Żywe kamienie? ( Lithops Sp )cz.1
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20236
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Lithops - żywe kamienie
Teraz dla litopsów jest okres wegetacyjny więc możesz je również przesadzić.
Piasek to zbyt ubogi substrat, trzeba dodać ok. 1/3 części ziemi + np. perlit czy inny komponent dla poprawienia przepuszczalności. Oczywiście to ma być gruby piasek rzeczny a ziemia próchniczna, nie ogrodnicza.
Młode litopsy ja zimowałem na chłodnym parapecie okresowo (np. 1 raz w miesiącu) je lekko podlewając. Wypadów praktycznie nie miałem. Ale ja wysiewałem wiosną więc roślinki były sporo większe...
Piasek to zbyt ubogi substrat, trzeba dodać ok. 1/3 części ziemi + np. perlit czy inny komponent dla poprawienia przepuszczalności. Oczywiście to ma być gruby piasek rzeczny a ziemia próchniczna, nie ogrodnicza.
Młode litopsy ja zimowałem na chłodnym parapecie okresowo (np. 1 raz w miesiącu) je lekko podlewając. Wypadów praktycznie nie miałem. Ale ja wysiewałem wiosną więc roślinki były sporo większe...
Re: Lithops - żywe kamienie
Moje Pleiospilos nie wymagają przesadzania, ponieważ kupiłam je kilka dni temu jako 3 centymetrowe kamyczki. Gdzieś czytałam, że podlewa się je dwa razy w roku - w maju i w listopadzie. Od momentu kupna nie podlewałam ich ani razu, bo boję się, że zrobię im krzywdę. Co teraz robić z tym podlewaniem ? Proszę doradźcie. Zostawić suche aż do wiosny czy podlać w listopadzie ? A jeśli podlać to jaką ilością wody ? Im więcej czytam tym mniej wiem. Dziękuję za porady, ale nadal nie wiem co mam robić. O Lithops można wiele dowiedzieć się z internetu, ale o Pleiospilos jest bardzo mało wiadomości.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20236
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Lithops - żywe kamienie
Z tego co przetłumaczyłem dla Ciebie na poprzedniej stronie to już powinny być sucho. Tyle, że 3 cm pleiospilos to maleństwo... Moje były duuuużo większe jak je zimowałem...
Wciąż jest wrzesień, uważam, że można a nawet należy podlać tej wielkości rośliny. Nie za dużo ale podlać. Inaczej nie przetrwa na pewno - piszę tak z własnego doświadczenia bo w necie czy literaturze faktycznie za dużo o tych roślinkach nie ma.
Wciąż jest wrzesień, uważam, że można a nawet należy podlać tej wielkości rośliny. Nie za dużo ale podlać. Inaczej nie przetrwa na pewno - piszę tak z własnego doświadczenia bo w necie czy literaturze faktycznie za dużo o tych roślinkach nie ma.
Re: Lithops - żywe kamienie
Moje kamyczki we wrześniu skończyły roczek
W związku z czym mam pytanie kiedy i jak je zimować ?
Kiedy przestać podlewać, a kiedy znów zacząć ? Jaką temperaturę im zapewnić w czasie spoczynku ?
Dodam jeszcze, że niektóre są w trakcie "przepoczwarzania" się.
Z góry dziękuję za odpowiedź
W związku z czym mam pytanie kiedy i jak je zimować ?
Kiedy przestać podlewać, a kiedy znów zacząć ? Jaką temperaturę im zapewnić w czasie spoczynku ?
Dodam jeszcze, że niektóre są w trakcie "przepoczwarzania" się.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Re: Lithops - żywe kamienie
hen_s dzięki . Właśnie szukałam jak głupia w googlach o podlewaniu małych siewek w okresie jesienno-zimowym i nic nie znalazłam - czyli mogę podlewać tylko bardzo oszczędnie. Spróbuje przesadzić - ziemię ogrodową nigdy w życiu ! nawet tego w planach nie miałam a ziemią do kwiatków można? , na te garstkę ziemi to chyba nie opłaca się kupować specjalnego podłoża ?
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20236
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Lithops - żywe kamienie
Ziemię do kwiatków można - byle nie torfową lub typowy czarnoziem. Są różne, można wybrać bez problemu.
Dziś czas Internetu i Google. Ja jestem starszy i inaczej nauczony. Jest u mnie duża biblioteka kaktusowo-sukulentowa i w razie potrzeby tu właśnie poszukuję informacji. Są pewniejsze i na miejscu...
O litopsach było wyżej.
Roczne rośliny już trzeba traktować jak dorosłe rośliny. Ja bym je zimował na chłodnym parapecie i co najwyżej w razie potrzeby sporadycznie (1-2 w ciągu zimy) lekko podlał.
Dziś czas Internetu i Google. Ja jestem starszy i inaczej nauczony. Jest u mnie duża biblioteka kaktusowo-sukulentowa i w razie potrzeby tu właśnie poszukuję informacji. Są pewniejsze i na miejscu...
O litopsach było wyżej.
Roczne rośliny już trzeba traktować jak dorosłe rośliny. Ja bym je zimował na chłodnym parapecie i co najwyżej w razie potrzeby sporadycznie (1-2 w ciągu zimy) lekko podlał.
Re: Lithops - żywe kamienie
Więc kiedy przestać je podlewać ?
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Lithops - żywe kamienie
W internetach naprawdę jest wszystko napisane, a przede wszystkim w tym wątku. Można poczytać.abababab pisze:Więc kiedy przestać je podlewać ?
Mnie jedynie zdziwiło, że twoje właśnie zaczęły wylinkę, co powinno się stać po długim, kilkumiesięcznym przesuszeniu na wiosnę. Czyżbyś je przesuszyła? A może ktoś wie czy to normalna pora na wylinkę?
Re: Lithops - żywe kamienie
Henryku, bardzo dziękuję Ci za pomoc w rozwiązywaniu moich obaw odnośnie moich kamyczków. Mówisz, że to maleństwa. Hmm, myślałam, że to spore kamyczki. Kto pyta nie błądzi. Troszkę się zmartwiłam, bo prawdę mówiąc myślałam, że może zakwitną. Wiesz, to taka była moja cicha nadzieja. No cóż, poczekam. Ważne żeby żyły w moich rękach. Przyznam, że boję się opieki nad nimi, bo nigdy nie miałam styczności z tego typu roślinkami. Tak jak radzisz podleję je odrobinką wody. Ale co dalej ? Potem nie podlewać ich aż do wiosny ?
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Lithops - żywe kamienie
No właśnie, jaką średnicę zazwyczaj mają kwitnące lithopsy? Mój maluch ma chyba z rok, nie wiem nie mam go od ziarenka a jakoś nie wygląda jakby miał w tym roku kwitnąć.
Gdzieś wcześniej wstawiałam jego fotkę.
O, mam:
EDIT:
Przeczytałam co tam piszą pod linkiem #1 i standardowe wymiary to ponad 2cm-3cm. Możliwe, że mój jest jeszcze za malutki na kwitnienie? I czy mu dziurka się rozrośnie na całą średnicę? Pytam bo czytałam taką teorię, że te na całą średnicę kwitną na żółto, a te nieprzecinające lithopsa kwitną na biało.
Gdzieś wcześniej wstawiałam jego fotkę.
O, mam:
Czy to już olbrzym w swojej kategorii?marlenka pisze:Pochwalę się moim egzemplarzem:
Przejrzałam nieco internet i zgaduję, że to któraś z tych odmian:
1) http://www.cactus-art.biz/schede/LITHOP ... a_C245.htm
2) http://www.lithops.info/en/gallery/lithops_c385.html
3) http://www.lithops.info/en/gallery/lithops_c384.html
Stawiam najbardziej na numer 1.
EDIT:
Przeczytałam co tam piszą pod linkiem #1 i standardowe wymiary to ponad 2cm-3cm. Możliwe, że mój jest jeszcze za malutki na kwitnienie? I czy mu dziurka się rozrośnie na całą średnicę? Pytam bo czytałam taką teorię, że te na całą średnicę kwitną na żółto, a te nieprzecinające lithopsa kwitną na biało.
Re: Lithops - żywe kamienie
Marlenko, widzę, że i Ty masz trochę zagadek związanych z tymi roślinkami. Z tego co się orientuję, to Twój Lithops wymaga troszkę innej uprawy niż mój Pleiospilos. Również gdzieś czytałam, że mój kwiatuszek jest bardziej wrażliwy na przelanie niż Twój. I więcej nie wiem nic.
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Lithops - żywe kamienie
Ja w ogóle myślę, że gdy to jest wątek zatytułowany LITHOPS, powinnaś o swoim pisać w innym sprecyzowanym wątku. Sama piszesz, że ma trochę inne wymagania. Po co robić bałagan? Chyba, że się mylę, i można tutaj też wspomnieć o tej roślinie?
Ale kto będzie w przyszłości szukał informacji o niej pod wątkiem o lithopsach?
Ale kto będzie w przyszłości szukał informacji o niej pod wątkiem o lithopsach?
Re: Lithops - żywe kamienie
Też o tym myślałam, ale kiedyś założyłam wątek o gruboszu innego rodzaju niż był wcześniej założony inny wątek o tej roślinie i zostałam przeniesiona do tego wątku. Wiesz, dla mnie każdy nowy problem powinien być nowym tematem, ale tutaj widocznie panują takie zasady, że trzeba " podczepiać " się pod coś podobnego. Poczekam jeszcze troszkę, może ktoś mnie tu zauważy. Jeśli nie, to spróbuję założyć nowy temat. Ale może to i dobrze, że tu panują takie zasady, bo zrobiłby się bałagan. Mnie to absolutnie nie przeszkadza. Tak jak powiedziałam poczekam jeszcze kilka dni. Dzięki marlenko. Może jeszcze Henryk coś mi doradzi ?