Papryka do gruntu. Część 5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Neko
---
Posty: 482
Od: 23 wrz 2013, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Ja 12 lutego, również na waciki :D.
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Dziękuję Wam , za odpowiedź . :D
Ja swoje w tym roku wyłożyłam 23 lutego i już wiem , że to trochę późno było . Sporo dojrzałej papryki już zebrałam , jest trochę zielonej na krzaczkach , a tu się zimno robi .
Pozdrawiam, Beata.
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Czytałam, że papryka dojrzeje nawet wczesniej zerwana, ja mam taki miszmasz z odmianami papryk, że nie wiem,czy zielone są bo zielone, czy zielone są bo niedojrzałe, na wszelki wypadek nie zrywam :;230

Pozdrawiam
Neko
---
Posty: 482
Od: 23 wrz 2013, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

besia, u mnie też jeszcze sporo zielonej ;:108.
W tym roku sadziłam jeszcze Robertę, ona wcześniej zaczęła dojrzewać od Ramiro, ale mimo tych samych warunków uprawy, nie była aż tak oblepiona owocami :D.
pouder
200p
200p
Posty: 351
Od: 21 sty 2013, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorze

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Czy Red cherry large przed czerwienią są prawie czarne czy to ja je tak pięknie załatwiłam jakimś opryskiem,tylko saletra Ca była, poza kolorem nie widać by im coś dolegało.
pozdrawiam Karina
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Moja bynajmniej z zielonego, poprzez czerwonawe na początku smugi, przechodzi w żywą czerwień. Na pewno nie poprzez czarny kolor. Zdjęcie, choć trochę kiepskie, jest 2 strony wcześniej.
Pozdrawiam, Marta.
pouder
200p
200p
Posty: 351
Od: 21 sty 2013, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorze

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Ika dzięki, tak mają wszystkie 3 krzaczki, są ciemno zielone z czarnymi plamami, zobaczę co będzie dalej, plamy są powierzchowne.
pozdrawiam Karina
Awatar użytkownika
beyaros
100p
100p
Posty: 114
Od: 24 lut 2013, o 23:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Kto napisał, że papryka Rokita nie jest ostra? ;:224
Jestem właśnie po skonsumowaniu pierwszej papryki tej odmiany (nasiona z AWN) i muszę przyznać, że ławo nie było. A lubię i regularnie jem pikantne potrawy. W tym przypadku spodziewałem się co najwyżej delikatnego szczypania w język, a po przeczytaniu opinii tu na forum nawet tego nie. Tymczasem w trakcie kolacji były momenty, że brakowało powietrza, gdy wziąłem większy kęs tej papryki ;:oj . Nie wiem teraz, czy to była Rokita, czy może ktoś pomylił nasionka i wysiałem jakąś inną odmianę? Na wszelki wypadek nasionka zebrałem.
Pozdrawiam, Jarek
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Rokita, która jest w sprzedaży jest generalnie półostra, co wg. wielu forumowiczów i mnie też w praktyce oznacza - zero ostrości.

Jeśli nasiona były z AWN, to jeśli kwiaty nie były chronione przed zapyleniem krzyżowym z inną papryką, to możliwe, że powstał jakiś kundelek, albo ktoś mógł nawet pomylić nasiona :) Ale jeśli papryka jest tego warta, to oczywiście zbieraj nasiona i siej za rok :)
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Zebrałam wczoraj trochę Rokity na sos pomidorowo-paprykowy, pogryzałam w trakcie krojenia ale ognia w ustach nie było absolutnie! Ot, delikatnie pikantna.
Beyaros, możliwe że to, co zjadłeś to nie Rokita.
Pozdrawiam, Marta.
Awatar użytkownika
kama_80
1000p
1000p
Posty: 1363
Od: 30 wrz 2013, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kórnik k/Poznania

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Też stawiam, że Rokita jest taka bardziej neutralna. Przed chwilą zjadłam nn, małe żółte niepozorne i dostałam czkawki :;230 :;230

Co do tego dojrzewania papryk po zerwaniu. Ani razu mi się to nie udało. Trzymałam w skrzynce wyścielanej szarym papierem i wszystkie sztuki dostały plam rakowych (czy jak to się fachowo nazywa).
Macie jakąś wczesną paprykę, która się nadaje do nadziewania? Myślałam o Odzie ale jakoś ten kolor mnie do zjedzenia nie przekonuje.
Pozdrawiam Jola
Awatar użytkownika
beyaros
100p
100p
Posty: 114
Od: 24 lut 2013, o 23:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

Amanita pisze:Jeśli nasiona były z AWN, to jeśli kwiaty nie były chronione przed zapyleniem krzyżowym z inną papryką, to możliwe, że powstał jakiś kundelek, albo ktoś mógł nawet pomylić nasiona :) Ale jeśli papryka jest tego warta, to oczywiście zbieraj nasiona i siej za rok :)
Oczywiście, że nie może być to Rokita, bo pali jak diabli ;:oj.
Zapylenie krzyżowe raczej wykluczam. Posadziłem same słodkie odmiany. Chyba, że dwie słodkie dały ostrą :shock: Myślę, że komuś po prostu wpadło jedno nasionko jakiejś ostrej odmiany. Mam w sumie 3 krzaczki Rokity i dwa pozostałe wyglądają inaczej, i owoce na nich też są inne. Nasiona zbieram, tylko problem jak ją nazwać?
Tak wyglądała na krzaku (ta czerwona po lewej, 10 cm długości) przed zerwaniem. Powyżej, w środku, drugi krzak Rokity. Mam nadzieję, że to będzie Rokita. Na wszelki wypadek będę ostrożnie próbował :wink: .

Obrazek
Pozdrawiam, Jarek
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 5

Post »

beyaros pisze: Zapylenie krzyżowe raczej wykluczam. Posadziłem same słodkie odmiany. Chyba, że dwie słodkie dały ostrą :shock:
To ewentualne zapylenie krzyżowe musiałoby mieć miejsce u Darczyńcy nasion z AWN, nie u Ciebie teraz :) Jeśli teraz, w tym sezonie powstała u Ciebie jakaś przypadkowa krzyżówka np. Twojej Rokity z jakąs słodką, to zobaczysz tę krzyżówkę dopiero jak wysiejesz tegoroczne zebrane nasiona :wink:

A wracając do Rokity, to pamiętam jak kiedyś jedna forumowiczka napisała, ze jej Rokita jest również dosyć ostra. Może to zależy od centrali nasiennej, z której są nasiona? Bo kilka firm ma tę odmianę w swojej ofercie. Może się więc czymś różnią? Ewentualnie może w jakiś sposób zależy to od warunków uprawy.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”