Elizabetka po śląsku cz.4
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
ELIZABETKO
Jak tam Diablisek przeżył obcinanie paznokci?
Jak tam Diablisek przeżył obcinanie paznokci?
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
U nas jednej koteczce muszę obcinać pazurki , pozostałe 3 szt nie wiem jakim cudem ale zawsze mają pięknie opiłowane
Ela u nas też zima zawitała i zawiało porządnie ,nie wiem jak jutro wydostanę się na zastrzyk do miasta .Ja zawsze porządnie okręcam Pana Lincolna , to jest moja ukochana róża .
Ela u nas też zima zawitała i zawiało porządnie ,nie wiem jak jutro wydostanę się na zastrzyk do miasta .Ja zawsze porządnie okręcam Pana Lincolna , to jest moja ukochana róża .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Eluś, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Bardzo się cieszę, że ciemiernik zakwitnie Niebawem będziesz miała całe poletko- w sprzyjających warunkach bardzo łatwo się rozsiewa.
Pozdrawiam Cię cieplutko w ten mroźny wieczór
Bardzo się cieszę, że ciemiernik zakwitnie Niebawem będziesz miała całe poletko- w sprzyjających warunkach bardzo łatwo się rozsiewa.
Pozdrawiam Cię cieplutko w ten mroźny wieczór
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Krysiu ...żebym jeszcze wiedziała jak się zwie to bym się całkiem cieszyła. A co do paznokci do sobie yno do jeden na dzień obiąć....to tak do końca zimy zetrwo.
Jadźko uff tyle dobrze...i zaś jedną nogą do przodku....ale jeszcze pora zostało nn
Nelusia....to bardzo dziwne...bo niby miejsca dużo a jak mom posadzić to nie idzie znojść....i chodza w te i we wte i kombinuja jak koń pod górka. Krzaczory rzeczywiście rozrośnięte a nogi gołe i trzeba je zasłonić....czyli staro śpiwyka ni ma nawet bez zima czasu żeby oddychnąć. .....a Stefanika sobie posadza na pośrodku.
Jadziu zima zrobiła się na całego...wieje jak u Hanki w kieleckim....trzeba jakoś przetrwać. Ja z takich wrażliwych róż to mam tylko Elfe....kopczyk solidny z kompostu i kory ma a górę owinęłam letnią agrowłókniną ...zaraz za plecami od strony wschodniej ma cisa więc mam nadzieję ją ochroni...a jak nie to mu te czerwone koraliki poobrywom.
Te nasze kociuszki to takie kochane...nawet bym mu swoimi zębami poogryzała jak by sobie doł.
Moniś nawet nie wiesz jak się ucieszyłam jak je zobaczyłam....mam pierwszy raz cuchnącego i po raz pierwszy będę widziała kwiatki na żywo. Oj przymroziło zdrowo to fakt ale jakoś przeżyjemy przy wspólnych radościach.
Dla Was jedna z moich większych tegorocznych radości.
Jadźko uff tyle dobrze...i zaś jedną nogą do przodku....ale jeszcze pora zostało nn
Nelusia....to bardzo dziwne...bo niby miejsca dużo a jak mom posadzić to nie idzie znojść....i chodza w te i we wte i kombinuja jak koń pod górka. Krzaczory rzeczywiście rozrośnięte a nogi gołe i trzeba je zasłonić....czyli staro śpiwyka ni ma nawet bez zima czasu żeby oddychnąć. .....a Stefanika sobie posadza na pośrodku.
Jadziu zima zrobiła się na całego...wieje jak u Hanki w kieleckim....trzeba jakoś przetrwać. Ja z takich wrażliwych róż to mam tylko Elfe....kopczyk solidny z kompostu i kory ma a górę owinęłam letnią agrowłókniną ...zaraz za plecami od strony wschodniej ma cisa więc mam nadzieję ją ochroni...a jak nie to mu te czerwone koraliki poobrywom.
Te nasze kociuszki to takie kochane...nawet bym mu swoimi zębami poogryzała jak by sobie doł.
Moniś nawet nie wiesz jak się ucieszyłam jak je zobaczyłam....mam pierwszy raz cuchnącego i po raz pierwszy będę widziała kwiatki na żywo. Oj przymroziło zdrowo to fakt ale jakoś przeżyjemy przy wspólnych radościach.
Dla Was jedna z moich większych tegorocznych radości.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Eluś kompletnie nie znam się na różach ale piękna ci ona .
Na taką i ja bym się pokusiła .
Na taką i ja bym się pokusiła .
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Agnieszko to Biedermeier....nie pachnie ale ten kwiat wszystko wynagradza.
Mam ją posadzoną w donicy.
Miło, że wpadłaś.
Mam ją posadzoną w donicy.
Miło, że wpadłaś.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Jestem i czytam nie zawsze tylko piszę( leń albo jakoś tak ).
Prymulki w kajeciku zapisane .
Prymulki w kajeciku zapisane .
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Eluniu przepiękne te Twoje różyce, ta pnąca jest niesamowita, prawdziwy olbrzym A Biedermeier to cudeńko, kwiaty ma wspaniałe i kolor i budowę kwiatu Bardzo jestem ciekawa, jaka będzie obecna zima dla naszych różyczek, bo poprzednia była masakryczna
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Agnieszko czytałam ....prymulki cudowne....dzięki.
Agnieś....zima przyszła nagle i na szczęście ze śniegiem...ja tam jestem optymistką ...będzie dobrze bo wszystko otulone.
Byłam przed chwilką na dworze....jak w bajce i jeszcze ciągle pada.
Róże są cudowne.
Agnieś....zima przyszła nagle i na szczęście ze śniegiem...ja tam jestem optymistką ...będzie dobrze bo wszystko otulone.
Byłam przed chwilką na dworze....jak w bajce i jeszcze ciągle pada.
Róże są cudowne.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
ELUŚ u nos tyż durch sypie . Co to rano bydzie . Dobrze ,że jutro sobota a na dodatek Barbórka
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Pozdrowionka dla górników
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witam w ten Barbórkowy poranek.
Wszystkim górnikom i Babórkom życzę wszystkiego najlepszego.
Jadźko a kaj mosz gang górniczy ...jo Cie nie poznałach bo zawsze w te święto paradujesz od samego rana.
No i słyszałach, że na akordeonie pogrywosz...to z Ciebie zdolno dziołszka.
Jo kiedyś grała na mandolinie....jeszcze w podstawówce.
Grażkorosa dzięki .....przekozałach życzenia.
Fotki z dzisiok.
Muscosa z koperkiem
Therese Bougnet i jej charakterystyczne czerwonawe prawie bezkolowe pędy.
Okryta Elfe, juki karolińskie, hort. Kyusiu, Nostalgia, Silver Star oraz trzmielinka płaskoogonkowa...gdzieś tam są
I Kolkwizia amabilis
Wszystkim górnikom i Babórkom życzę wszystkiego najlepszego.
Jadźko a kaj mosz gang górniczy ...jo Cie nie poznałach bo zawsze w te święto paradujesz od samego rana.
No i słyszałach, że na akordeonie pogrywosz...to z Ciebie zdolno dziołszka.
Jo kiedyś grała na mandolinie....jeszcze w podstawówce.
Grażkorosa dzięki .....przekozałach życzenia.
Fotki z dzisiok.
Muscosa z koperkiem
Therese Bougnet i jej charakterystyczne czerwonawe prawie bezkolowe pędy.
Okryta Elfe, juki karolińskie, hort. Kyusiu, Nostalgia, Silver Star oraz trzmielinka płaskoogonkowa...gdzieś tam są
I Kolkwizia amabilis