Borówka amerykańska - 2cz
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Wydaje mi się, że te krzewy Ewy są jakieś łyse. Wygląda jakby było trochę za sucho tam, do tego ten piasek szybko odprowadza wodę, dobrze by było wkopać trochę trocin dookoła czy czegoś co trzyma wodę w gruncie.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
mwojt
no właśnie łyse bo padły i te pokazuje z resztą jest ok całe zieloniutkie , a z kolei Emil taką jest odmianą ,że liści prawie wcale nie ma a same owoce - u mnie trzeci rok
no właśnie łyse bo padły i te pokazuje z resztą jest ok całe zieloniutkie , a z kolei Emil taką jest odmianą ,że liści prawie wcale nie ma a same owoce - u mnie trzeci rok
Pozdrawiam. Ewa
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Nie wypadły, bo widzę zieleniutkie pędy te główne.mewa pisze:U mnie z sadzonych jesienią wypadły trzy sztuki
Listki opadły bo miały za SUCHO !!
Podlewać tylko na wieczór, podłoże musi być wilgotne cały czas ( nie podlewać w upał w pełnym słońcu ).
Odbiją się na pewno.
BOŻENA
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Bożenko tak to one wyglądały 2 tygodnie temu teraz wyglądają inaczej ,lecz zdjęć nie posiadam. Zostały obcięte do zdrowego spryskane topsinem i czekam. Jeszcze nie wykopałam czekam może odbiją - .
Myślę że to jednak jakaś choroba lub coś innego ale na pewno nie mają za sucho.
W tym miejscu w takich samych warunkach rośnie 18 krzaków , w tym 6 zeszłorocznych z których wypadły trzy
Myślę że to jednak jakaś choroba lub coś innego ale na pewno nie mają za sucho.
W tym miejscu w takich samych warunkach rośnie 18 krzaków , w tym 6 zeszłorocznych z których wypadły trzy
Pozdrawiam. Ewa
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Witam.
Czy może ktoś odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego moje borówki są żółtego koloru.
Sam już nie wiem, czy przelewam lejąc duże ilości wody, czy też może leję za mało.
A może przedobrzyłem z dokarmianiem borówki? Sam już nie wiem.
Oto zdjęcia:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam.
Czy może ktoś odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego moje borówki są żółtego koloru.
Sam już nie wiem, czy przelewam lejąc duże ilości wody, czy też może leję za mało.
A może przedobrzyłem z dokarmianiem borówki? Sam już nie wiem.
Oto zdjęcia:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam.
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Faktycznie wygląda jak by miały zbyt dużo przyjemności...
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 2cz
U mnie kilka krzaków tak wygląda po nawożeniu dolistnym, chyba za dużo dostały, a i słońce cały dzień też im nie pomogło.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Borówka amerykańska - 2cz
a ja swojego chandlera zapomniałam okręcić na zimę..nie skopczkowałam..dosłownie nic...
i teraz zielony..i pare pączków ma..
Więc chba nie jest z nim tak najgorzej..a mroz bły po 30st przecież..
i teraz zielony..i pare pączków ma..
Więc chba nie jest z nim tak najgorzej..a mroz bły po 30st przecież..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Ja ma borówki od trzech lat i nigdy ich nie okrywałam (podsypuję jedynie trochę więcej kory). Nigdy mi nic nie zmarzło.
Ze mnie taki ogrodnik, że moje rośliny są albo mrozoodporne albo jednoroczne.
Wsadzone do mikstury kwaśnego torfu i rodzimej ziemi. Nawożę je 2-3 razy w roku, pod każdy krzaczek podsypuję małą garśc azofoski (najpóźniej do końca lipca). Trzeba dac im szansę przygotowac się do zimy.
Mam osiem krzaczków, różne odmiany. Wszystkie, nawet te dosadzone w tym roku mają już zawiązane owoce.
I to wszystko. Daję im święty spokój i nie dłubię więcej przy nich. Zauważyłam, że im więcej kombinuję, tym gorsze są tego efekty.
P.S. Nie wiem czy azofoska to najlepsze rozwiązanie dla borówek, ale u mnie się sprawdza.
Ze mnie taki ogrodnik, że moje rośliny są albo mrozoodporne albo jednoroczne.
Wsadzone do mikstury kwaśnego torfu i rodzimej ziemi. Nawożę je 2-3 razy w roku, pod każdy krzaczek podsypuję małą garśc azofoski (najpóźniej do końca lipca). Trzeba dac im szansę przygotowac się do zimy.
Mam osiem krzaczków, różne odmiany. Wszystkie, nawet te dosadzone w tym roku mają już zawiązane owoce.
I to wszystko. Daję im święty spokój i nie dłubię więcej przy nich. Zauważyłam, że im więcej kombinuję, tym gorsze są tego efekty.
P.S. Nie wiem czy azofoska to najlepsze rozwiązanie dla borówek, ale u mnie się sprawdza.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 19 maja 2012, o 10:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Jaki nawóz najlepszy zrobić/kupić nawóz dla borówek ?
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Siarczan amonu jest lepszy, podloze na razie masz kwasne (torf) wiec rosna, ale lepiej na biezaco je zakwaszac bo po jakims czasie pH moze sie podniesc - oczywiscie czasem warto dac tez cos wieloskladnikowego, ale wtedy rowniez warto szukac wsrod nawozow dla roslin kwasolubnychdorkosa pisze: P.S. Nie wiem czy azofoska to najlepsze rozwiązanie dla borówek, ale u mnie się sprawdza.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
No tak, ale czy siarczan amonu nie spowoduje zbytniego zasolenia gleby. I czy dawac go jeśli rośliny czują się dobrze? Znalazłam taki wątek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 91&start=0
Co prawda sprawa dotyczy rhododendronów, ale one też lubią kwaśno.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 91&start=0
Co prawda sprawa dotyczy rhododendronów, ale one też lubią kwaśno.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Re: Borówka amerykańska - 2cz
W tym watku pisza tez, ze siarczan powoduje zasolenie przy zbyt wysokim pH, wiec jeśli zaczniesz godorkosa pisze:No tak, ale czy siarczan amonu nie spowoduje zbytniego zasolenia gleby. I czy dawac go jeśli rośliny czują się dobrze? Znalazłam taki wątek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 91&start=0
Co prawda sprawa dotyczy rhododendronów, ale one też lubią kwaśno.
stosowac gdy ziemia juz sie odkwasi i bedzie to mialo zly wplyw na borowki, to moze byc za pozno.
Ja stosuje male dawki siarczanu amonu na przemian z wieloskladnikowym nawozem "dla roslin
kwasolubnych" i obserwuje skutki. IMO dla borowek nawoz zakwaszajacy jest lepszy niz uniwersalna azofoska