Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

I moje gratulacje.
Drapanko dla Gucia a dla Ciebie ;:196
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluniu gratuluję promocji ogrodu. ;:138
Współczuję przygody z Guciem. :wink:
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, jak tam się miewa Gucio? Czy wszystko wraca do normy?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Iwonko, Tajeczko, Grażynko, Krysiu, Taruniu, Dorotko, Gosiu, Ewo, Aniu, Grażynko, Wiesiu,
dziękuję Wam za miłe słowa i gratulacje ;:196
Wywiad i sesja zdjęciowa dla Werandy miały miejsce czas jakiś temu, ale cykl wydawniczy miesięcznika rządzi się swoimi prawami; trzeba dodać do tego konieczność zgrania momentu ukazania się pisma z porą roku :D Zdjęcia chyba są ładne, ale sam artykuł - taki sobie...Pani dziennikarka mocno uprościła i dostosowała do swoich potrzeb nasze wypowiedzi i wyszło, co wyszło :evil:
Radość z ukazania się tego fotoreportażu w Werandzie mocno przysłonił mi wypadek Gucia. Piesek niby ma 'tylko' złamaną nóżkę, ale jak patrzę na niego to łzy same mi lecą. Zamiast wesołego, żywiołowego pieska mam obolałe, smutne stworzonko chowajace się pod stołem, ledwo kuśtykające na trzech łapkach, ze smutnymi oczkami :cry:Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej...Tu Gucio zdrowy:
Obrazek

...i wracając do ogrodu jedne z gwiazd lipca - liliowce:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2810
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, Gucio dojdzie do siebie szybko, to piesek... a na psie się goi ;) głowa do góry...
Twój ostatni liliowiec jest takiego dokładnie koloru? aparat nie przekłamał? ja mam podobnego ale mój jest kremowy z bordo a Twój wygląda na żółty z bordo. Zerknij u mnie.
Ściskam ciepło ;:196
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13075
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu dziennikarze mają swoje priorytety, trudno najważniejsze, że ogród z duszą mogli zobaczyć czytelnicy i nie tylko, najbardziej rozbawił mnie ten fragment:
? Kiedyś umówiliśmy się w ogrodzie botanicznym i jak zwykle wymienialiśmy cebulkami. W pewnej chwili podeszła do nas jakaś pani, myśląc, że sprzedajemy rośliny. ?A pani, przepraszam, z naszego forum??, spytałam. Wszyscy wybuchnęli śmiechem ? opowiada Dalila.

dla takich miłych chwil warto być na FO.

Przykro mi, że Gucio cierpi a Ty razem z nim, ale musi być dobrze, wiem jak to boli, trzymam kciuki

liliowce w tym roku są wyjątkowe, a ten ostatni super.

;:196 ;:3
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, Tak jak Tarunia obśmiałam się z tego samego fragmentu artykułu :;230 A ten ostatni liliowiec to już chyba Twoja Bonanza
którą wspominałam niedawno?
Mizianki dla Gucia, niech szybko wraca do zdrowia.
A dla Ciebie uściski ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalus, Gucio potrzebuje czasu, żeby dojść do siebie.
Nie wiadomo czy po tym wypadku nie jest posiniaczony, więc nie tylko łapka może go boleć.
Jeśli nie będzie musiał zbyt się wysilać przez tydzień lub dwa, to powinien szybko powrócić do zdrowia.
Przytulaj go jak najczęściej, bo teraz tego bardzo potrzebuje.
Trzymajcie się zdrowo. ;:196
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu piękny ogród jak zwykle ,żal mi Gucia ,mam nadzieję że już go nie boli .

Genia
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Gucio przeżył ogromny stres. On nie tylko cierpi fizycznie. Całe szczęście, że ma Was i Ptysia. To pozwoli mu szybciej odzyskać formę. Trzymam za niego kciuki. Niech szybko wraca do zdrowia.

Dalu, Twój ogród jak zwykle pełen zapachów i kolorów. Liliowce, olki, hibcio - niezwykle urokliwe. Oby pogoda dopisała i pozwoliła nam cieszyć się z pełni lata.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Olu, pogoda -jak na razie- jest piękna i sprzyjająca i urlopowiczom, i roślinkom. Przynajmniej u mnie :P W nocy padają deszcze, a w dzień świeci słoneczko i jest bardzo ciepło ;:3
Gucio nadal jest osowiały, ale przypuszczam, że dopóki bedzie miał łapkę w gipsie tak będzie się zachowywał. Nie ma apetytu i całe dnie leży schowany pod stołem. Nawet na spacerek, który zawsze uwielbiał muszę go długo namawiać :(

Geniu, Gucio jest praktycznie unieruchomiony...A czy go boli? Pewnie trochę jeszcze tak, a na pewno przeszkadza mu gips...

Grażynko, ja bym mu nieba przychyliła...Jak tylko mogę to go przytulam, ale on szuka instynktownie odosobnienia, bo każdy ruch sprawia mu chyba ból. Masz rację, że nie tylko łapka go boli - samochód mocno go uderzył, a to maleńki piesek, więc i tak cud, że żyje i narządy wewnętrzne nie ucierpiały.

Wiesiu, ten liliowiec to raczej El Desperado, a Bonanzę pokaże niebawem. Pozdrawiam ze słonecznej Sobótki ;:7 ;:7

Taruniu, moja przygoda z ogrodem jest nierozłącznie związana z naszym Forum, więc nie wyobrażam sobie, żebym mogła o nim nie wspomnieć :wink:
Liliowce to teraz prawdziwe gwiazdy ogrodu - nie ma dnia, żeby nie zakwitały nowe odmiany. Jakoś mam mało fotek, bo nastrój nie ten i samopoczucie kiepskie...Jak Gucio dojdzie do siebie i ja lepiej się poczuję.

Magdo, byłam u Ciebie, oglądałam, podziwiałam :wink:
I mam szczerą nadzieję, że Gucio to młody, silny piesek, więc szybko wyzdrowieje.

Tak jak pisałam wyżej, w ogrodzie jest teraz pięknie, pogoda dopisuje, tylko humor nie ten...Zdjęć robię mało, jakoś mi się nie chce. Z jednej strony remont i stres z tym związany, z drugiej problemy z pieskiem. Ale, żeby nie dołować siebie i przede wszystkim moich kochanych gości, coś kolorowego, chociaż może mniej spektakularnego:

Obrazek Obrazek
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12832
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, dwa tygodnie miną i będzie dobrze, kolegi owczarek też po wypadku samochodowym miał gips, po zdjęciu doszedł szybko do siebie.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluniu współczuję Ci, że wszystkie troski się skumulowały. :wink:
Prześwietlenie nie wykazało obrażeń narządów u Gucia, ale z pewnością jest obolały i cierpi.
Cudne masz liliowce, ten żółty z czerwonym środkiem przecudnej urody, nie mogłam się oprzeć i zawołałam M, żeby zobaczył.
Pozdrawiam Cię serdecznie. ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”