Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 1
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Fuksja
No cóż musi być też coś dla tych, co mają północne balkony jak ja.
Ja np mogę tylko pomarzyć o sundaville czy heliotropach, a o jednorocznych wysiewanych z nasion to w ogóle mogę zapomnieć.
Ja np mogę tylko pomarzyć o sundaville czy heliotropach, a o jednorocznych wysiewanych z nasion to w ogóle mogę zapomnieć.
-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 17 maja 2012, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lubań
- Kontakt:
Re: Fuksja
Jest w tym prawda... No cóż, to fakt, że nie można mieć wszystkiego. Nie sądziłam jednak, że aż tak źle ta fuksja będzie reagować. No nic będę się cieszyć tym co mam, a sundaville też mam różową :DD
-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 17 maja 2012, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lubań
- Kontakt:
Re: Fuksja
Przepiękna fuksja!!! Cudowna!
Ja mam właśnie taką jak ta na drugim zdjęciu i mam kolejny problem to przy okazji napiszę - kwitnie już od dwóch tygodni, ale nawet trudno jest mi to nazwać kwitnięciem! Płatki nie mogą się 'rozkleić' i ona tak nie rozkwita i takie te pąki są na wpół rozkwitnięte i przekwitają i nie ma efektu - absolutnie nie wyglądają tak jak tutaj, pękają, ale na samym koniuszku nie mogą się rozkleić i tak już zostaje... Ktoś coś wie na ten temat???
Ja mam właśnie taką jak ta na drugim zdjęciu i mam kolejny problem to przy okazji napiszę - kwitnie już od dwóch tygodni, ale nawet trudno jest mi to nazwać kwitnięciem! Płatki nie mogą się 'rozkleić' i ona tak nie rozkwita i takie te pąki są na wpół rozkwitnięte i przekwitają i nie ma efektu - absolutnie nie wyglądają tak jak tutaj, pękają, ale na samym koniuszku nie mogą się rozkleić i tak już zostaje... Ktoś coś wie na ten temat???
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fuksja
Dzięki Kaziu! Ja nie pomogę, bo moje kwitną bez problemów... tfu, tfu... żeby nie zapeszyć.... czasami pogoda im tylko dokucza...
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
Czym nawozisz?Kazia_24 pisze:Przepiękna fuksja!!! Cudowna!
Ja mam właśnie taką jak ta na drugim zdjęciu i mam kolejny problem to przy okazji napiszę - kwitnie już od dwóch tygodni, ale nawet trudno jest mi to nazwać kwitnięciem! Płatki nie mogą się 'rozkleić' i ona tak nie rozkwita i takie te pąki są na wpół rozkwitnięte i przekwitają i nie ma efektu - absolutnie nie wyglądają tak jak tutaj, pękają, ale na samym koniuszku nie mogą się rozkleić i tak już zostaje... Ktoś coś wie na ten temat???
Problem może wynikać z 3 rzeczy:
Zbyt dużo nawozu
Przędziorek lub wciorniastek wkłuwający się do świeżych pąków po soczek
Grzyb
-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 17 maja 2012, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lubań
- Kontakt:
Re: Fuksja
Hmm.. Posadziłam je do nowej ziemi z ogrodniczego, nie nawoziłam póki co. Jak poznać tego robaczka? Może wieczorem wrzucę zdjęcie, to będzie widać co się konkretnie dzieje.. Tak gołym okiem to nie widzę robaków czy grzyba.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Fuksja
Ja to miałam w zeszłym roku przez mączlika, dlatego codziennie kontrolnie zraszam rano fuksje, bo wtedy te mączliki wzlatują w powietrze ( to takie białe mikroskopijne motylki, mniejsze od mszycy ) Zaatakowane pączki zachowywały się własnie tak jak piszesz. Zresztą fuksja lubi zraszanie.Kazia_24 pisze:Przepiękna fuksja!!! Cudowna!
Ja mam właśnie taką jak ta na drugim zdjęciu i mam kolejny problem to przy okazji napiszę - kwitnie już od dwóch tygodni, ale nawet trudno jest mi to nazwać kwitnięciem! Płatki nie mogą się 'rozkleić' i ona tak nie rozkwita i takie te pąki są na wpół rozkwitnięte i przekwitają i nie ma efektu - absolutnie nie wyglądają tak jak tutaj, pękają, ale na samym koniuszku nie mogą się rozkleić i tak już zostaje... Ktoś coś wie na ten temat???
-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 17 maja 2012, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lubań
- Kontakt:
Re: Fuksja
O! to świetnie, dziękuję za radę - będę ją codziennie zraszać i dam znac o efektach :0
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Mam pytanie odnośnie Bioseptu. Jak czesto można nim pryskać fuksje ? W ulotce nie znalazłam takich informacji.
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
To nie fungicyd (z tego co pamiętam to wyciąg z grapefruit-a.wiszedi pisze:Mam pytanie odnośnie Bioseptu. Jak czesto można nim pryskać fuksje ? W ulotce nie znalazłam takich informacji.
Powinno wystarczyć co 2 tygodnie celem ochrony przed grzybami
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Dzięki Adrian za odpowiedź, tak to wyciąg z grajfruta - czytałam na jego temat dużo dobrego, to naturalny środek ochrony roślin ale wolałabym z nim nie przesadzać (a w wyniku niewiedzy w zeszłym tygodniu pryskałam nim już 2X)
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
Podobno mydło potasowe czyni cuda przy ochronie przed grzybami i robaczkami - w tym roku potestuję