Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
- Piotrek_85
- 50p
- Posty: 88
- Od: 24 sty 2014, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Też wydało mi się to dziwne, ale znalazłem takie info w książkach traktujących ogólnie o roślinach uprawianych na parapetach. Jedna to bodajże ''Kwiaty w mieszkaniu'' - Helmut Jantra, inna ''650 roślin pokojowych'' - Angelika Throll. Pozycje już raczej dość stare.
Pozdrawiam, Piotrek
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Być może robiono tak 20 lat temu, kiedy to dostęp do roślin i do nasion nie był tak powszechny, jak dzisiaj.
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
W pewnym znanym serwisie aukcyjnym (i nie tylko) jest sporo nasion różnych kolorowistych odmian adenium. Po prześledzeniu wszystkich części tematu nie stwierdziłem aby komuś siewki zakwitły na inny kolor niż różowy (ew. chyba był 1 przypadek czysto biały). W związku z powyższym wydaje się, że wszystkie te oferty to pic na wodę i wyciąganie kasy (nasiona nie powtarzają cech rośliny matecznej? A może zwykłe oszustwo sprzedających?).
Ktoś utwierdzi mnie w moich wnioskach? A może komuś zdarzyło się aby roślina z własnego siewu zakwitła inaczej niż czysty gatunek?
Ktoś utwierdzi mnie w moich wnioskach? A może komuś zdarzyło się aby roślina z własnego siewu zakwitła inaczej niż czysty gatunek?
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
- ja nie potwierdzam i nie utwierdzam Ciebie w tak wyciągniętym wniosku.Ktoś utwierdzi mnie w moich wnioskach?
- z zakupionych nasion tam gdzie opisujesz, trudno spodziewać się otrzymania roślin kwitnących takimi kwiatami jak opisuje Sprzedawca. Nawet z nasion zakupionych u producenta, nie należy spodziewać się identycznych kwiatów jak w opisie sprzedaży. Nie wiadomo, jaki pyłek przyniósł wiatr lub owad z kwiatu męskiego na kwiat żeński i jakimi "genami go zapylił" . Z zakupionych nasion można wyhodować rośliny kwitnące może nie identycznymi jak w opisie sprzedaży, ale też ładnymi kwiatami.A może komuś zdarzyło się aby roślina z własnego siewu zakwitła inaczej niż czysty gatunek?
- zapewne nie zauważyłeś moich fotek:Po prześledzeniu wszystkich części tematu nie stwierdziłem aby komuś siewki zakwitły na inny kolor niż różowy (ew. chyba był 1 przypadek czysto biały).
Gdy zaczynałem "przygodę" z Adenium, nie było zbyt "bogatej" oferty nasion, ale rośliny te które do tej pory u mnie zakwitły, dają kwiaty bardzo zbliżone do opisywanych w ofercie. Mamy jeszcze zbyt małe doświadczenie w uprawie Adenium, żeby oczekiwać, że rośliny będą kwitły kwiatami pod nasze "dyktando". Nasz klimat jest zbyt "odległy" od tego jaki mają te rośliny w klimacie równikowym, tam gdzie jest ich ojczyzna. Inne czynniki w opiece nad tymi roślinami odgrywają nie mniejszą rolę.
nie zastanawiaj się wysiewaj nasiona, może trafi się Tobie roślina kwitnąca wyjątkowo ładnymi kwiatami, warto próbować, to nic nie kosztuje, a w zasadzie bardzo mało, a radocha ogromniasta .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Ależ owszem zdjęcia nie są mi obce gdyż Twój prywatny wątek też przejrzałem. Kwiaty na Twoich roślinach są zacne, jednakże są bardzo podobne do siebie (różowo-białe i niepełne). Ja zastanawiam się czy z nasion da się uzyskać kwiaty takie jak ma np. Irena_S (jej adenia są szczepione). Druga kwestia nurtująca mnie przed siewem to w jakim celu sprzedawcy (np. na allegro) wystawiają nasiona odmian takich jak Bondy Red, Yellow Numchok i wiele innych, skoro rośliny z siewu w znacznej mierze nie powtarzają cech rodzicielskich.
Genetyka mendlowska nie jest mi obca i nie trzeba mi tłumaczyć podstaw. Jednak jeśli w Tajlandii produkują nasiona to myślę, że zapylenie krzyżowe następuje sztucznie między roślinami tej samej odmiany, zatem procent roślin powtarzających cechy rodziców zdaje się powinien być stosunkowo wysoki. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że wszystkie rośliny siane kwitły standardową paletą barw i budową kwiatu.
Owszem, planuję wysiać trochę nasion ale w oczekiwaniu na wiosnę przygotowuję się od strony teoretycznej.
Genetyka mendlowska nie jest mi obca i nie trzeba mi tłumaczyć podstaw. Jednak jeśli w Tajlandii produkują nasiona to myślę, że zapylenie krzyżowe następuje sztucznie między roślinami tej samej odmiany, zatem procent roślin powtarzających cechy rodziców zdaje się powinien być stosunkowo wysoki. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że wszystkie rośliny siane kwitły standardową paletą barw i budową kwiatu.
Owszem, planuję wysiać trochę nasion ale w oczekiwaniu na wiosnę przygotowuję się od strony teoretycznej.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
- nie mam zamiaru nikogo pouczać w temacie genetyki roślin i moja wypowiedź nie miała tego na celu. Genetyka roślin jest mi całkowicie obca. Jeżeli poczułeś się obrażony - urażony moim wpisem, to proszę przyjm moje przeprosiny.Genetyka mendlowska nie jest mi obca i nie trzeba mi tłumaczyć podstaw.
Życzę powodzenia w wysiewach i otrzymania roślin kwitnących takimi kwiatami, jak w opisie zakupionych nasion, będę kibicował Twoim wysiewom. Zapewne nie omieszkasz pokazywać, jak wzrastają Twoje Adenium.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Bez przesady. Z jakiej racji miałbym czuć się urażony. Twoje Adenia, Hoje i inne rośliny mówią same za siebie, że wiedzy, zwłaszcza praktycznej można się tylko od Ciebie uczyć. Pozdrawiam z wyrazami uszanowania.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
- Sześć lat temu, jak wysiewałem nasiona Adenium, nie było zbyt dużego wyboru nasion. Siało się to, co można było u nas w kraju kupić. W zasadzie, Adenium z mojego siewu, które u mnie już zakwitły, pokazały kwiaty może nie identyczne, jak na fotkach w ofercie, ale bardzo zbliżonymi. O Adenium o pełnych kwiatach w tamtym czasie, nie przypominam sobie, żeby coś było słychać. Nie wiem co robią Tajlandczycy, Wietnamczycy jakie mają sposoby, że otrzymują rośliny o pełnych kwiatach.Kwiaty na Twoich roślinach są zacne, jednakże są bardzo podobne do siebie (różowo-białe i niepełne).
- z tych Jej dotychczasowych wpisów w tym wątku i jeszcze w innym wnioskuję, że ma Adenium o pełnych kwiatach sprowadzane z Wietnamu lub Tajlandii lub szczepione przez Nią zrazami sprowadzanymi z tamtych krajów. Jeżeli faktycznie można z wysiewu nasion otrzymać rośliny o pełnych kwiatach, to jeszcze .... bardzo długo nie pokażą się w sprzedaży z powodów biznesowych. Kilka osób na naszym Forum ma rośliny o pełnych kwiatach, ale są to wszystko rośliny z importu i w 100% szczepione. Jak wszystko pójdzie po mojej myśli, to może za jakiś czas pokażę Adenium kwitnące pełnym kwiatuszkiem, ale to tylko taka mała zapowiedź, bo różnie może jeszcze być. Jest już mała widoczna zapowiedź .Ja zastanawiam się czy z nasion da się uzyskać kwiaty takie jak ma np. Irena_S (jej adenia są szczepione).
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Witam
Przeczytałam wątek o Adenium i niestety nie jestem pewna co powinnam zrobić z moimi. Kupiłam 3 sztuki (w zeszłym roku na targach kwiatów). Początkowo odniosłam wrażenie, że kwiaty są przemarznięte. Pierwszy padł w ciągu miesiąca. Pozostałe dwa jakoś walczą. Tak naprawdę rozpoczęłam przygodę z tymi kwiatami. Postawiłam je na południowym parapecie. Później wystawiałam je na balkon, ale w zimne noce chowałam do domu. Wszystko z nimi było dobrze, aż stwierdziłam, że jest za zimno i zostały w domu. Gdy zaczęły się marszczyć sięgnęłam informacji na forum i wydawało mi się, że nie podlewałam ich dostatecznie. Tak więc zaczęłam podlewanie. Obydwa kwiaty zrobiły się twarde, jednak pojawiła się żółta plama na pniu. Dodaje zdjęcia. Jeden wygląda trochę lepiej, a drugi nie. Żółta plama zasuszyła się. W tym miejscu jest jakby pusty i mam wrażenie, że bardzo powoli rozprzestrzenia się. Proszę o pomoc.
Przeczytałam wątek o Adenium i niestety nie jestem pewna co powinnam zrobić z moimi. Kupiłam 3 sztuki (w zeszłym roku na targach kwiatów). Początkowo odniosłam wrażenie, że kwiaty są przemarznięte. Pierwszy padł w ciągu miesiąca. Pozostałe dwa jakoś walczą. Tak naprawdę rozpoczęłam przygodę z tymi kwiatami. Postawiłam je na południowym parapecie. Później wystawiałam je na balkon, ale w zimne noce chowałam do domu. Wszystko z nimi było dobrze, aż stwierdziłam, że jest za zimno i zostały w domu. Gdy zaczęły się marszczyć sięgnęłam informacji na forum i wydawało mi się, że nie podlewałam ich dostatecznie. Tak więc zaczęłam podlewanie. Obydwa kwiaty zrobiły się twarde, jednak pojawiła się żółta plama na pniu. Dodaje zdjęcia. Jeden wygląda trochę lepiej, a drugi nie. Żółta plama zasuszyła się. W tym miejscu jest jakby pusty i mam wrażenie, że bardzo powoli rozprzestrzenia się. Proszę o pomoc.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Plama to jedno, ale Twoje Adenium mają przędziorki. Powinnaś wejść odpowiednim (a najlepiej dwoma) preparatami i dokonać oprysków.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Potraktowałam je prysznicem, wysuszyłam i zrobiłam oprysk. Niestety nawet w powiększeniu nie widzę tych robaczków. Nadal jednak nie wiem co zrobić z "gniciem"?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Jeśli ta plama jest wyraźnie miękka w porównaniu do reszty kaudeksu i się powiększa, to jedynym wyjściem jest jej wycięcie aż do zdrowej tkanki i potraktowanie preparatem grzybobójczym. Można też miejsce odcięcia posypać węglem.
Najwyraźniej roślina została przelana.
Najwyraźniej roślina została przelana.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Piotrek_85
- 50p
- Posty: 88
- Od: 24 sty 2014, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Czy w przypadku wysiewu do podłoża, moczycie wcześniej nasiona w ciepłej wodzie?
Pozdrawiam, Piotrek