Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
W takim pięknym ogrodzie nastrój musi się szybko poprawić Tak patrzę na twoje widzoczki i dochodzę do wniosku, że powinnam zmienić ilość czosnków w moim ogrodzie (póki co mam 0 )
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiola zdjęcia śliczne, mnie jak je oglądam od razu humor się poprawia, głowa do góry, mój ogród odwiedziło gradobicie, ale się nie poddam.
Czy tamaryszek po kwitnieniu przycinasz.
Czy tamaryszek po kwitnieniu przycinasz.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
WItajcie kochani.
Niestety czasu wolnego na forum nadal jak na lekarstwo. Czasami szybciutko zajrzę, coś przeczytam, ale na pisanie już nie starcza. Tym bardziej dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i wpisy, bo wiem, że ja zaniedbuję odwiedziny w ulubionych ogrodach.
Wreszcie jest ciepło i rośliny rosną jak na drożdzach. Chwasty niestety też i muszę systematycznie je wyrywać, bo jak zapuszczę, to potem nie dam rady.
Orliki mają właśnie swój czas, chociaż zdaje się że już powoli okwitają. Róże jeszcze wszystkie w pąkach, ale już niedługo mam nadzieję. Kwitną za to powojniki i zaczynają piwonie
Aneczko i Ty już po imprezie. Mam nadzieję ze była udana. Teraz już zrelaksowana możesz oddać się ogrodowaniu
Weroniko, te ślimaki robił mój M. Pomysł zaczerpnięty od innej osoby, ale dostałam pozwolenie na wykonanie podobnych
Kasiu, róże już fajnie podrosły i wiele z nich pięknie zapączkowana, tak więc i dół trochę mniejszy. Mnie najbardziej dobił stan nie rabatówek, które i tak co roku przycinam, ale róż pnących. Teraz trzeba czekać kilka lat zanim się odbudują
Joluś jak tam, uporałaś się z sadzeniem jednorocznych ?
Ewelinko, Kasiu, Dominiko zapomniałam nazwy tej roślinki. To jakieś cebulowe sadzone jesienią. Mam je już wiele lat i ładnie przyrastają. Jak sobie przypomnę co to za jedne, to napiszę
Grażynko, ja też nie przepadam za odchwaszczaniem, a muszę to robić w miarę systematycznie, żeby nie zapuścić rabat. Przy moich areałach jest to potem nie do ogarnięcia.
Aniu, mi się wydaje że to nie zima, ale wiosna przyniosła tyle strat. Silne przymrozki w kwietniu a potem w maju zebrały ogromne żniwo .
Natalko, roślinki powoli się odbudowują i jak ktoś nie wie, to nawet się już nie zorientuje co zniszczyły przymrozki.
Aniu, już zapominam o stratach wyrządzonych przez mróz i cieszę się tym co rośnie i pięknie kwitnie. Tęn miesiąc w ogrodzie uwielbiam i jak dla mnie czerwiec mógłby trwać co najmniej trzy miesiące. Może wtedy nasyciła bym się widokiem i zapachem roślin teraz właśnie kwitnących.
Aniu, żal Straconych różyczek. U mnie chyba żadna całkiem nie padła, ale niektóre ledwo ledwo ruszyły. Niestety Eden odbija od podstawy. Nie ocalał nawet jeden stary pęd
Co do czosnków, to ja też mam postanowienie dokupić jesienią więcej.
Małgoś, czosnki polecam. Z tego co zauważyłam są o wiele bardziej 'wieloletnie' niż np tulipany.
Dorotko, współczuję gradobicia. Ech ten lis ogrodnika ... U nas jeszcze takich atrakcji nie było i lepiej niech nie będzie
Tamaryszka czasami przycinam, ale w różnych porach. Strasznie dziwaczny ma ten mój pokrój i jak mnie już jakaś gałąź denerwuje bardzo, to idę i ciacham nie patrząc na porę roku.
A teraz zapraszam na zdjęcia jeszcze sprzed tygodnia. Następna porcja to będą już aktualne
Kwitną już kosmosy z nasionek od Sarah Raven
Kalina Onondaga
Roseum
Głóg - trochę zwichrzony - muszę dać mu solidniejszy palik
Codzienny gość
Niestety czasu wolnego na forum nadal jak na lekarstwo. Czasami szybciutko zajrzę, coś przeczytam, ale na pisanie już nie starcza. Tym bardziej dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i wpisy, bo wiem, że ja zaniedbuję odwiedziny w ulubionych ogrodach.
Wreszcie jest ciepło i rośliny rosną jak na drożdzach. Chwasty niestety też i muszę systematycznie je wyrywać, bo jak zapuszczę, to potem nie dam rady.
Orliki mają właśnie swój czas, chociaż zdaje się że już powoli okwitają. Róże jeszcze wszystkie w pąkach, ale już niedługo mam nadzieję. Kwitną za to powojniki i zaczynają piwonie
Aneczko i Ty już po imprezie. Mam nadzieję ze była udana. Teraz już zrelaksowana możesz oddać się ogrodowaniu
Weroniko, te ślimaki robił mój M. Pomysł zaczerpnięty od innej osoby, ale dostałam pozwolenie na wykonanie podobnych
Kasiu, róże już fajnie podrosły i wiele z nich pięknie zapączkowana, tak więc i dół trochę mniejszy. Mnie najbardziej dobił stan nie rabatówek, które i tak co roku przycinam, ale róż pnących. Teraz trzeba czekać kilka lat zanim się odbudują
Joluś jak tam, uporałaś się z sadzeniem jednorocznych ?
Ewelinko, Kasiu, Dominiko zapomniałam nazwy tej roślinki. To jakieś cebulowe sadzone jesienią. Mam je już wiele lat i ładnie przyrastają. Jak sobie przypomnę co to za jedne, to napiszę
Grażynko, ja też nie przepadam za odchwaszczaniem, a muszę to robić w miarę systematycznie, żeby nie zapuścić rabat. Przy moich areałach jest to potem nie do ogarnięcia.
Aniu, mi się wydaje że to nie zima, ale wiosna przyniosła tyle strat. Silne przymrozki w kwietniu a potem w maju zebrały ogromne żniwo .
Natalko, roślinki powoli się odbudowują i jak ktoś nie wie, to nawet się już nie zorientuje co zniszczyły przymrozki.
Aniu, już zapominam o stratach wyrządzonych przez mróz i cieszę się tym co rośnie i pięknie kwitnie. Tęn miesiąc w ogrodzie uwielbiam i jak dla mnie czerwiec mógłby trwać co najmniej trzy miesiące. Może wtedy nasyciła bym się widokiem i zapachem roślin teraz właśnie kwitnących.
Aniu, żal Straconych różyczek. U mnie chyba żadna całkiem nie padła, ale niektóre ledwo ledwo ruszyły. Niestety Eden odbija od podstawy. Nie ocalał nawet jeden stary pęd
Co do czosnków, to ja też mam postanowienie dokupić jesienią więcej.
Małgoś, czosnki polecam. Z tego co zauważyłam są o wiele bardziej 'wieloletnie' niż np tulipany.
Dorotko, współczuję gradobicia. Ech ten lis ogrodnika ... U nas jeszcze takich atrakcji nie było i lepiej niech nie będzie
Tamaryszka czasami przycinam, ale w różnych porach. Strasznie dziwaczny ma ten mój pokrój i jak mnie już jakaś gałąź denerwuje bardzo, to idę i ciacham nie patrząc na porę roku.
A teraz zapraszam na zdjęcia jeszcze sprzed tygodnia. Następna porcja to będą już aktualne
Kwitną już kosmosy z nasionek od Sarah Raven
Kalina Onondaga
Roseum
Głóg - trochę zwichrzony - muszę dać mu solidniejszy palik
Codzienny gość
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, Ty masz już kwitnące kosmosy? Pozazdrościć... u mnie dopiero kilka siewek znalazłam i to ubiegłorocznych, te z tego roku, które siałam, chyba nie wzejdą już...
Piękne kaliny!
Piękne kaliny!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu bardzo lubie Twój ogród
Moje kosmosy też jeszcze małe, a u Ciebie juz kwitną , w dodatku cudne portreciki im porobilas
Wiolu mam pytanie , bo chyba masz pomidory w szklarni i chcialam popytać, jak je pielegnujesz, czy w tunelach foliowych też trzeba pryanac miedzianem, czy może lepiej czymś innym, no i jak je prowadzisz na palikach czy sznurkach? Zawsze miałam pomidorki w gruncie, w tym roku po raz pierwszy posadził w tunelu. Czy z pomidorami w tym samym tunelu mozna sadzic papryke?
Moje kosmosy też jeszcze małe, a u Ciebie juz kwitną , w dodatku cudne portreciki im porobilas
Wiolu mam pytanie , bo chyba masz pomidory w szklarni i chcialam popytać, jak je pielegnujesz, czy w tunelach foliowych też trzeba pryanac miedzianem, czy może lepiej czymś innym, no i jak je prowadzisz na palikach czy sznurkach? Zawsze miałam pomidorki w gruncie, w tym roku po raz pierwszy posadził w tunelu. Czy z pomidorami w tym samym tunelu mozna sadzic papryke?
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Powojnik Blue Light świetna forma kwiatów i kolor piękne masz kaliny, takie rozrośnięte
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witajcie
Basiu kosmosy siałam w marcu, pikowałam w kwietniu a w maju sadziłam do gruntu juz z kwiatami. Sianie ich bezpośrednio do gruntu nie zawsze mi się sprawdzało
Bożenko, pomidory pryskam miedzianem, ale bardzo wcześnie w kwietniu, najdalej początkiem maja i to jest pierwszy oprysk jaki im robię. Prowadzę je na sznurkach.
Jeden jedyny raz posadziłam paprykę z pomidorami i już więcej tego nie zrobię. Mszyca obsiadła papryki i potem rozpanoszyła się i na pomidory. Nie mogłam dać sobie z nimi rady a chemii nie chciałam używać. W rezultacie wszystko mi zmarniało
Teraz sadzę paprykę normalnie w gruncie albo wcale .
Natalka, kaliny już wiele lat mają to i porosły wielkie. Wszystkie rośliny potrzebują czasu aby pokazać się z najlepszej strony.
Dziś kolejna porcja zdjęć.
Najpierw pokażę pierwsze tegoroczne zbiory z mojego ogrodu
W takiej wersji konsumpcyjnej smakują wyśmienicie i chyba najbardziej nam odpowiadają.
A dziś po raz pierwszy spróbuję zrobić koktajl ...
Uwielbiam szałwie Najbardziej te wieloletnie, które jak się raz posadzi to są i są.
Sadzę je więc namiętnie.
Ta, to wymarzona szałwia Madeline. Zdobyłam nasionka od jednej miłej osoby i sama wyhodowałam.
Jest cudna, taka lekka, delikatnie kołysząca się na wietrze. Cudo
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was jej zdjęciami, ale jest boska i uwielbiam robić jej zdjęcia
Kwitnie teraz jeszcze taka szałwia. Nie znam nazwy. Ma zwieszające się kwiaty. W większej grupie też pięknie się prezentuje
Kwitnie Kolkwicja Kolejny cudowny krzew w moim ogrodzie i nieliczny, który przetrwał wiosenne przymrozki.
Zaczynają piwonie.
Ta, to jakaś Coral, ale nie znam dokładnej nazwy.
Chociaż bardzo lubię piwonie i mam ich trochę, to zupełnie nie mam głowy do ich nazw
Łubiny w tym roku kiepściutko Nie wiem co się z nimi stało, ale większość tych, które kwitła w ubiegłym roku, po prostu zniknęła
Przepiękny i niezawodny
Omoshiro - jak co roku liliput
Ulubione donicowe
Pierwsze kwiaty różane
nn, kupiona jako Hippolyte. Może ktoś ma pomysł co to za jedna
Na dziś tyle Pokazalam wszystko, co napstrykałam wczoraj i dziś. Mam nadzieję że nadchodzący tydzień przyniesie już tak wyczekiwane kwitnienia różane
Miłej niedzieli
Basiu kosmosy siałam w marcu, pikowałam w kwietniu a w maju sadziłam do gruntu juz z kwiatami. Sianie ich bezpośrednio do gruntu nie zawsze mi się sprawdzało
Bożenko, pomidory pryskam miedzianem, ale bardzo wcześnie w kwietniu, najdalej początkiem maja i to jest pierwszy oprysk jaki im robię. Prowadzę je na sznurkach.
Jeden jedyny raz posadziłam paprykę z pomidorami i już więcej tego nie zrobię. Mszyca obsiadła papryki i potem rozpanoszyła się i na pomidory. Nie mogłam dać sobie z nimi rady a chemii nie chciałam używać. W rezultacie wszystko mi zmarniało
Teraz sadzę paprykę normalnie w gruncie albo wcale .
Natalka, kaliny już wiele lat mają to i porosły wielkie. Wszystkie rośliny potrzebują czasu aby pokazać się z najlepszej strony.
Dziś kolejna porcja zdjęć.
Najpierw pokażę pierwsze tegoroczne zbiory z mojego ogrodu
W takiej wersji konsumpcyjnej smakują wyśmienicie i chyba najbardziej nam odpowiadają.
A dziś po raz pierwszy spróbuję zrobić koktajl ...
Uwielbiam szałwie Najbardziej te wieloletnie, które jak się raz posadzi to są i są.
Sadzę je więc namiętnie.
Ta, to wymarzona szałwia Madeline. Zdobyłam nasionka od jednej miłej osoby i sama wyhodowałam.
Jest cudna, taka lekka, delikatnie kołysząca się na wietrze. Cudo
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was jej zdjęciami, ale jest boska i uwielbiam robić jej zdjęcia
Kwitnie teraz jeszcze taka szałwia. Nie znam nazwy. Ma zwieszające się kwiaty. W większej grupie też pięknie się prezentuje
Kwitnie Kolkwicja Kolejny cudowny krzew w moim ogrodzie i nieliczny, który przetrwał wiosenne przymrozki.
Zaczynają piwonie.
Ta, to jakaś Coral, ale nie znam dokładnej nazwy.
Chociaż bardzo lubię piwonie i mam ich trochę, to zupełnie nie mam głowy do ich nazw
Łubiny w tym roku kiepściutko Nie wiem co się z nimi stało, ale większość tych, które kwitła w ubiegłym roku, po prostu zniknęła
Przepiękny i niezawodny
Omoshiro - jak co roku liliput
Ulubione donicowe
Pierwsze kwiaty różane
nn, kupiona jako Hippolyte. Może ktoś ma pomysł co to za jedna
Na dziś tyle Pokazalam wszystko, co napstrykałam wczoraj i dziś. Mam nadzieję że nadchodzący tydzień przyniesie już tak wyczekiwane kwitnienia różane
Miłej niedzieli
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
wiola, faktycznie pięknie teraz u Ciebie. Porosły Ci roślinki i super zdobią ogród. Piwonie zachwycają. Moje jeszcze młode, ale i tak cieszy te kilka kwiatów. Pokazuj jak najczęściej swój kolorowy raj
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu przepadłam... Uwielbiam powojniki a u Ciebie napasłam oczy aż miło. Ach gdyby tak mój Blue Light spisywał się tak jak Twój... Tymczasem kaprysi. Pogroziłam mu szpadlem to teraz ładnie rośnie dwoma pędami. Dziś go oglądałam, żadnych pączków jednak jeszcze nie widzę. Kiedy sadziłaś swojego?
Omoshiro to moja następna zachcianka. Może kiedyś się skuszę.
Pięknie Wiolu u Ciebie.
Omoshiro to moja następna zachcianka. Może kiedyś się skuszę.
Pięknie Wiolu u Ciebie.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj Wiolu.. ależ u Ciebie już kwiatów...
I drzewa, i powojniki, i szałwie i inne cudeńka....
Czytam że róże Ci mocno ucierpiały.. mnie też... niektóre do tej pory nie mogą się pozbierać... ale powoli dojdą do siebie... przynajmniej tak myślę...
I drzewa, i powojniki, i szałwie i inne cudeńka....
Czytam że róże Ci mocno ucierpiały.. mnie też... niektóre do tej pory nie mogą się pozbierać... ale powoli dojdą do siebie... przynajmniej tak myślę...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Dziekuje Wiolu za info pomidorowe, pozwól ,ze jeszcze spytam czy sznuki przywiazujesz bezpośrednio do pędu głównego i do góry, czy obok krzaczka wbijasz krótki palik i do niego sznurek?
Piekny ten Twój ogród-taki tajemniczy, magiczny, sliczne powojniki, bardzo mi się podobaja, odnoszę wrażenie, że u Ciebie Wiolu wszystkie roslinki wcześniej zaczynają kwitnienia, moje piwonia jeszcze w pakach, też bardzo je lubię,
Wiolu czy ta szalwia madeline jest całkowicie mrozoodporna?
Jagoda kamczacka ładnie obrodzila
Piekny ten Twój ogród-taki tajemniczy, magiczny, sliczne powojniki, bardzo mi się podobaja, odnoszę wrażenie, że u Ciebie Wiolu wszystkie roslinki wcześniej zaczynają kwitnienia, moje piwonia jeszcze w pakach, też bardzo je lubię,
Wiolu czy ta szalwia madeline jest całkowicie mrozoodporna?
Jagoda kamczacka ładnie obrodzila
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj, Wiolu. Bardzo dawno u Ciebie nie byłam. Dziś przepadłam - chodzę i chodzę, i napatrzeć się nie mogę - na powojniki, piwonie, na kwitnące krzewy, na wszystko... Zdjęcie grzywacza ustrojonego w różowy, kwiatowy czubek - rewelacja. Zapraszam do mojego buszu.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Piękne powojniki i ten pas szałwii
Jagód w takiej ilości zazdroszczę
Jagód w takiej ilości zazdroszczę