Borówka amerykańska - 9 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Jak tam czerwienieją już wam liście? Bo widzę u mnie że po ostatnich zimnych nocach sporo się poczerwieniło.
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7709
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

U mnie sporadycznie czerwone liście jeszcze czuje powiewy lata ale lada chwila dmuchnie jesienią
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

U mnie ze dwa krzewy już całe czerwone a na wielu jest dużo czerwonych i bordowych liści.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

U mnie wszystkie już czerwone od tygodnia.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Rafalr93
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 25 paź 2011, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Jakie macie doświadczenia dotyczących przymrozków wiosennych gdy borówka zaczyna kwitnąć lub kwitnie ? W tym roku wypadły kwiaty czereśni , wiśni ,porzeczki , jabłek też mniej a w borówce jest to utrzymane na dobrym poziomie .
Awatar użytkownika
tamburyn
200p
200p
Posty: 215
Od: 8 gru 2014, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Moje borówki w tym roku się zachowywały się odmiennie do lat poprzednich.
Bardzo późno zaczęły puszczać nowe odrosty od szyjki korzeniowej. Stosunkowo późno też zaczęły kwitnienie. Owoce na Chandlerze miałem do końca września.
Wiele silnych przyrostów zatrzymało się na etapie 15-20cm z uwagi na chłodny wrzesień.

I to wszystko niezależnie od obciążenia owocowaniem. Te najmniej obciążone mają wręcz najgorsze przyrosty.
Piotrek
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

U mnie jeden krzak ma kilka przebarwionych gałązek , reszta zieloniutka , mało tego ja nadal zrywam borówki ;:306
Te o wielkich owocach muszą być dojrzałe by były smaczne , mam jedną która wystarczy,że jest miejscami lekko zarumieniona a już nadaje się do jedzenia , jest słodziutka .
Więc tak
Obrazek

O tej pisałam , że można jeść owoce takie jak na krzaku i są smaczne
Obrazek

Zmieniamy barwy
Obrazek

I moje starszaki sztuk 4
Obrazek
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Rafalr93 pisze:Jakie macie doświadczenia dotyczących przymrozków wiosennych gdy borówka zaczyna kwitnąć lub kwitnie ? W tym roku wypadły kwiaty czereśni , wiśni ,porzeczki , jabłek też mniej a w borówce jest to utrzymane na dobrym poziomie .
Gorzej niż w tym roku chyba nie będzie, przynajmniej u mnie. Przymrozki wypadły jak borówki zaczęły kwitnąć i w ciągu dwóch tygodni się powtarzały. Pomimo tego borówek było mnóstwo nawet na odmianach wrażliwych jak Darrow i Brigitta. Wiśni, czereśni a nawet jabłek nie było wcale u mnie w ogrodzie a borówki, aronie, agrest i jagody kamczackie owocowały jak gdyby nigdy nic.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

tija Ty jesteś czarownica czy czarodziejka ? ;:129
Pomidek
200p
200p
Posty: 394
Od: 31 sty 2014, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Tomala3d pisze:U mnie ze dwa krzewy już całe czerwone a na wielu jest dużo czerwonych i bordowych liści.
U mnie również z dnia na dzień krzaki zmieniły barwę pod koniec ubiegłego tygodnia.
Tomala3d pisze:
Rafalr93 pisze:Jakie macie doświadczenia dotyczących przymrozków wiosennych gdy borówka zaczyna kwitnąć lub kwitnie ? W tym roku wypadły kwiaty czereśni , wiśni ,porzeczki , jabłek też mniej a w borówce jest to utrzymane na dobrym poziomie .
Gorzej niż w tym roku chyba nie będzie, przynajmniej u mnie. Przymrozki wypadły jak borówki zaczęły kwitnąć i w ciągu dwóch tygodni się powtarzały. Pomimo tego borówek było mnóstwo nawet na odmianach wrażliwych jak Darrow i Brigitta. Wiśni, czereśni a nawet jabłek nie było wcale u mnie w ogrodzie a borówki, aronie, agrest i jagody kamczackie owocowały jak gdyby nigdy nic.
kalina__
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 28 mar 2017, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Tomala3d pisze:Ja też będę przesadzał trzy borówki z czego dwie mają ponad 160cm wysokości. Myślałem o jesiennej porze jak już liście będą opadać. Może uda mi się wykopać z dużą bryłą korzeniową i w dwie osoby przenieść na nowe stanowisko. Gdybym był sam to nie bał bym się podciąć szpadlem korzeni tak żeby bryła mieściła się w około 20l wiaderku tak żebym mógł to bez problemu unieść i nie połamać przy tym nasady pędów.Później należało by przyciąć krzew żeby zachować równowagę korzenia i części nadziemnej.
Załóżmy, że uda mi się wykopać borówki z dużą bryłą ziemi. Z tym, że ja właśnie chce je przesadzić m.in. ze względu na złe podłoże, w którym obecnie jest. Więc czy to ma sens jeśli przeniosę tę samą ziemię z krzewem w nowe miejsce i dam kwaśnej zmieni po bokach, z dołu i ściółkę na górze?

Druga kwestia jest taka, czy po jesiennym przesadzeniu przycinać już pędy czy poczekać z tym do wiosny?
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Nie było takie złe skoro tyle urosła. Możesz się pozbyć tego podłoża nie ma problemu. Przenoszenie z bryłą korzeniową oblepioną ziemią daje pewność że się przyjmie. Jak będziesz przesadzać od razu bez np zwlekania dzień czy dwa to właściwie nie ma się o co martwić powinny się przyjąć nawet jak całkowicie odsłonisz korzenie. Sprzedają sadzonki borówek z gołym korzeniem.
Ja będę przenosił z bryłą bo mam posadzone w dobrą glebę tylko muszę je przesadzić bo w miejscu gdzie aktualnie rosną będzie w przyszłym roku remont dachu i elewacji a one rosną pod ścianą.
Awatar użytkownika
LadyK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 11 wrz 2015, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Witam po długiej nieobecności w wątku. U mnie też powoli czerwienieją krzaki, miałam przez 3 dni przymrozki. Natomiast wiosną nic im się stało i w tym roku już pojedlismy sporo borówek, nawet Bonifacy wydał owoce, pomimo że w poprzednich latach nie miał nic ( moje borówki są u mnie 3 lata). Swoją drogą ta odmiana też ma smaczne owoce.
Chcę dosadzić jeszcze późne odmiany żeby dłużej się cieszyć owocami - tu gdzie chcę kupic jest Elliot i Nelson, dosadzić też wczesną Spartan bo jak dotąt mam tylko Duke ze wczesnych odmian. I może jeszcze dorzucę do kolekcji bluegold. Myślę, ze dobrze wybrałam jak na moje warunki klimatyczne ( wschód kraju).
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
PaulaF-Z
500p
500p
Posty: 611
Od: 1 lis 2016, o 20:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

U mnie jeszcze na Bluecrop są owoce. Obawiam się, że już nie dojrzeją. Czy mogę zerwać, zostawić, by poleżały kilka dni? Czy tak dojrzeją?
A jeśli chodzi o przesadzenie: czy jeśli borówka jest w złym podłożu, dobre byłoby pozbycie się ziemi, włożenie przed sadzeniem do wody?
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Nie wiem jak z Bluecropem ale Darrow jeszcze wisi u mnie i takie na wpół czerwone a wpół granatowe są już bardzo dobre w smaku. To chyba przez to że wiszą już kilka tygodni.
Co do płukania korzeni to nie ma co tak kombinować. Wystarczy otrzepać jak bardzo chcesz się pozbyć starej gleby choć ja bym nawet chyba z tym się za bardzo nie wczuwał. Na pewno odradzam wkładanie do wody z kranu, chlorowanej. Wokół korzenia roślin znajduje się ryzosfera, miejsce o zwiększonej aktywności biologicznej. Po płukaniu część mikroorganizmów pokrywających korzeń i tworzących tą ryzosferę może zostać wypłukane co może mieć niekorzystny wpływ na roślinę do czasu odbudowania ryzosfery.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”