Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
U mnie także w tunelu na pomidorach zaczynają się robić jasne, żółtawe czuby, ale jakoś się tym nie przejmuję, bo wiem że od poniedziałku wróci wszystko do normy.
joanna5454 tutaj => http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 8#p4031588
joanna5454 tutaj => http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 8#p4031588
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Joanno. Spokojnie. Krzaki dojdą do siebie i jeszcze wydadzą dobry plon. Zakup już dzisiaj Mildex, Tanos i Switcha na wszelki wypadek. Ten ostatni jest na szarą pleśń. Tutaj możesz obserwować alerty dla swojego rejonu http://piorin.gov.pl/sygn/start.php .
Ja mam zasadę jednak, aby wykonać oprysk w czerwcu i lipcu. Pamiętaj aby stosować ŚOR przemiennie. Dobrze też oglądać pogodę i wykonać prace przed zapowiadanymi opadami. Wtedy ZZ tylko czeka aby wystąpić. Czyli, Mildex w czerwcu, Tanos w lipcu. Switch w gotowości w razie szarej pleśni.
W tym roku inaczej pokombinuję, ale to inna para kaloszy.
Ja mam zasadę jednak, aby wykonać oprysk w czerwcu i lipcu. Pamiętaj aby stosować ŚOR przemiennie. Dobrze też oglądać pogodę i wykonać prace przed zapowiadanymi opadami. Wtedy ZZ tylko czeka aby wystąpić. Czyli, Mildex w czerwcu, Tanos w lipcu. Switch w gotowości w razie szarej pleśni.
W tym roku inaczej pokombinuję, ale to inna para kaloszy.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Bo sąsiad nie ma porąbanych pomysłów pryskać wyniszczającym infinito ledwo, co wysadziło się je do gruntu.joanna5454 pisze:
Mam dość już tych pomidorów....sąsiad posadził ostatnio w podartej porozrywanej foli , co najśmieszniejsze na polu po kopcu z ziemniakami z kilka razy zajrzał, podlał i wiadrami pomidory nosił...
A tu człowiek biega, dogląda i du**.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Ponieważ po wekendzie wysadzam pomidory do gruntu chciałabym się upewnić.
Czytałam na wcześniejszych stronach, że ktoś przedobrzył z tym akurat opryskiem.
Rady forumowicz- za jego zgodą
Pomidory na etapie wysadzania do gruntu
"Opryskać miedzianem rozsadę w momencie wysadzania....................................
W zeszłym roku zrobiłam dokładnie tak jak opisał forumowicz, ale w tym nie mam Miedzianu a mam dość dużą torebkę Curzate Cu, czy mogę go użyć?..........................................................Jeszcze kilka rzeczy-
- do oprysku startowego może być użyty dowolny preparat miedziowy lub nawet Curzate Cu lub któryś z preparatów oparty na ekstrakcie z grejfruta
Czytałam na wcześniejszych stronach, że ktoś przedobrzył z tym akurat opryskiem.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 15 maja 2014, o 22:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Panie KROPEK
Ja żadnym infnito chcę pryskać......nawet jeszcze nie wiem gdzie to kupić( a zresztą to ponoć nie ma zezwolenia na pomidory więc chyba wybiorę jakiś inny środek) .....a pomidory w gruncie jeszcze nie wysadzone.....poczekam jeszcze z kilka dni......więc na razie katuje te w folii ( ha ha ha) .........oczywiście żart.....od dzisiaj mają spokój.....
Biegnę zaraz pootwierać i wietrzyć....wietrzyć........i jeszcze raz wietrzyć....
Pozdrawiam
Ja żadnym infnito chcę pryskać......nawet jeszcze nie wiem gdzie to kupić( a zresztą to ponoć nie ma zezwolenia na pomidory więc chyba wybiorę jakiś inny środek) .....a pomidory w gruncie jeszcze nie wysadzone.....poczekam jeszcze z kilka dni......więc na razie katuje te w folii ( ha ha ha) .........oczywiście żart.....od dzisiaj mają spokój.....
Biegnę zaraz pootwierać i wietrzyć....wietrzyć........i jeszcze raz wietrzyć....
Pozdrawiam
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
inga_beta
Przenawożony, za dużo azotu, rozumiem, że z tym pomidorem nie wiązesz nadziei na zbiory wszech-czasów tylko jako ciekawostkę
Przenawożony, za dużo azotu, rozumiem, że z tym pomidorem nie wiązesz nadziei na zbiory wszech-czasów tylko jako ciekawostkę
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
On ma już małe zawiązki pomidorów. Niesamowicie mi na nim zależy. Może nawozic go tym nawozem z dżdżownic?
Dla niego znalazłam to forum i dla niego zarejestrowałam się na fotosiku. Jestem gotowa nawet ponosić nakłady finansowe aby tylko go utrzymać przy życiu i zobaczyć jakie bedzie miał pomidory.
Dla niego znalazłam to forum i dla niego zarejestrowałam się na fotosiku. Jestem gotowa nawet ponosić nakłady finansowe aby tylko go utrzymać przy życiu i zobaczyć jakie bedzie miał pomidory.
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 739
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
W tej malej doniczce i z taka konkurencja to on ma raczej marne szanse..
Pozdrawiam ;)
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Jakaś skrajana desperacja ale po co on rośnie w kwiatku? tam już kilka pędów się utworzyło to tak ma być czy samo tak wyszło?
-- 17 maja 2014, o 12:42 --
skrajna
-- 17 maja 2014, o 12:42 --
skrajna
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Witam mam problem z pomidorami jeszcze w kubkach, hartującymi się pod zadaszeniem. Pogoda od środy fatalna, czwartek, piątek dość chłodny i własnie wczoraj zauważyłem takie plamki na trzech krzaczkach. Przeniosłem je do mieszkania, a dziś kolejne osiem z takimi objawami i jeszcze liście zwinięte
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8eb ... 5489a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/369 ... 8e99b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f1 ... fd68c.html
Przeglądam ale nie wiem co to może być. Podlałem je we wtorek, i nic więcej nie robiłem, dziś natomiast zauważyłem ze na liściach krople wody są, dziwne bo pod dachem. nie pozostaje mi nic innego jak prosić Was o pomoc i rade. Pozdrawiam.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8eb ... 5489a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/369 ... 8e99b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f1 ... fd68c.html
Przeglądam ale nie wiem co to może być. Podlałem je we wtorek, i nic więcej nie robiłem, dziś natomiast zauważyłem ze na liściach krople wody są, dziwne bo pod dachem. nie pozostaje mi nic innego jak prosić Was o pomoc i rade. Pozdrawiam.
-
- 200p
- Posty: 254
- Od: 14 kwie 2014, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Witam dziekuje za odpowiedz,powiem szczerze patrzylam przez lupe ale nic to na ruszajace sie nie wygladalo,spróbuje jeszcze jakos przybliżyc i fotke zrobic,
-
- 200p
- Posty: 254
- Od: 14 kwie 2014, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Dziekuje,a te opryskanie to jak wyglada,zrobic roztwor do butelki spryskiwacza i pryskac liscieD3flo pisze:monika 2014 to jest działanie owadów, mszycy lub przędziorka. W warunkach domowych odradzałbym stosowanie środków chemicznych. Z eko znanych mi i skutecznych, polecam oprysk octanem wapnia, roztworem z szarego mydła, lub roztworem z dodatkiem kilku kropel płynu do mycia naczyń /ważne by ten nie był na bazie octu/
Oprysk wykonujemy od spodu liścia.