W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Ginka, u mnie czasami zdarzało się jakieś jajko po nocy pod grzędą, ale zazwyczaj młodym kurkom, które dopiero zaczynały nieść
Joanna, płatki ryżowe jak byś im ugotowała, albo zaparzyła, to by zjadły i to z wielkim smakiem
Ja jajka sprzedaję po 70gr. niezależnie od wielkości. Jak są bardzo małe jajeczka od młodych kurek, a ludzi na jajka jak przed świętami sporo, to dawałam wszystko. Teraz, małe jajka zostawiam nam, a większe sprzedaję
Na zbieranie skorupek ślimaków nie wpadłam nigdy, trzeba by zacząć
Ginka, ja tam swoich skorupek nie wypiekam. Na początku i owszem, suszyłam a potem mieliłam. Teraz moje kury dostają skorupki na bieżąco i nie mielone.
O sosnowym igliwiu dla kur nie słyszałam, a szkoda... Trzeba będzie się dokształcić i kurkom zaserwować
Ja moim średnio raz w tygodniu parzę różne herbatki ziołowe.
Co do biegunki, to nie stosowałam nigdy u kur dorosłych, bo moje kury nie miały biegunki, ale u młodzieży zapobiegawczo podaję kawę zbożową. Nie parzoną, normalnie surową kawę mieszam im do jedzenia.
Serwatkę w okresie kiedy robię ser, też kurki dostają Działa odrobaczająco gdyby kurki miały jakieś robale.
Marysiu, to jak jutro pójdziesz do kurek z siekieraa, to 4 jajka przyniesiesz
Joanna, płatki ryżowe jak byś im ugotowała, albo zaparzyła, to by zjadły i to z wielkim smakiem
Ja jajka sprzedaję po 70gr. niezależnie od wielkości. Jak są bardzo małe jajeczka od młodych kurek, a ludzi na jajka jak przed świętami sporo, to dawałam wszystko. Teraz, małe jajka zostawiam nam, a większe sprzedaję
Na zbieranie skorupek ślimaków nie wpadłam nigdy, trzeba by zacząć
Ginka, ja tam swoich skorupek nie wypiekam. Na początku i owszem, suszyłam a potem mieliłam. Teraz moje kury dostają skorupki na bieżąco i nie mielone.
O sosnowym igliwiu dla kur nie słyszałam, a szkoda... Trzeba będzie się dokształcić i kurkom zaserwować
Ja moim średnio raz w tygodniu parzę różne herbatki ziołowe.
Co do biegunki, to nie stosowałam nigdy u kur dorosłych, bo moje kury nie miały biegunki, ale u młodzieży zapobiegawczo podaję kawę zbożową. Nie parzoną, normalnie surową kawę mieszam im do jedzenia.
Serwatkę w okresie kiedy robię ser, też kurki dostają Działa odrobaczająco gdyby kurki miały jakieś robale.
Marysiu, to jak jutro pójdziesz do kurek z siekieraa, to 4 jajka przyniesiesz
ania
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42266
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
No Aniu jutro prędzej, bo tak przy niedzieli z siekierą ...nie wypada
Dawałam czasem moim panienkom ślimaki ale tych ze skorupkami nie tykały, natomiast bezskorupowe zjadają. Skorupki z jajek daję do ubijanych ziemniaków A swego czasu jak likwidowałam kompostownik i były nie rozłożone stare skorupy to dostały dużo i za nimi szalały
Dawałam czasem moim panienkom ślimaki ale tych ze skorupkami nie tykały, natomiast bezskorupowe zjadają. Skorupki z jajek daję do ubijanych ziemniaków A swego czasu jak likwidowałam kompostownik i były nie rozłożone stare skorupy to dostały dużo i za nimi szalały
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Na odrobaczenie 100% pestki dyni , również wywary z czosnku i małe ilości cebuli (poprawiają również odporność), kwaśne mleko.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42266
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Ginka jak gotuję obierki z cebuli i resztki z ziemniakami to moje się o nie biją ...jak najlepsze rarytasy
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Ja skorupki ślimaków i z jajek tłukę na betonowym podłożu kawałkiem tregry i dostają oddzielnie, wzięcie mają nie do opisania
Ginko piszesz kwaśne mleko, a więc jogurcik z grzybków tybetańskich też nie zaszkodzi.
Ginko piszesz kwaśne mleko, a więc jogurcik z grzybków tybetańskich też nie zaszkodzi.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Nie powinien, w końcu jest zdrowszy od normalnego mleka, a jak się nie ma mleka prosto od krowy, to jest idealny do wzbogacenia sklepowego .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
a my zajadamy się jajkami indyczymi w ogóle nie widzę różnicy w porównaniu do kurzych.
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1106
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Kiedyś czytałam, nie wiem czy nie w tym wątku przypadkiem, że buraczki czerwone są dobre na podniesienie nieśności kur, a na różne biegunki itp. choroby kur moja mama stosowała właśnie napar z nasion kobylaka.
pozdrawiam Ewa
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Wszystko się udaje jak przy kurzym? tzn wypieki itp...bo kacze wiadomo to zakalce wychodzą (podobały mi się jak zbierałam, ciężkie błyszczące i... inne ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Nie wiem jak to z kaczymi jest ,wypieków nie robię ale miałem wpadkę z wylęgiem kaczych jajek, 30 szt nastawione i 0 kaczątek. Albo mnie baba oszukała że ma kaczora, albo co innego ponoć kaczki powinny to robić w wodzie, nie wiem ile w tym prawdy ale tak słyszałem. Kaczki te czarne podobno mówią na nich gdańskie, wcale się nie drą kwa kwa.
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Kaczki które się nie drą, tak zwane ciche czy nieme kaczki, to piżmowe lub inaczej zwane francuskie
Co do kaczych jaj i zakalca, nie zgodzę się ja kacze jajka wykorzystuję właśnie do ciast. Na święta z kaczych jaj upiekłam piernika. Moja znajoma miała ode mnie jajka kacze i też ciasto upiekła. Ani mi, ani jej zakalec nie wyszedł. Więc ten zakalec, śmiem twierdzić, że nie przez kacze jajka wyszedł
Ja też w zeszłym sezonie kupiłam od babki 36 jaj i wykluła mi się tylko jedna kaczusia. Ale i z moich jajek po staropolskiej kaczce wyszła tylko 1 z 30 jaj. Ostatnio znajomy pisał, że kacze jajka nie mogą być przechowywane tak jak kurze na stojąco w wytłaczankach, tylko na leżąco. Więc może w tym tkwił problem? Bo ja właśnie na stojąco je przechowywałam.
Co do kaczych jaj i zakalca, nie zgodzę się ja kacze jajka wykorzystuję właśnie do ciast. Na święta z kaczych jaj upiekłam piernika. Moja znajoma miała ode mnie jajka kacze i też ciasto upiekła. Ani mi, ani jej zakalec nie wyszedł. Więc ten zakalec, śmiem twierdzić, że nie przez kacze jajka wyszedł
Ja też w zeszłym sezonie kupiłam od babki 36 jaj i wykluła mi się tylko jedna kaczusia. Ale i z moich jajek po staropolskiej kaczce wyszła tylko 1 z 30 jaj. Ostatnio znajomy pisał, że kacze jajka nie mogą być przechowywane tak jak kurze na stojąco w wytłaczankach, tylko na leżąco. Więc może w tym tkwił problem? Bo ja właśnie na stojąco je przechowywałam.
ania
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Kacze podobno jest "cięższe" od kurzego, może to też od rasy zależy (gdybym to ja robiła to ciasto, to mogłoby tak być , ale nie panie tego domu ). Moje kwa kwa robiły (chyba to staropolskie były).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Niekoniecznie. Miałem kilka lęgów kaczuszek, z własnych kaczek i nawet naocznie wiele razy widziałem jak (to) robią na ziemi. Teraz już nie hoduje kaczek, choć sam nie wiem z jakiego powodu._fox_ pisze: ponoć kaczki powinny to robić w wodzie, nie wiem ile w tym prawdy ale tak słyszałem..