Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
moonniiaa
100p
100p
Posty: 183
Od: 13 sty 2012, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

forumowiczdziś obejrzałam wszystkie pomidorki i takie coś znalazłam jeszcze na dwóch megagronkach, w znacznie mniejszych ilościach. W tym na jednym megagronku który stoi w innym pomieszczeniu. Czy to może być spowodowane przez niedobór czegoś? Albo jakaś wada ich?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

To nie jest żaden niedobór ani też jakaś wada genetyczna. Pomidory należy obserwować i nie panikować.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
moonniiaa
100p
100p
Posty: 183
Od: 13 sty 2012, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Ok, nie panikuje ;) dalej obserwuje
Awatar użytkownika
Diesel
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 8 mar 2012, o 18:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Inowrocław (kuj-pom)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Jako nowy czytelnik forum, witam Was gorąco ;:138
Swoją rozsadę pomidorów wysiałem 20marca, bardzo fajnie powschodziły jak na moje amatorskie oko :wink: i zdaje się że całkiem nieźle rosną. Co bardzo cieszy :) Na kilku zawodnikach zaczęły usychac końcówki dolnych liści, zdaje się więc że przed moimi pomidorami pierwsze wyzwanie. Dużo czytam to forum i widziałem tutaj sporo speców, nie tylko od pomidorów :D . Będe niesamowicie wdzięczny za każdą sugestię odnośnie podsychania dolnych listków. Rozsadę wysiałem do gotowego podłoża substral (może ono jest winne?) podlewane są odstałą kranówką. Raz przez pomyłkę kilka sztuk zostało podlanych nawozem do bonsai NPK 4,0-5,0-6,0 z mikroskładnikami pokarmowymi firmy bioekor. Nawóż był rozcieńczony w 50% zalecanej dawki. Byc może to jest przyczyną podsychania niektórych pomidorów?
Dziękuje za czas poświęcony na odpowiedzi i wszelkie rady ;:136

film i
zdjęcie

(Kilka tygodni temu zalałem aparat i niestety nie mam czym zrobic lepszych zdjęc
Awatar użytkownika
Wanilia
50p
50p
Posty: 58
Od: 15 mar 2011, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Mam pytanie, odnośnie mojej rozsady pomidorów. Została przepikowana ok 2 tyg temu. Stwierdziłam u swoich pomidorków niedobór azotu. Jakim nawozem mogę dosilić swoje pomidory, aby rosły w pełni sił,uzupełniając im niedobór azotu? Proszę o podpowiedź, jakiego środka mogę użyć, tak aby nie 'przedobrzyć' .
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

A czy Ty chcesz uzupełniać ten azot ekologicznie czy nieekologicznie ?.


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wanilia
50p
50p
Posty: 58
Od: 15 mar 2011, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Wolę ekologiczne nawozy, są bezpieczniejsze jeśli chodzi o możliwość przedawkowania, a tu mam do czynienia z rozsadą :)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Wanilia pisze:Wolę ekologiczne nawozy,
To poczekaj na radę od tadeusza48.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2623
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Romaszko!
I jak Twoje pomidorki?Coś się zmieniło od przedwczoraj?Wyciągnęłaś je z tych inspektów?Być może miały za dużo wilgoci a za mało powietrza.

Jeszcze znalazłam coś takiego:
Na stronie 18 części 2 Pomidory-choroby i szkodniki na post hogaty ze zdjęciami liści pomidorów podobnych do Twoich jest odpowiedż Ani Kozuli.Możesz porównać.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2017
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Diesel - to może być skutek podlania tym nawozem. Podlewaj je regularnie, tymi liścmi się nie przejmuj, już takie pozostaną. Gdyby to jednak dalej postępowało daj nam znać :wink:

Wanilia - z ekologicznych to jakaś gnojówka by się przydała, albo wywar z obornika :wink: Na pewno chodzi tylko o azot?
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Maraga zrobiłam tak: w piątek opryskałam Amistarem, dzisiaj był dzień podlewania, dodałam do wody Florovit, na razie nowym plam nie ma ;:138 jutro zrobię tak jak Koszula radziła w tym wątku, co podałaś, spróbuje dopowietrzyć ziemię tylko zastanawiam się jak to zrobić, może widelcem, delikatnie? ;:24
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2623
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Romaszka!
Dobrze,że już jesteś.Delikatnie możesz tak zrobić,aby nie głęboko.Masz taki duży ganek przykryty,wyciągnij je z tych inspektów na dzień,niech mają powietrze.
Może Ania Kozula znajdzie czas i popatrzy na te liście.
Powodzenia.
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Romaszka-jeśli chcesz pogrzebać to może długą wykałaczką, takim patyczkiem do szaszłyków?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”