Działka na Kaszubach 2010

[Ignis05]

Marysiu, pokzujesz takie piękne fotki z mieczykami

A tak z ciekawości pytam, gdzie Ty przechowujesz teraz cebule tych mieczyków ?

[Lusia 57]

Marysiu,
dziękuję za link do Twoich Kwiatów Polnych, lubię robić im portreciki. Pozwolisz,że niektóre wstawię do twojego wątku.

[amba19]

Grapesz - dziękuję za pozdrowienia. Ja też życzę Ci wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Oranio - mam nadzieję, że wszystko dobrze Ci przezimuje w piwnicy. Odnośnie dalii - to ja wypraktykowałam, ze nie należy zbyt dokładnie oczyszczać bulw z ziemi. Mniej wtedy obsychają....
Lusiu - może i ja się wybiorę do Bolesławowa? Mam tam znajomych jeszcze z okresu studiów. W jakim terminie odbywa się ta wystawa?
A Lubań polecam. To bardzo fajna impreza i od Ciebie to wcale nie jest tak daleko.
W kwestii Kwiatów Polnych - to liczyłam na to że wstawisz tam swoje zdjęcia, podając Ci tego linka
Krysiu - Cebule mieczyków mam w mojej pożal się Boże blokowej piwnicy, z wyjątkiem tych od Anityyy. One czekają na wiosnę w lodówce. Odstąpiłam im na zimę jeden z koszy na warzywa

[EwkaEs]

Ambo-moje mieczyki zimują w kamienicznej ponad stuletniej piwnicy w stałej temperaturze plus 10,lepiej by im było w lodówce?Mogę szufladę opróżnić w kolejnym roku.Poradź!

[AniaDS]

Moje też są w piwnicy, powinny być w lodówce??
Ambeczko a mogę je wsadzić do donicy na wiosnę, dobrze im tam będzie?
Zbytnio nie mam gdzie posadzić cebul a nie oparłam się ich pokusie...

[amba19]

EwoEs - mnie się wydaje, że stuletnia piwnica jest duuuuuuuuuuuużo lepsza niż współczesna lodówka
AniuDS - ja miałam dwa lata temu mieczyki w donicy na balkonie i kwitły prześlicznie! To były takie zwykłe cebulki z Auchan.
Tak, że możesz swoje śmiało sadzić do dużej donicy

Tesknię za takim widokiem

[Orania]

Ambusiu! Kiedyś pisałaś, że miałaś drewnianą skrzynię na balkonie a w niej posadzone cebulki tulipanowe. Czy one przeżyły zimę?
Dalie i mieczyki leżące w piwnicy domowej są suche. Trochę je zrosiłam a leżą w trocinach, co nie jest najlepszym sposobem na przechowywanie. Ziemia chyba to optymalny materiał.

[amba19]

Oranio z tymi tulipanami było coś nie tak. Nie wykiełkowały i nie zakwitły ani na balkonie ani na działce. To były cebule z plantacji, gdzie uprawia się tulipany na na kwiat cięty . Cebule próbowały kiełkować, ale zbutwiały
Wiem, bo wyciągałam je z tej drewnianej donicy. Zobaczymy co będzie w tym roku, bo znowu jesienią dostałam cebule z tego samego źródła.

[izaziem]

Moja nowa sąsiadka wspomniała że ma od roku nieposadzone cebulki tulipanów i leżą one sobie na półce w warsztacie i musi je teraz posadzić. Stwierdziłam że pewnie nie ma co sadzić bo się wysuszyły ale sąsiadka była pewna że im nic nie jest bo je widuje w przelocie i wyglądają jak 'nowe' Musiałam zrobić tym cebulką obdukcję i co się okazało? - oczywiście łuski cebulek rzeczywiście z daleka wyglądały jak żywe a z bliska okazały się wydmuszkami

[AniaDS]

, posadze je w donicy w takim razie.
Anitka i mnie zaopatrzyła jakby nie było

Krokusów jeszcze u siebie nie miałam, posadziłam dopiero na jesień, już się nie mogę doczekać ich widoku

[amba19]

Izo - te moje były całkiem rześkie, ale podejrzewam że były zaparzone. One nawet wypuściły kiełki - takie o długości ok. 1 cm - i potem kaput Te, które dostałam jesienią - też były z problemem. Otóż zanim do mnie trafiły - został obsikane przez koty! Mój syn się śmiał, że przynajmniej nornice ich nie ruszą. Zobaczymy co będzie. Darowanemu koniowi nie zaglądamy w żeby
Aniu - nie dziwię się, że nie możesz się doczekać swoich pierwszych krokusów. Ja też posadziłam co najmniej trzy nowe odmiany. I przysięgłam sobie, że co roku coś dosadzę.

[tara]

ja też nie mogę doczekać się kwitnienia krokusów, obiecuję sobie że muszę być wiosna w górach ponoć przecudny widok. Jesienią dosadziłam sporo cebulowych ale czy woda ich nie pokona ?
ale trudno wpadnę do Ciebie zawsze będzie wymówka, pozdrawiam

[Siberia]

Ja mam od lat tulipany w drewnianej skrzyni na balkonie. Co roku wykopuję cebulki, a w następnym roku zakwitają inne kolory Jak to możliwe? Wrzuciłam kiedyś i zasypałam ziemią dziesiątki małych cebulek, które koleżanka przyniosła do pracy. I tak mi dojrzewaja latami