Nasze wyzwanie działkowe :)

[maliola]

Hej Leosiu, a macie jakąś fajną sprawdzoną szkółkę w Bytomiu?
Wiem, że jeden forumowicz Zibi ma tam szkółkę w okolicach ul. Piekarskiej ale chyba bardziej z jednorocznymi.

[DuczekiOsia]

my tam byliśmy przejazdem , nie pamiętam jaka to była ulica, muszę małża spytać to Ci napisze bo niedaleko mieliśmy sklep do którego dostarczaliśmy towar, to on będzie pamiętał, ale mieli wszystko , drzewa krzewy, iglaki, berberysy , klematisy, Rodki i jednoroczne też pani chciała mi wcisnąć kiwi w męskiej i żeńskiej odmianie ale, się nie skosiłam bo niby na owoce trzeba by było czekać 2 lata....

ul. woźniaka to była

[drewutnia]

Wpadłam pogratulować małża,zna się i na budowlance i na kwiatach
To prawdziwy skarb.A mój na hiacynty powiedział łubiny a zamiast wideł amerykańskich kupił mi widły do gnoju

[jolcia1212]

Lodziu, działeczka coraz bardziej zagospodarowana- brawo pracusiom
PowojnikGUERMSEY CREAM kupiłam w tamtym sezonie. Przezimował spoko, a teraz ma już dość duże pąki Będziesz z niego zadowolona

[nyna76]

Kocham Wasze zdjęcia, tu widać, że to co robimy ma sens. A mój M na wszystko mówi po prostu chaszcze.... ale żeby nie czuł się pominięty, kupiłam mu na balkon zwisające truskawki, a co....

[Pashmina2006]

Śliczne te klematisy ci kupił. Bardzo ładnie ozdobią waszą działeczkę. Ten biały ma już piękne kwiaty. W ogóle takie całkiem spore te roślinki. No widzę że warzywniakiem też się bardzo zajęłaś. No ale co swoje to swoje i lepiej smakuje. A jaka satysfakcja ze wyhodowane własną ręką.

[_Ola_]

Jestem pod wrażeniem tempa z jakim działacie i pomyśleć, że jeszcze rok temu, nie rosły tam żadne kwiaty (poza mleczami chyba) brawa dla Was

[Mandragora]

Witaj Loniu (czy mogę się tak do Ciebie zwracać? Przyszłam z rewizytą i jestem w wielkim szoku... Przyznaję, że całego wątku nie przeczytałam, ale ciężko uwierzyć, że tyle pracy wykonaliście w jeden sezon Padam przed Wami na kolana, jesteście dosłownie jak mróweczki, M. złota rączka, a Ty równie uzdolniona (widziałam Twoją stronę ). Naprawdę, ogromne słowa uznania za wkład pracy, zdolności i chęci Będę kibicować z całego serca!

[julianna]

Nie będę oryginalna i powtórzę to samo, ogrom prac wykonaliście. Wielkie brawa za zapal i chęci do pracy dla Ciebie i męża. Leosiu blog Twój też śledzę, potrafisz stworzyć coś pięknego , ciekawego z niczego.Clematisy mam u siebie pierwszy rok , inne niż Twoje , ale tez dobrze sobie radzą.

[iwona0042]

No więc i ja pomidorki wysadziłam, mam nadzieję, że dadzą radę

[colli28]

Klematisy piękne;)

[zeberka4]

Leosiu tej roślinki co nie znasz to jest: gajowiec żółty variegata

[DuczekiOsia]

MID2006 pewnie co swoje to swoje, i nawet nie podejrzewałam że taką radość będzie mi sprawiać patrzeniejak dojrzewają warzywka , rzodkiewki już prawie są


drewutnia fajnie że wpadłaś hehe chciał dobrze tylko trochę pomylił

jolcia1212 ten Klemek ma piękne kwiaty mam nadzieje że u mnie tez przezimuje bez problemu

Witaj Loniu (czy mogę się tak do Ciebie zwracać?

pewnie że tak fajnie że wpadłaś dziękuje za miłe słówka
julianna ja ciągle nie mam czasu ich posadzić na miejsce stałe bo muszę im przygotować podłoże , podpory i kopić drenaż ... i stoją w donicach i czekają,

iwona0042 ja też mam nadzieje, dziś u nas zapowiadają burze i ulewne deszcze chyba im nie zaszkodzą ...
zeberka4

no to teraz relacja z ostatnich dwóch dni , byliśmy na działeczce w końcu z małą zuzą, a wczoraj grill rodzinny i małż budował piaskownice...

zuza biegała z konewką (oczywiście pustą)

a ja k sie zmęczyła to leżała z tatem na trawie

no i zabawa z tatusiem obowiązkowo

a z mamą zwiedzała rabatkę skalniakową


Za to wczoraj pomagała tacie w budowie piaskownicy



a tu juz gotowa piaskownica , jeszcze do pomalowania i trzeba nawieźć dużo piachu

na zdjęciu Zuza babcia Zosia i Laura nasza starsza córeczka

a tu piaskownica po skoszeniu trawy....


zdjęć kwantów nie mam bo nic nowego na razie nie kwitnie, wysiany łubin rośnie, rośnie też kapusta ozdobna, a reszta to albo nie wyrośnie albo za głęboko posadziłam ... ale w razie czego nie plewię za intensywnie tam gdzie sadziłam żeby czasem nie wyplewić tych roślin właściwych