Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Nooooo widzisz Seba. Sam wyciągasz wnioski. My na darmo się nie pałujemy z ŚOR. Mleko jest dobre jak jest idealna pogoda, bo ....... nie zaszkodzi i pomóc nie musi. Do bułek też pasuje. Obserwujemy pogode i jak ma być do kitu, wtedy uprzedzamy grzyba. Głowa do góry, dasz radę.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2901
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Też kiedyś mlekiem pryskałam, skrzypem, w ubiegłym roku mydłem z nanosrebrem - efekt był lepszy, ale nie wiem, czy zdrowe, no i ubiegły rok był dobry dla pomidorków. W tym roku pryskam preparatem żurkowym forumowicz, ale chyba za późno zaczęłam od momentu wsadzenia do gruntu, bo po miesiącu szara pleśń dopadła, zaczęły opadać zawiązki, więc raz - 11 czerwca opryskałam Topsinem, dalej preparatem. Nieliczne liście od dołu jakby z alternariozą były, więc usunęłam i na razie jest dobrze
Pozdrawiam Eugenia
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 2 maja 2013, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
A u mnie kret żre pomidory. Wykopał sobie tunele od jednego pomidora do drugiego. Nie wiem co mam zrobić bo żeby pułapke wkopać musiałabym poświęcić krzak.. Na razie włożyłam do dziury koło pomidora 2 łyżeczki trutki Brosa. Wiem że to niehumanitarne truć krety ale nie wiem jak inaczej sobie z nimi poradzić. A oprócz tego leje już kilka dni. Moje pomidory nie były niczym pryskane i chyba zgniją
Niektóre kwiatki zrobiły się jakby szarobrązowe, na kiściach tych już dojrzewających wystąpiły ciemnobrązowe plamy. Nie mam teraz aparatu żeby wstawić zdjęcie. No coż, jak nic z nich nie będzie trzeba bedzie się z tym pogodzić. Mam wciąż nadzieje że wyjdzie słońce i je wyleczy
Niektóre kwiatki zrobiły się jakby szarobrązowe, na kiściach tych już dojrzewających wystąpiły ciemnobrązowe plamy. Nie mam teraz aparatu żeby wstawić zdjęcie. No coż, jak nic z nich nie będzie trzeba bedzie się z tym pogodzić. Mam wciąż nadzieje że wyjdzie słońce i je wyleczy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6525
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Jeżeli już masz takie zmiany ,a chcesz doczekać się pomidorów ,musisz zrboić oprysk na szarą pleśń i ZZ. Nie ma na co czekać..słońce je nie wyleczy
Asia
Asia
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Klakierkowa Jak ci coś żre pomidory, to na pewno nie kret Pierwszy raz słyszę, żeby krety się zbuntowały i wegetarianami zostały. Jak ci coś podgryza, to to jakieś nornice. Krety można wykurzyć śmierdzącymi preparatami. Ja miałam tu w aptece kupione "Oleum animalis", robione z tego co mączka rogowa. A nornica wyniosła się, jak posadziłam Cesarskie korony. Nie przypuszczałam, że to naprawdę działa. A jednak....
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Cerasrkie odstraszają nornice? Cebule im w ziemi śmierdzą czy jak?
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1766
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Cerarskie faktycznie strasznie śmierdzą, i ma to odstraszyć karczowniki.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
A ile cebul cesarskich koron trzeba wysadzić na 100 m2, żeby efekt był dobry. U mnie nornice pomidorów nie atakują, ale zniszczyły 50% stożków wzrostu fasoli. I czy ten zapach nie odstrasza również ludzi?
Pozdrawiam
Adam
Adam
- leniawka
- 500p
- Posty: 505
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Moja rada - NAFTALINA, skutecznie w tym roku odstraszyłam nornice! Powtykałam im w korytarzyki kulki naftalinowe, powkładałam pod włókninę, co prawda, jak słonko przygrzeje, to daje jak z babcinej szafy..........ale efekt jest!
pozdrawiam
Iwona
Iwona
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Ja też bym uciekał od substancji rakotwórczych...
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
U mnie pośród pomidorów zniszczenie siały turkucie... Łącznie 6 szt pomidorów przegryzły mi tuż przy samiej ziemi, wymieniłam je na zapasowe sadzonki. Planowałam zrobić jakieś dodatkowe zabezpieczenia przed tymi szkodnikami, ale jakoś nie mogłam wprowadzić tego w życie i na sczęście póki co same s sibie zostawiły moją plantację w spokoju
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Co do Cesarskich Koron i nornic... A więc nie mogłam się tej uprzykrzonej nornicy lata pozbyć. Jak coś śmierdzącego wsadziłam do korytarza, to ona to po prostu wyrzuciła Ktoś mi poradził posadź korony. No to ja na wiosnę do sklepu i kupiłam dwie. Moja grządka w tym miejscu ma tylko 2mkw. Korony dałam do piwnicy zanim zasadziłam... oho... nie myślałam że to taki zapaszek. Na jesień wsadziłam korony tam gdzie na mojej grządce były dziury do tunelów nornicy. No i w tym roku nornicy niet. Korony po zasadzeniu nie śmierdzą, tak że spoko.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
No i takiej metody szukam. Chyba wypróbuje.