Phalaenopsis henrykus cz.2
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Też kocham smolucha i mój avatarek to też mówi
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Henryku,uwielbiam Twój sposób przedstawiania storczykowych kwitnień. Na zdjęciach skrzy się od słońca (nawet jak go mało )
W zbliżeniach nawet strukturę komórkową płatków można podglądać. Te ramki i ogólnie estetyka to balsam dla duszy.
Oglądam w kółko kilka stron i wciąż mi mało. Jak dobrze, że wiosna tuż , tuż Moje storczyki też to czują.
W zbliżeniach nawet strukturę komórkową płatków można podglądać. Te ramki i ogólnie estetyka to balsam dla duszy.
Oglądam w kółko kilka stron i wciąż mi mało. Jak dobrze, że wiosna tuż , tuż Moje storczyki też to czują.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Joasiu,Asiu,Dorotko,będą kolejne kwiaty na smoluszku,więc jeżeli Wasz wola to...tylko trochę cierpliwości,spełnię chętnie i z przyjemnością
Asiu-Art,dziękuję.Nieskromnie powiem,że nie masz innego wyjścia. W pewnej mierze masz w ich "oprawie" swój udział.
Jeżeli pozwolicie to jeszcze kilka fotek,na ten moment już ostatnich.
To kolejne przedłużenie,tym razem na żółtym i znowu tylko jednego kwiatka.Byłyby dwa ale,niestety jeden pąk usechł.Szkoda ale z drugiej strony,to jedyna moja pączkowa strata w tym okresie.
. . . . .
. . . . .
. . . . . widzicie kolejny pąk?
. . . . . tutaj ładnie widać brokacik...
. . . . . ...a tutaj z kolei, delikatne czerwone przebarwienie
Życzę przyjemnego oglądania.
Asiu-Art,dziękuję.Nieskromnie powiem,że nie masz innego wyjścia. W pewnej mierze masz w ich "oprawie" swój udział.
Jeżeli pozwolicie to jeszcze kilka fotek,na ten moment już ostatnich.
To kolejne przedłużenie,tym razem na żółtym i znowu tylko jednego kwiatka.Byłyby dwa ale,niestety jeden pąk usechł.Szkoda ale z drugiej strony,to jedyna moja pączkowa strata w tym okresie.
. . . . .
. . . . .
. . . . . widzicie kolejny pąk?
. . . . . tutaj ładnie widać brokacik...
. . . . . ...a tutaj z kolei, delikatne czerwone przebarwienie
Życzę przyjemnego oglądania.
- Mariusz3357
- 1000p
- Posty: 1240
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
ho, ho ho! co za super fotki dość że storczyk śliczny to jeszcze fotograf niesamowity
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Wpadłam w odwiedziny i jestem w szoku- druga część już leci- i tyle pięknych fotek. Piękne rośliny i cudne zdjęcia, można siedzieć przed kompem do rana i podziwiać.
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Jak zwykle jestem w szoku oglądając Twoje fotki Gratuluję kwitnienia, wprawdzie niezbyt obfite, bo warunki są jakie są ale niebawem wiosna Będzie kolorowo w doniczkach Tego właśnie życzę
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Henryku, cudownie!
Piękna philadelphia, ale i pozostałe tak samo! Nie ma to jak słoneczko, czuć wiosnę, czuć
Piękna philadelphia, ale i pozostałe tak samo! Nie ma to jak słoneczko, czuć wiosnę, czuć
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Anno
- 500p
- Posty: 607
- Od: 24 paź 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Cudowny Golden Beauty
Only a few find the way, some don't recognize it when they do. Some don't ever want to
Moje storczyki
Mój Garnek
Moje storczyki
Mój Garnek
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Witam szczególnie pięknie nowych gości /Snieżka,Rosarita/ i dziękuję.Witam Halinko,Justynko i Mateuszu
Oczywiście miło mi,że chociaż skromne te moje kwitnienia,to jednak podobają Wam się.
Dzisiaj już nie o kwitnieniach ale o zielenince i to takiej ze "swoją historią".
W kwietniu ub roku chwaliłem się takim kwitnieniem:
Dzisiaj wracam do tego storczyka,ale nie dlatego,ze znowu kwitnie ale dla jego zieleninki a dokładniej do basel keiki.
Nie zakwitł więcej,postanowił wypuścić właśnie keiki. A było piękne,dorodne z długimi korzeniami i z jeszcze większymi liśćmi.
Niestety było,bo postanowiłem je oddzielić ,a że zrobiłem to z właściwą sobie delikatnością ,zostało mi w ręce ...to co widać na fotkach poniżej.
No i było po keiki.Poszło za okno.No i tu kończy się smutna część opowiadania.
Gdy na drugi dzień minęła złość /na keiki /,przyniosłem ją /była,czekała/,oprawiłem i włożyłem do kamyków.Tak stało dwa m-ce i ani nie umierało ani nie wypuszczało nic. i wtedy trafiłem na jednym z wątków na metodę jak niżej.
I to chyba spodobało mu się,osądzcie sami.
Tak jest trzymane:
tak wygląda w całości:
a tak w zbliżeniu: po miesiącu w tym "inspekciku".
Czy już mogę się cieszyć,czy lepiej jeszcze zachować wstrzemięźliwość.
Nie wiem jak to się skończy,ale pomysłodawcy już dziś dziękuję .
Oczywiście miło mi,że chociaż skromne te moje kwitnienia,to jednak podobają Wam się.
Dzisiaj już nie o kwitnieniach ale o zielenince i to takiej ze "swoją historią".
W kwietniu ub roku chwaliłem się takim kwitnieniem:
Dzisiaj wracam do tego storczyka,ale nie dlatego,ze znowu kwitnie ale dla jego zieleninki a dokładniej do basel keiki.
Nie zakwitł więcej,postanowił wypuścić właśnie keiki. A było piękne,dorodne z długimi korzeniami i z jeszcze większymi liśćmi.
Niestety było,bo postanowiłem je oddzielić ,a że zrobiłem to z właściwą sobie delikatnością ,zostało mi w ręce ...to co widać na fotkach poniżej.
No i było po keiki.Poszło za okno.No i tu kończy się smutna część opowiadania.
Gdy na drugi dzień minęła złość /na keiki /,przyniosłem ją /była,czekała/,oprawiłem i włożyłem do kamyków.Tak stało dwa m-ce i ani nie umierało ani nie wypuszczało nic. i wtedy trafiłem na jednym z wątków na metodę jak niżej.
I to chyba spodobało mu się,osądzcie sami.
Tak jest trzymane:
tak wygląda w całości:
a tak w zbliżeniu: po miesiącu w tym "inspekciku".
Czy już mogę się cieszyć,czy lepiej jeszcze zachować wstrzemięźliwość.
Nie wiem jak to się skończy,ale pomysłodawcy już dziś dziękuję .
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
O! Matulu!!! Ty chyba jakimś cudotwórcą jesteś - zmartwychwstania realizujesz
Dawno mnie nie było na forum i nie zauważyłam, że w tak krótkim czasie tak tu zabłysnąłeś pod każdym względem.
Henryku, to co tu pokazałeś powala na kolana - i okazy, ich różnorodność i stan zdrowotny oraz uroda, a do tego tak cudna prezentacja fotograficzna, że dech zapiera.
Ja ciągle nie zrealizowałam jeszcze swojego marzenia, a jest nim właśnie ta para:
Pozdrawiam
Dawno mnie nie było na forum i nie zauważyłam, że w tak krótkim czasie tak tu zabłysnąłeś pod każdym względem.
Henryku, to co tu pokazałeś powala na kolana - i okazy, ich różnorodność i stan zdrowotny oraz uroda, a do tego tak cudna prezentacja fotograficzna, że dech zapiera.
Ja ciągle nie zrealizowałam jeszcze swojego marzenia, a jest nim właśnie ta para:
To sobie chociaż u ciebie na nią popatrzę.
Pozdrawiam
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Henryku, o 'zielenince' też się ciekawie czyta - zwłaszcza, że najpierw musi być ONA w dobrej kondycji,
żebyśmy potem mogli wymagać kwiatów
Co do Twojego basal keiki, to już jest nadzieja, że przeżyje. A wstrzemięźliwość w radości jeszcze bym zachowała na trochę.
Lepiej sie potem cieszyć na całego.
Mogę napisać, co ja bym zrobiła. Otóż jeszcze może warto troszkę poczekać, aż korzonek nieco podrośnie. Potem powrót do tego co już robiłeś, ale z małą modyfikacją.
Ustabilizowałabym keiki (przymocowane do patyczka) w doniczce z kamykami, ale nie zakopując w nich trzonu,
tylko dosłownie na styku z ich powierzchnią. I tu najważniejszy moment - obłożenie tego trzony z korzonkiem warstwą wilgotnego sphagnum.
Myślę, że na tym etapie samo sphagnum byłoby zastojem wilgoci i mogłoby sprowokować gnicie delikatnego korzonka.
Podobnie odradzałabym same kamienie czy nawet keramzyt, bo z kolei będzie za zimne, za szybko przesychające.
Patyk (najlepiej plastikowy) trzeba głęboko osadzić w kamykach, żeby trzymał stabilnie pion rośliny. Gdyby storczyk był ciągle w innej pozycji
to raczej cała akcja na nic...
A swoją drogą to straszny "Nerwus" z Ciebie Kto to widział się tak złościć ?
żebyśmy potem mogli wymagać kwiatów
Co do Twojego basal keiki, to już jest nadzieja, że przeżyje. A wstrzemięźliwość w radości jeszcze bym zachowała na trochę.
Lepiej sie potem cieszyć na całego.
Mogę napisać, co ja bym zrobiła. Otóż jeszcze może warto troszkę poczekać, aż korzonek nieco podrośnie. Potem powrót do tego co już robiłeś, ale z małą modyfikacją.
Ustabilizowałabym keiki (przymocowane do patyczka) w doniczce z kamykami, ale nie zakopując w nich trzonu,
tylko dosłownie na styku z ich powierzchnią. I tu najważniejszy moment - obłożenie tego trzony z korzonkiem warstwą wilgotnego sphagnum.
Myślę, że na tym etapie samo sphagnum byłoby zastojem wilgoci i mogłoby sprowokować gnicie delikatnego korzonka.
Podobnie odradzałabym same kamienie czy nawet keramzyt, bo z kolei będzie za zimne, za szybko przesychające.
Patyk (najlepiej plastikowy) trzeba głęboko osadzić w kamykach, żeby trzymał stabilnie pion rośliny. Gdyby storczyk był ciągle w innej pozycji
to raczej cała akcja na nic...
A swoją drogą to straszny "Nerwus" z Ciebie Kto to widział się tak złościć ?
Henrykbb pisze:No i było po keiki.Poszło za okno.
Gdy na drugi dzień minęła złość /na keiki /,przyniosłem ją /była,czekała/,
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Phalaenopsis henrykus cz.2
Dzisiaj dla wszystkich Pań tylko fotka.
. . . . . . . . .
/komentarz chyba zbędny/
. . . . . . . . .
/komentarz chyba zbędny/