Wszystko o pomidorach cz. 16
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Hartować to powinieneś z tydzień. Przyzwyczaiłeś je tylko do słońca, a do temperatury już nie. I w tym jest największy problem. Moje może z dwa tygodnie stały przed posadzeniem w foliaku, okrywałem czasem na noc jeśli było chłodno, a po wysadzeniu do gruntu i tak zrobiły się fioletowe.
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 12 kwie 2020, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Janikowo/Wielkopolskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Julian,
Byłem sprawdzić krzaki pod kątem zabarwień. Są minimalne na kilku liściach, trzeba się sporo naszukac by znaleźć ten fioletowy odcień.
Jest możliwe, że błąd w hartowaniu objawia się takim oklapnięciem liści i zarazem brakiem zabarwienia na kolor fioletowy ?
Cały czas mi się wydaje, że to wina też oprysku miedzianem. Nie sądzicie, że mogło mieć to wpływ?
Co mogę teraz zrobić z tymi krzakami ?
Idę wiem czy to istotne ale jakiś czas temu w innym wątku pytałem o chorobę, która wystąpiła na kilku owocach. Pani Gienia zdiagnozowała to jako SZW i poleciła oprysk owoców. Kupiłem saletrę wapniową i opryskiem nią owoce trzy razy (5 ml na L)
Byłem sprawdzić krzaki pod kątem zabarwień. Są minimalne na kilku liściach, trzeba się sporo naszukac by znaleźć ten fioletowy odcień.
Jest możliwe, że błąd w hartowaniu objawia się takim oklapnięciem liści i zarazem brakiem zabarwienia na kolor fioletowy ?
Cały czas mi się wydaje, że to wina też oprysku miedzianem. Nie sądzicie, że mogło mieć to wpływ?
Co mogę teraz zrobić z tymi krzakami ?
Idę wiem czy to istotne ale jakiś czas temu w innym wątku pytałem o chorobę, która wystąpiła na kilku owocach. Pani Gienia zdiagnozowała to jako SZW i poleciła oprysk owoców. Kupiłem saletrę wapniową i opryskiem nią owoce trzy razy (5 ml na L)
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1987
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Wiatr też robi swoje, na złe oczywiście, a wieje co dzień. Numak, jaka to odmiana? Jakieś super wczesne. Jeśli do tego smaczne to czegoż chcieć więcej.
Teraz to może jakiś oprysk, jak radzi gienia1230 dla wzmocnienia rosliny i czekać.Podlewać tylko wtedy gdy dłuższa susza ( próba wilgotności palcem w podłożu).
Teraz to może jakiś oprysk, jak radzi gienia1230 dla wzmocnienia rosliny i czekać.Podlewać tylko wtedy gdy dłuższa susza ( próba wilgotności palcem w podłożu).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8011
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Oprysk miedzianem tu nic nie zawinił, a tak przy okazji nie powinno się miedzianem opryskiwać od momentu zakwitniecia roślin, może poparzyć kwiaty i powodować ordzawienia. Miedzian zostawmy teraz już w spokoju.( Są oczywiście wyjątki).
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 12 kwie 2020, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Janikowo/Wielkopolskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Badzia,
U mnie wieje codziennie i to mocno, może rzeczywiście to też ma wpływ ale chyba nie jest to główną przyczyną takiego stanu rzeczy ?
Mam na tym poletku cztery odmiany:
1. Ożarowski malinowy wczesny
2. Duma Syberii najwcześniejszy Gigant
3. Zorza Toruńska najwcześniejszy z malinowych
4. Kapturek malinowy
Nazwy z serwisu na literę "A", z którego to zakupiłem nasiona.
Jeżeli chodzi o zaawansowanie oklapnięciem to jest ono takie w kolejności jak wypisane wyżej odmiany. Najgorzej wyglądają te Ożarowskie, później Dumą Syberii itd.
Gienia
Oprysk zrobiłem bo naczytałem się tu tyle o chorobach, że strach nie pozwalał zrobić inaczej. Ponoć jest dobry jako środek prewencyjny, a że miałem już owoce jak na załączonych zdjęciach to opryskiwacz poszedł w ruch, żeby ich nic nie dopadło. No ale jak widać i tak krzaki marnieją.
W weekend nazbierałem wiadro 30 L pokrzyw. Zalalem je wodą i czekam aż się zrobi gnojówka bo wiele dobrego się tu o niej naczytałem. Robić nią bardziej opryski czy podlewać w przypadku tak oklapniętych roślin?
U mnie wieje codziennie i to mocno, może rzeczywiście to też ma wpływ ale chyba nie jest to główną przyczyną takiego stanu rzeczy ?
Mam na tym poletku cztery odmiany:
1. Ożarowski malinowy wczesny
2. Duma Syberii najwcześniejszy Gigant
3. Zorza Toruńska najwcześniejszy z malinowych
4. Kapturek malinowy
Nazwy z serwisu na literę "A", z którego to zakupiłem nasiona.
Jeżeli chodzi o zaawansowanie oklapnięciem to jest ono takie w kolejności jak wypisane wyżej odmiany. Najgorzej wyglądają te Ożarowskie, później Dumą Syberii itd.
Gienia
Oprysk zrobiłem bo naczytałem się tu tyle o chorobach, że strach nie pozwalał zrobić inaczej. Ponoć jest dobry jako środek prewencyjny, a że miałem już owoce jak na załączonych zdjęciach to opryskiwacz poszedł w ruch, żeby ich nic nie dopadło. No ale jak widać i tak krzaki marnieją.
W weekend nazbierałem wiadro 30 L pokrzyw. Zalalem je wodą i czekam aż się zrobi gnojówka bo wiele dobrego się tu o niej naczytałem. Robić nią bardziej opryski czy podlewać w przypadku tak oklapniętych roślin?
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1987
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Ja chyba bym nic nie robiła, postawiłabym na przeczekanie. Bałabym się, że pogorszę sytuację, bo właściwie to nie znamy przyczyny. Jesteś pewien, że w glebie nie ma jakiegoś syfa? Znasz tę glebę od lat? Nie za dużo sypnąłeś tego obornika? Panowie mają dużą garść.
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 12 kwie 2020, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Janikowo/Wielkopolskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Badzia,
Dom mam na tej działce od dwóch lat, wcześniej rosło tu zboże, było to zwykłe pole, tyle wiem.
W zeszłym roku zrobiłem mały ogródek z sałatami, fasolkami itp., warzywa rosły ok. W tym roku też inne wyglądają dobrze, tylko te pomidory tak kuleją.
Jeżeli chodzi o obornik to miałem go 3,5 kg, zużyłem go naokoło 33 krzaki pomidora (mam jeszcze kilka na tarasie w doniczkach oprócz tego poletka) i pod hmm około 24 krzaków papryk, także nie było tego dużo pod krzakami. Dodatkowo obornik ten oddzielalem warstwą około 4-5 cm ziemi od bryły korzeniowej
Te odmiany, które mam mogły porosnąć do tego momentu tak okazale? Nie wiem czy to istotne ale nasiona, które kupiłem były we woreczkach foliowych a nie w oryginalnych opakowaniach.
Dom mam na tej działce od dwóch lat, wcześniej rosło tu zboże, było to zwykłe pole, tyle wiem.
W zeszłym roku zrobiłem mały ogródek z sałatami, fasolkami itp., warzywa rosły ok. W tym roku też inne wyglądają dobrze, tylko te pomidory tak kuleją.
Jeżeli chodzi o obornik to miałem go 3,5 kg, zużyłem go naokoło 33 krzaki pomidora (mam jeszcze kilka na tarasie w doniczkach oprócz tego poletka) i pod hmm około 24 krzaków papryk, także nie było tego dużo pod krzakami. Dodatkowo obornik ten oddzielalem warstwą około 4-5 cm ziemi od bryły korzeniowej
Te odmiany, które mam mogły porosnąć do tego momentu tak okazale? Nie wiem czy to istotne ale nasiona, które kupiłem były we woreczkach foliowych a nie w oryginalnych opakowaniach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8011
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Pierwsze koty za płoty - będzie dobrze
, po tygodniu zauważysz różnicę. W przyszłym sezonie będziesz już wytrawnym ogrodnikiem. 


Pozdrawiam! Gienia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 3 cze 2020, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Końskie, Świętokrzyskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Na początek chciałbym wszystkich powitać, jest to mój pierwszy post na forum. Nie chcem zaśmiecać i zakładać nowego tematu więc zapytam tutaj. Na początku kwietnia posadziłem pomidory koktajlowe. wyrosły małe sadzonki ale niestety musiałem wyjechać. Wróciłem niedawno i przypomniałem sobie o roślinach. W między czasie moja siostra przesadziłą je do kubków po jogurcie i takstały do tej pory, są bardzo malutkiei nie wiem czy jest sens je przesadzać do 10L donic czy lecieć od nowa z siewkami? Urosną do normalnych rozmiarów czy niestety zaczną kwitnąć i będą malutkie krzaczki? Nie znam się na cyklu rozwojowym pomidora. Mam zamiar dać im do doniczek po jednej tabletce biotabs, wymieszać z bat gauno powder firmy guanokalong i podlewać rozdrobionym w wodzie palm tree ashes, czyli pełna organika bez jakiejkolwiek chemii, poza tą co będzie w ziemi oczywiście kupionej ale to małe ilości. Pozdrawiam
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Witaj na forum, postaramy się pomóc. Dobrze byłoby gdybyś wrzucił zdjęcie - łatwiej będzie ocenić kondycję roślin. Jeśli faktycznie okaże sie, że źle z nimi to na sianie za późno, zostaje bazarek i kupić wyrośnięte sadzonki.
Z nawożeniem to dosyć oryginalny wariant sobie wybrałeś, poczytaj trochę w wolnej chwili wątki o nawożeniu pomidorów.
Ps.
Z tą chemią i nawożeniem nie popadajmy w paranoję. Zaczynam odnosić wrażenie, że jak ktoś wrzuci info w stylu "zasiliłem azotem" to jest to odbierane jakby cyklonem B traktował rośliny i całą okolicę. Czasem trzeba uzupełnić brak pojedynczym związkiem, to nic złego bo kompleksowym nawozem organicznym można wtedy przedobrzyć z resztą.
Z nawożeniem to dosyć oryginalny wariant sobie wybrałeś, poczytaj trochę w wolnej chwili wątki o nawożeniu pomidorów.
Ps.
Z tą chemią i nawożeniem nie popadajmy w paranoję. Zaczynam odnosić wrażenie, że jak ktoś wrzuci info w stylu "zasiliłem azotem" to jest to odbierane jakby cyklonem B traktował rośliny i całą okolicę. Czasem trzeba uzupełnić brak pojedynczym związkiem, to nic złego bo kompleksowym nawozem organicznym można wtedy przedobrzyć z resztą.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 3 cze 2020, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Końskie, Świętokrzyskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Hej, dzięki za zainteresowanie. Kondycja roślin jest chyba ok, całe zielone, liście elganckie nie oklapują, po prostu są malutkie i siostra przelewała więc nie wyrosły, wysokie może na 10 cm i mają po 3,4 piętra liści. Zdjęcia dopiero jutro mógłbym zrobić a dzisiaj chcę przesadzić, zobaczymy może jeszcze uda misię dzisiaj. Czyli jak jest z cyklem pomidora? Okres wegetatywny trwa w zależności od ilości światła a potem jak jest go mniej to zaczyna się kwitnienie? Czy może kwitnie po miesiącu od wysiania i rośnie dalej cały czas produkując owoce?
Co do nawozów to po prostu biotabs jest dla mnie wygodne, robięmieszankę wkładam w glebę tabletkę i tylko leję wodę bez regulacji pH i bez sprawdzania EC jak to robiłem w zabawach z hydroponiką gdzie nawet gleby nie było. Taki do końca zielony nie jestem w temacie, w tym rokusię nie wyrobiłem o wirusa ale za rok posadzę pomidory w autopotach na biotabsach i będę leciał na leniucha. Tylko nigdy nie uprawiałem pomidora i praktycznie nic o nim nie wiem
Co do nawozów to po prostu biotabs jest dla mnie wygodne, robięmieszankę wkładam w glebę tabletkę i tylko leję wodę bez regulacji pH i bez sprawdzania EC jak to robiłem w zabawach z hydroponiką gdzie nawet gleby nie było. Taki do końca zielony nie jestem w temacie, w tym rokusię nie wyrobiłem o wirusa ale za rok posadzę pomidory w autopotach na biotabsach i będę leciał na leniucha. Tylko nigdy nie uprawiałem pomidora i praktycznie nic o nim nie wiem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Numak ja pryskałem miedzianem i to raczej nie od niego. Co do obornika to ja miałem taki prawdziwy, wiejski. Miał może z rok i nic się z krzakami nie dzieje.
A może masz jakieś pędraki w korzeniach?
A może masz jakieś pędraki w korzeniach?
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1987
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
"...i będę leciał na leniucha". Można i tak, wszystko znane, przemyślane, rozplanowane. Prosimy o relacje na bieżąco. Podoba mi się uprawa warzyw leniuchując. Ciekawe jak szybko się tego nauczę.
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 12 kwie 2020, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Janikowo/Wielkopolskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Gienia,
Liczę na to, że te krzaki jakoś sie zmobilizują i za kilka dni dojdą do siebie. Nastawiłem pokrzywy we wiadrach w weekend. Wyczytałem tu na forum, że oprysk z takiej gnojówki dużo daje, może to im pomoże, przynajmniej w jakimś stopniu, chciałbym zjeść jakiegoś pomidora, takiego wyhodowanego od nasionka w swoim domu/ogródku.
Julian,
Hmmm pędraki....w doniczkach przy sadzeniu żadnych żywych istot nie było, jak kopałem dołki przy sadzeniu to też nie widziałem nic takiego. Mogło by coś tam od weekendu w okolicach korzeni się pojawić? Odkryć jutro korzenie przy tym krzaku i sprawdzić czy nie ma robali ? Taka odkrywka nie zabije krzaka na amen?
Tak w ogóle to dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim tematem, jesteście the best
Liczę na to, że te krzaki jakoś sie zmobilizują i za kilka dni dojdą do siebie. Nastawiłem pokrzywy we wiadrach w weekend. Wyczytałem tu na forum, że oprysk z takiej gnojówki dużo daje, może to im pomoże, przynajmniej w jakimś stopniu, chciałbym zjeść jakiegoś pomidora, takiego wyhodowanego od nasionka w swoim domu/ogródku.
Julian,
Hmmm pędraki....w doniczkach przy sadzeniu żadnych żywych istot nie było, jak kopałem dołki przy sadzeniu to też nie widziałem nic takiego. Mogło by coś tam od weekendu w okolicach korzeni się pojawić? Odkryć jutro korzenie przy tym krzaku i sprawdzić czy nie ma robali ? Taka odkrywka nie zabije krzaka na amen?
Tak w ogóle to dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim tematem, jesteście the best

- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Numak, nic nie wykopuj, tego już zdecydowanie nie przeżyją. Muszą się zaaklimatyzować. W tym sezonie sadziłam do donicy Maskotkę- niewielką, samokończącą odmianę. Krzaczek z owocami. Mimo, że wcześniej rosła w 1,5 litrowej doniczce, miała dobrze wykształcone korzenie i była zahartowana, na słońcu liście więdły. Po kilku dniach doszła do siebie.
Powodzenia
Powodzenia
Ewa