mogłem uzyskać gładkich ścianek. Do dziś świeci pustkami..

[bzykandi]

A co to za zielony gość na Twoim zdjęciu
jeżeli to błonkówka, to któraś z złotolikowatych a więc gość urodziwy ale raczej nieproszony.

tutaj widać ją troche lepiej,też mi się wydaje że jej wizyta nie wróży nic dobrego,...na pewno ktoś wie jak ta piekność dokładnie się nazywa........