Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8

[moritius]

C. chinense albo hybrydy międzygatunkowe - Bhut (Naga) Jolokia czyli stary dobry Ghost to potwierdzona przez badania genetyczne krzyżówka pomiędzy C. frutescens i C. chinense. Generalnie duża ilość superhotów to krzyżówki z Ghostem, także w teorii raczej nie powinny być oznaczane nazwą gatunkową, ale w sumie kto by się tym przejmował, przyjmuje się, że to chinense .

[KamilK02]

Dziękuję, za rzeczowe wyjaśnienie

Czy często zdarza się u mieszańców C. annuum x C. chinense brak nasion?
https://www.youtube.com/watch?v=lfzX5lHr0JM

[bioy]

Czy to może być Numex Twilight?

[moritius]

Czy często zdarza się u mieszańców C. annuum x C. chinense brak nasion?

Z tego co mi wiadomo, nic niezwykłego - a zwłaszcza jeśli owoce są takie dosyć niewydarzone jak w tym filmie :P. C. annuum x chinense to generalnie jest jedna z trudniejszych krzyżówek (co nie znaczy niemożliwych). Na własnym przykładzie, mam nasiona z zeszłego roku, Jalapeno x White Fatalii oraz Jalapeno x NPT. JxWF posiałem bodajże 15 nasion, nie wyszło z nich nic, JxNPT z 15 nasion 2 siewki z czego jedna nie przeżyła (akurat tutaj wina leży po stronie jakiegoś cholerstwa co zniszczyło korzenie), także obstawiam około 5-10%, ale to też dużo zależy od odmiany użytej podczas krzyżowania. Podejrzewam, że NPT jest trochę bardziej kompatybilny, jako że to (podobno) hybryda Ghosta z Pimenta de Neyde, także coś tam pewnie genów frutescens i annuum też jest.
A tak poza tym, z tego co kojarzę, annuum x chinense przynajmniej w pierwszych dwóch pokoleniach albo produkuje bardzo mało pyłku albo duży odsetek ziaren pyłku jest niedorozwiniętych czy zdeformowanych, co też przekłada się trochę na późniejszą produkcję nasion.

Swoją drogą, dla zainteresowanych, jest taka tabelka, która pokazuje mniej-więcej kompatybilność poszczególnych gatunków jeśli chodzi o krzyżówki międzygatunkowe (lub między różnymi odmianami tego samego gatunku).

Czy to może być Numex Twilight?

Wygląda w sumie dosyć podobnie, ale to się okaże jak będzie dojrzewać, jeśli nie zacznie się wybarwiać na biało, a później przez pomarańcz do czerwonego, to pewnie coś innego. A co dokładnie, to nie jestem w stanie określić, za dużo tych różnych podobnych odmian .

[KamilK02]

To muszę się zastanowić, gdyż Wild Brazill chciałem zapylić Lesje/ Odę, aby uzyskać słodką paprykę z tym kwiatowym aromatem, a Habanada ma zbyt długi okres wegetacji

[moritius]

Próbować zawsze można ;]. Jednym z problemów (moim zdaniem) będzie rozmiar owoców w F1, z tego co pamiętam dzikie geny odpowiedzialne za mały owoc są zawsze dominujące. Biorąc pod uwagę, że w F1 będą prawdopodobnie produkować mało nasion, wysiać ile się da, jak będą kwitły odizolować jakąś drobną siatką, nie wiem, stare firany czy coś, tak żeby przypadkiem jakiś zapylacz nie narobił bałaganu, i pewnie pozbierać ile się da nasion z każdego owocu. Nie mam pojęcia, jak wygląda dziedziczenie smaku, ale podejrzewam, że to nie jest jeden-dwa geny, a kilka-kilkanaście, także w F2 będzie ciekawa zabawa z wyborem odpowiedniej rośliny. Do tego pewnie dochodzi wybór ze względu na rozmiar owocu, a jeśli zależy ci też na kolorze to dodatkowe 1-2 geny. Teoretycznie możesz też próbować zapylić jeszcze raz pyłkiem tej samej annuum w drugim pokoleniu, z tym, że nie znając smaku/kształtu owocu/etc. to będzie taka trochę gra w ciemno, ale to zawsze można zostawić nasiona tylko z tej, która ci odpowiada.

Wracając jeszcze do procentów, jak pisałem, dużo zależy od odmiany, wg tej tabeli (tabela z tego artykułu naukowego, jak ktoś ogarnia taki trochę bardziej specjalistyczny angielski i jest zainteresowany), krzyżując inne odmiany annuum i chinense niż te co u mnie, nasiona miały kiełkowalność rzędu 21-67%, także rozpiętość duża. Aha, no i taka uwaga, chyba wspominałem że nie poleca się krzyżować w drugą stronę, tzn. zapylać chinense pyłkiem z annuum z powodu dużego prawdopodobieństwa wystąpienia syndromu wirusopodobnego u potomstwa (o którym to syndromie nie słyszałem u annuum x chinense).

[iwonaceae]

Czy to może być Numex Twilight?
...

Jacku, Nie wygląda mi to na Numex Twilight (choć cudnie wygląda!). U mnie papryczki Numex Twilight były mniejsze, było ich więcej i nie dojrzewały wszystkie w jednym czasie. Oto zdjęcie sprzed 2 lat:

https://i.postimg.cc/mZmPj9XX/IMG-20220925-094216.jpg

[KamilK02]

Dziś potraktowałem pyłkiem Wild brazil: Odę i Lesye jutro pewnie będzie powtórka. Swoją drogą ta pierwsza ma już dwie papryczki

[moritius]

Dziś potraktowałem pyłkiem Wild brazil: Odę i Lesye jutro pewnie będzie powtórka.

Powodzenia ;].

Wspomniałem, że kiedyś może pokażę co tam u mnie, póki co jeszcze maluchy, bo po katastrofie kwietniowej siałem jeszcze raz gdzieś początkiem maja.


X001 - Carolina Reaper x Not Pink Tiger, X005 - Tabasco x White Fatalii, X006 - Tabasco x Jalapeno. Wszystkie F1, także w sumie raczej nuda. Jeśli się nie mylę to owoce będą czerwone na każdej. X006 raczej nie będę kontynuował w F2, jeśli znajdzie się jakiś ochotnik to może odstąpię nasiona, tzn. jeśli doczekam się w tym roku jakichkolwiek owoców. X005 będą trochę problematyczne, bo celuję w kremowobiały owoc (czyli coś jak WF), a że nie wiem do końca jak wygląda dokładnie genetyka u White Fatalii, szansa wynosi albo 1:16 albo 1:36, także będzie trzeba dużo wysiać .

Tu jeszcze jedna fotka tej samej X001 z zeszłego tygodnia, widać że choć trochę rośnie. Zdjęcie nie do końca oddaje wygląd liści, ten ciemny nalot jest praktycznie czarny. Zobaczy się co tam w F2 się będzie działo, jeśli nie trafię na nic z tym takim charakterystycznym ogonkiem (moja CR miała tragiczny fenotyp, poza jednym owocem w fajnym kształcie nie było tam praktycznie nic wartego uwagi, reszta wyglądała bardziej jak zdeformowane habanero), być może zacznę podobną krzyżówkę, tym razem z 7 Pot Primo jako matka.

[KamilK02]

moritius Bardzo podobają mi się te papryki z czarnymi liśćmi, szkoda, że nie ma słodkich Trzymam kciuki za udane hybrydy i czekam na relacje z uprawy

[moritius]

Dzięki . Jakieś tam relacje pewnie pojawią się dopiero jak będą kwitły/owocowały, AX001 powinna mieć coś fioletu w kwiatach, a to jest w sumie coś, co lubię - jeśli kwiat nie jest najzwyklejszy biały, a ma coś domieszanego (jak np Bishop's Crown czy w ogóle gatunek C. baccatum).

Jeśli szukasz czegoś z czarnymi liśćmi, Black Pearl powinna być odpowiednia, niby ostrość owoców z rzędu od 1,25-15x jalapeno, ale plus jest taki, że należy do C. annuum, także krzyżowanie z normalnymi słodkimi nie powinno sprawiać żadnego problemu. Nie wiem tylko jak wygląda sprawa z genetyką, skąd te "czarne" geny są, jeśli z Pimenta de Neyde (jak w przypadku Not Pink Tiger, którego użyłem w AX001), wtedy sprawa jest całkiem prosta, ten gen jest chyba zawsze dominujący, nie spotkałem się jeszcze z wyjątkiem. Także selekcja (w moim przypadku, wysiewam AX001 w drugim pokoleniu i pozbywam się siewek, które nie mają fioletowego zabarwienia) w F2 i dalej powinna być banalna.
Nasiona Black Pearl widziałem na Hydroponika Bez Ogródek - figuruje tam niby jako C. chinense, ale raczej to błąd, w każdym innym miejscu w internecie widzę ją jako C. annuum.

[KamilK02]

Black pearl jest bardzo ładna, trochę boję się jej ognia, niby zjadłem Jalapeno ale bez rdzenia, bardzo ciekawe krzyżówki z black pearl ma Midwest Gardener, u niego czarne liście chyba były recesywne?
Atrakcyjnie wyglądają fioletowe kwiaty, podobnie białe na tle czarnych liści.
Swoją drogą w papryce do gruntu pojawiły się zdjęcia jalapeno x oda

[moritius]

Rzeczywiście, na to wygląda, a to by znaczyło, że tam to na trochę innej zasadzie działa.
Swoją drogą, taki trochę cross-post z papryki do gruntu, widziałem pytanie, jak rozróżnić kwiat annuum od chinense. Generalnie reguła jest taka (ale też nie jest to absolut), że patrzysz na ilość kwiatów na rozgałęzienie - jeśli jest zawsze jeden, to jest to annuum, jak jest kilka to chinense. Jeśli chodzi o sam kwiat, chinense dosyć często ma niebieskawe pręciki, także ta twoja fotka niby by mi się zgadzała ;].