Różana hacjenda Anego
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju róże pięknie Ci kwitły, wiadomo że na koniec sezonu zawsze jest gorzej, przy takiej kapryśnej pogodzie liście dostają czarnych plam. Ja mam taka odmianę, która liści już dawno nie ma.
Wycieczki to fajna sprawa, wiele ciekawych miejsc poznajemy.
Grzybobrania zazdroszczę, jeszcze będzie wysyp grzybków, a spacer po lesie to sama przyjemność.
Wycieczki to fajna sprawa, wiele ciekawych miejsc poznajemy.
Grzybobrania zazdroszczę, jeszcze będzie wysyp grzybków, a spacer po lesie to sama przyjemność.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju słów podziwu mi brak dla Twojego zaczarowanego pełnego tysiąca kolorów kwitnących roślin ogrodu
Niesamowita ilość gatunków roślin,ogród zagospodarowany z rozmysłem,smakiem i gustem.
Multum zdjęć pięknych kwiatów,klombów,owadów,dojrzewających warzyw,kolaże etc.etc.
Dziękuję za mnóstwo cudownych estetycznych doznań
Pozdrawiam i życzę rychłej zmiany pogody na lepszą
Niesamowita ilość gatunków roślin,ogród zagospodarowany z rozmysłem,smakiem i gustem.
Multum zdjęć pięknych kwiatów,klombów,owadów,dojrzewających warzyw,kolaże etc.etc.
Dziękuję za mnóstwo cudownych estetycznych doznań
Pozdrawiam i życzę rychłej zmiany pogody na lepszą
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Podziwiam twoje wszystkie piękne róże.
I jakie krwawniki dorodne. Chyba mój żółty muszę przesadzić w inne miejsce.
A te werbena hastata zimuje ?
Apetyczne pomidorki. Moje już zaraza wzięła.
Owocki też pysznie wyglądają.
Kwitnień masz dużo.Wszystko mi się podoba.
I dalie też
Pozdrawiam serdecznie
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4409
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
No tak - ostatnio napisałem, że w piątek zbierałem grzyby i na razie koniec, bo słabo rosną, a już w środę poszedłem zobaczyć, co tam słychać i znowu nazbierałem, więc po pysznej kolacji i dniu odpoczynku w piątek znowu buszowałem w lesie
Coraz ich więcej - we wtorek znowu się wybieram
A na ogrodzie ... róże dalej kwitną i nie zamierzają kończyć
Olimpic Palace kolejny raz da pokaz
Elmshorn dopiero drugi raz po zimowym osłabieniu
Francois Jurnavill'e przypomniał sobie, że i jesienią może zakwitnąć
Florianie, dereń zachwycił nie tylko mnie - w ub.r. zebrałem 1.2 kg owocu a w tym ... już 6kg i jeszcze wisi ok 2 kg wszyscy najbliżsi znajomi zadowoleni, bo każdy dostał porcję na nalewki i te na drzewie też już mają zamówienie.
Oby następny rok był taki bogaty.
Doroto, właśnie napisałem, że grzyby ruszyły więc i ja biegam po lesie nadal
Też mamy róże bez liści na szczęście nieliczne, za to niektóre zapączkowane od nowa.
RU jest niezawodna i niezmordowana
Ależ mi posłodziłeś Arkadiuszu - dziękuję za miłe słowa i ... pigwowiec na wyrównanie smaku
Za tydzień pójdzie do słoja na nalewkę.
Dziękuję Aniu, pomidory nasze też już zaraza zaczyna zaczepiać - większość wyrwałem, na szczęście rosły w różnych miejscach i ta zaraza o tym nie wiedziała
A róże nadal kwitną.
Handel
Twiggy's
Jubile du Prince de Monaco
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Pewnie niektórzy z was tak jak i ja mają lub będą mieli dożynki (u nas w sobotę) życzę więc miłej zabawy i radości z waszych ogrodów
Coraz ich więcej - we wtorek znowu się wybieram
A na ogrodzie ... róże dalej kwitną i nie zamierzają kończyć
Olimpic Palace kolejny raz da pokaz
Elmshorn dopiero drugi raz po zimowym osłabieniu
Francois Jurnavill'e przypomniał sobie, że i jesienią może zakwitnąć
Florianie, dereń zachwycił nie tylko mnie - w ub.r. zebrałem 1.2 kg owocu a w tym ... już 6kg i jeszcze wisi ok 2 kg wszyscy najbliżsi znajomi zadowoleni, bo każdy dostał porcję na nalewki i te na drzewie też już mają zamówienie.
Oby następny rok był taki bogaty.
Doroto, właśnie napisałem, że grzyby ruszyły więc i ja biegam po lesie nadal
Też mamy róże bez liści na szczęście nieliczne, za to niektóre zapączkowane od nowa.
RU jest niezawodna i niezmordowana
Ależ mi posłodziłeś Arkadiuszu - dziękuję za miłe słowa i ... pigwowiec na wyrównanie smaku
Za tydzień pójdzie do słoja na nalewkę.
Dziękuję Aniu, pomidory nasze też już zaraza zaczyna zaczepiać - większość wyrwałem, na szczęście rosły w różnych miejscach i ta zaraza o tym nie wiedziała
A róże nadal kwitną.
Handel
Twiggy's
Jubile du Prince de Monaco
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Pewnie niektórzy z was tak jak i ja mają lub będą mieli dożynki (u nas w sobotę) życzę więc miłej zabawy i radości z waszych ogrodów
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Widzę też masz biały rower i podobne kompozycje jak ja w tym roku .
Zawilce masz śliczne.A werbeny cudne, okazałe,dużo,Sądzisz je po kilka ? czy tak ładnie ci się rozrastają ?
Zawilce masz śliczne.A werbeny cudne, okazałe,dużo,Sądzisz je po kilka ? czy tak ładnie ci się rozrastają ?
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju na grzybki też chodzimy
Rower leży u mnie w chaszczach już rok i nie mogę się za niego wziąć Różyczki ładne, u mnie też drugie kwitnienie
Rower leży u mnie w chaszczach już rok i nie mogę się za niego wziąć Różyczki ładne, u mnie też drugie kwitnienie
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4409
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Pada!
I dobrze - będą grzyby rosły, bo już ich coraz mniej było, chociaż w tym m-cu, co dwa-trzy dni przynosiłem dary lasu
Nawet żmije odpoczną, bo często je wypłaszałem ze swych legowisk
A na ROD ... dożynki już były, więc zbliża się koniec sezonu.
No i chyba (nie powiem, że na pewno) zakończyłem nocki na ogrodzie. Powiem wam, że i nocą jest ciekawie - nie dawał mi spokoju jasno świecący Saturn, więc przyjrzałem mu się bliżej .. raz, drugi, trzeci ... zawsze było to samo. To są widoczne pierścienie Saturna. Nie mogę się doczekać, by w innym świetle je obejrzeć i może zamiast kropek, zobaczę całe pierścienie
edyt:
To nie Saturn a Jowisz - wyjaśnienie poniżej, w kolejnym wpisie.
Dereń zebrany - tu na zdjęciu leży go 2 kg (dwa dni nie zbierałem) w sumie zebrałem 11kg sobie zostawiłem 3kg na nalewkę, resztę rozdałem.
Aniu - werbena patagońska rośnie tylko jedna - kiedyś już mieliśmy ale nam po zimie przepadła, mam nadzieję, że teraz się rozrośnie. Za to werbena hastata rozrasta się na potęgę - musiałem sporo siewek powyrzucać i część powycinać.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/ceef4f9835d1d8e6
Kasiu, u mnie też rower od ub. jesieni czekał, aż wiosną się doczekał - rower jedyny na świecie
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/1c72270f85fa8d14
Róże nadal kwitną ...
RU
Elmshorn
Handel
Twiggy's
Rhapsody in blue
Pink pin's
Olimpic Palace
Graham Thomas
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek
I dobrze - będą grzyby rosły, bo już ich coraz mniej było, chociaż w tym m-cu, co dwa-trzy dni przynosiłem dary lasu
Nawet żmije odpoczną, bo często je wypłaszałem ze swych legowisk
A na ROD ... dożynki już były, więc zbliża się koniec sezonu.
No i chyba (nie powiem, że na pewno) zakończyłem nocki na ogrodzie. Powiem wam, że i nocą jest ciekawie - nie dawał mi spokoju jasno świecący Saturn, więc przyjrzałem mu się bliżej .. raz, drugi, trzeci ... zawsze było to samo. To są widoczne pierścienie Saturna. Nie mogę się doczekać, by w innym świetle je obejrzeć i może zamiast kropek, zobaczę całe pierścienie
edyt:
To nie Saturn a Jowisz - wyjaśnienie poniżej, w kolejnym wpisie.
Dereń zebrany - tu na zdjęciu leży go 2 kg (dwa dni nie zbierałem) w sumie zebrałem 11kg sobie zostawiłem 3kg na nalewkę, resztę rozdałem.
Aniu - werbena patagońska rośnie tylko jedna - kiedyś już mieliśmy ale nam po zimie przepadła, mam nadzieję, że teraz się rozrośnie. Za to werbena hastata rozrasta się na potęgę - musiałem sporo siewek powyrzucać i część powycinać.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/ceef4f9835d1d8e6
Kasiu, u mnie też rower od ub. jesieni czekał, aż wiosną się doczekał - rower jedyny na świecie
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/1c72270f85fa8d14
Róże nadal kwitną ...
RU
Elmshorn
Handel
Twiggy's
Rhapsody in blue
Pink pin's
Olimpic Palace
Graham Thomas
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju Pani jesień Twoje dzieło?
Róże pięknie jeszcze kwitną, ostatnio znowu coś mnie na nie wzięło i kupiłam kilka krzaczków.
Grzybobrania też udane, u nas w tym sezonie ich niewiele, może dlatego, że noce były zimne
Róże pięknie jeszcze kwitną, ostatnio znowu coś mnie na nie wzięło i kupiłam kilka krzaczków.
Grzybobrania też udane, u nas w tym sezonie ich niewiele, może dlatego, że noce były zimne
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju jeszcze pięknie Twoja różanka kwitnie. Obfitych zbiorów derenia i pigwowca tylko pozazdrościć, naleweczki na pewno wyborne z nich zrobisz
Super pomysł organizowania działkowych dożynek, tyle lat miałam działkę ROD i nigdy czegoś takiego nie zorganizowano, szkoda bo byłaby fajna integracja działkowiczów. No ale to wina zarządu, bez pomysłu. Rozumiem, że tę szmacianą babę zrobiłeś na tą okazję
Życzę obfitych koszów grzybów.
Super pomysł organizowania działkowych dożynek, tyle lat miałam działkę ROD i nigdy czegoś takiego nie zorganizowano, szkoda bo byłaby fajna integracja działkowiczów. No ale to wina zarządu, bez pomysłu. Rozumiem, że tę szmacianą babę zrobiłeś na tą okazję
Życzę obfitych koszów grzybów.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju
Róże pięknie Ci kwitną. Grzybki jak malowane, ja też byłam we wrześniu ale nie było ich za wiele.
Więcej było zbierających niż grzybów.
W porównaniu do zeszłego roku to było ich mniej.
Fakt, w zeszłym roku byłam pod koniec sierpnia.
Ale na Wigilię starczy.
Co do nalewki ja w tym roku po raz pierwszy skusiłam się ją zrobić. Stoi już w słoju , będzie z owoców brzoskwini.
Zobaczymy co z niej będzie?
Winogrona eM posadził przy tarasie, też mam już owoce ale do Twoich im daleko.
U mnie to dopiero ich pierwsze owoce, to dopiero młode sadzonki.
Róże pięknie Ci kwitną. Grzybki jak malowane, ja też byłam we wrześniu ale nie było ich za wiele.
Więcej było zbierających niż grzybów.
W porównaniu do zeszłego roku to było ich mniej.
Fakt, w zeszłym roku byłam pod koniec sierpnia.
Ale na Wigilię starczy.
Co do nalewki ja w tym roku po raz pierwszy skusiłam się ją zrobić. Stoi już w słoju , będzie z owoców brzoskwini.
Zobaczymy co z niej będzie?
Winogrona eM posadził przy tarasie, też mam już owoce ale do Twoich im daleko.
U mnie to dopiero ich pierwsze owoce, to dopiero młode sadzonki.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Ale fajna pani dożynkowa;)
Ja już też dereń zebrałam. I też będzie nalewka. ;)
Prześliczne róże . Wszystkie.
Ja już też dereń zebrałam. I też będzie nalewka. ;)
Prześliczne róże . Wszystkie.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4409
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Dzień dobry!
Zanim coś o ogrodzie, to wytłumaczę wam moją pomyłkę opisaną powyżej.
To nie Saturna widziałem na ciemnym niebie a Jowisza
Wczoraj jadąc do lasu, akurat w radiu usłyszałem audycję o odkryciach Galileusza - on pierwszy skonstruował lunetę i wypatrzył na niebie 4 księżyce Jowisza i je nazwał: Io, Europa, Kalisto i Ganimedes.
Od razu pomyślałem o moich świecidełkach i po powrocie sprawdzałem - przejrzałem też moje wcześniejsze zdjęcia i na 100% teraz mogę powiedzieć - to jest Jowisz i jego księżyce. Pierwsze zdjęcie robione z ręki i rozmazane, ale widać wyraźnie wszystkie cztery. Potwierdza to drugie zdjęcie, na którym owe księżyce obiegając Jowisza z różnym prędkościami znajdują się w innej pozycji.
Przepraszam za wcześniejsze wprowadzenie w błąd.
Teraz będę musiał przyjrzeć się Saturnowi, bo wiem, że jego pierścienie też można dostrzec.
Halino, to nie moje dzieło - "pani dożynkowa" stała przed biurowcem witając działkowiczów
Masz rację - ostatnie noce zimne spowodowały, że grzyby przestały rosnąć - wczoraj po prawdzie przyniosłem ponad połowę kosza ale były to w 80% same przerośnięte podgrzybki.
I wcale się nie bałem się ostrzeżeń
Nie, nie Doroto, to nie ja zrobiłem taką lalę - wyjaśniłem powyżej, to nasza "działkowa pani"
Wydawało mi się, że na wszystkich ROD obchodzi się dożynki na zakończenie sezonu - okazja podsumować sezon i zabawić się w gronie ciut większym niż na swoim ogródku.
A róże nadal kwitną choć ich kwiaty częściej skulone, niż rozchylone do słońca.
Olimpic Palace - ładniejsza teraz niż podczas pierwszego kwitnienia
Ewo, u nas w lesie zawsze dużo ludzi - z czterech stron są duże miasta więc ludzie depczą sobie po piętach. Aby nazbierać, to trzeba się nachodzić. Wczoraj wybrałem się w rejon gdzie rosną rydze - znalazłem tylko jednego, a kani nigdzie nie było, a zawsze o tej porze zbierałem duże ilości. Za to zauważyłem, że zaczynają opieńki, więc ... za dwa, trzy dni znowu do lasu - teraz zrobiłem trzy słoiczki marynowanych takich maluchów
Aniu, nie wyobrażam sobie działkowicza bez nalewki z własnych owoców U mnie to rytuał - nastawiam nalewkę i degustacja następuje po roku, gdy zbieram owoce i nastawiam kolejną i wcale mnie one nie kuszą, tak jak to było na samym początku
Róże mimo kwitnienia dają znać, że to już końcówka sezonu.
Ostatnie zdjęcie petunii, bo już od góry robią się łyse
Dalie już zostaną u nas już na zawsze bo do końca dają kolor na ogrodzie
A szałwia amistad, która wydawała się być przemarzniętą podczas zimowego przechowania, a po wysypaniu z wiaderka zauważyłem małe przyrosty, została posadzona przypadkowo przy różanecznikach w kwaśnej ziemi i .... to był strzał w 10-kę. Rośnie jak oszalała - ma 2m wys.
Dzisiaj pochmurno, więc kończę energetycznymi zdjęciami - trochę słońca i owady brzęczą aż miło.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Zanim coś o ogrodzie, to wytłumaczę wam moją pomyłkę opisaną powyżej.
To nie Saturna widziałem na ciemnym niebie a Jowisza
Wczoraj jadąc do lasu, akurat w radiu usłyszałem audycję o odkryciach Galileusza - on pierwszy skonstruował lunetę i wypatrzył na niebie 4 księżyce Jowisza i je nazwał: Io, Europa, Kalisto i Ganimedes.
Od razu pomyślałem o moich świecidełkach i po powrocie sprawdzałem - przejrzałem też moje wcześniejsze zdjęcia i na 100% teraz mogę powiedzieć - to jest Jowisz i jego księżyce. Pierwsze zdjęcie robione z ręki i rozmazane, ale widać wyraźnie wszystkie cztery. Potwierdza to drugie zdjęcie, na którym owe księżyce obiegając Jowisza z różnym prędkościami znajdują się w innej pozycji.
Przepraszam za wcześniejsze wprowadzenie w błąd.
Teraz będę musiał przyjrzeć się Saturnowi, bo wiem, że jego pierścienie też można dostrzec.
Halino, to nie moje dzieło - "pani dożynkowa" stała przed biurowcem witając działkowiczów
Masz rację - ostatnie noce zimne spowodowały, że grzyby przestały rosnąć - wczoraj po prawdzie przyniosłem ponad połowę kosza ale były to w 80% same przerośnięte podgrzybki.
I wcale się nie bałem się ostrzeżeń
Nie, nie Doroto, to nie ja zrobiłem taką lalę - wyjaśniłem powyżej, to nasza "działkowa pani"
Wydawało mi się, że na wszystkich ROD obchodzi się dożynki na zakończenie sezonu - okazja podsumować sezon i zabawić się w gronie ciut większym niż na swoim ogródku.
A róże nadal kwitną choć ich kwiaty częściej skulone, niż rozchylone do słońca.
Olimpic Palace - ładniejsza teraz niż podczas pierwszego kwitnienia
Ewo, u nas w lesie zawsze dużo ludzi - z czterech stron są duże miasta więc ludzie depczą sobie po piętach. Aby nazbierać, to trzeba się nachodzić. Wczoraj wybrałem się w rejon gdzie rosną rydze - znalazłem tylko jednego, a kani nigdzie nie było, a zawsze o tej porze zbierałem duże ilości. Za to zauważyłem, że zaczynają opieńki, więc ... za dwa, trzy dni znowu do lasu - teraz zrobiłem trzy słoiczki marynowanych takich maluchów
Aniu, nie wyobrażam sobie działkowicza bez nalewki z własnych owoców U mnie to rytuał - nastawiam nalewkę i degustacja następuje po roku, gdy zbieram owoce i nastawiam kolejną i wcale mnie one nie kuszą, tak jak to było na samym początku
Róże mimo kwitnienia dają znać, że to już końcówka sezonu.
Ostatnie zdjęcie petunii, bo już od góry robią się łyse
Dalie już zostaną u nas już na zawsze bo do końca dają kolor na ogrodzie
A szałwia amistad, która wydawała się być przemarzniętą podczas zimowego przechowania, a po wysypaniu z wiaderka zauważyłem małe przyrosty, została posadzona przypadkowo przy różanecznikach w kwaśnej ziemi i .... to był strzał w 10-kę. Rośnie jak oszalała - ma 2m wys.
Dzisiaj pochmurno, więc kończę energetycznymi zdjęciami - trochę słońca i owady brzęczą aż miło.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju bardzo dawno nie byłam w Twoim ogrodzie, mam duźo do nadrobienia ale zanim przejdę dokładnie ogród zapytam o różę która mnie urzekła.olimpik palace rozumię że powtarza kwitnienie...czy tak?
Muszę dokupić cztery róże na jesień i szukam powtarzających kwitnienie i o wyprostowanych pędach.
Teraz pozdrawiam i idę dalej zwiedzać
Muszę dokupić cztery róże na jesień i szukam powtarzających kwitnienie i o wyprostowanych pędach.
Teraz pozdrawiam i idę dalej zwiedzać