A wiecie co ja głupia zrobiłam ?
W lutym dostałam z allegro róże, więc zadołowałam w wiaderkach na balkonie, wiaderka na folii bąbelkowej, na wierzch katony.
Pienną też do waderka i opatuliałam szczelnie włókniną złożoną na dodatek 4 razy.
Tylko nie uwzględniłam tego że balkon słoneczny i jak ziemia rozmarzła to ze zdziwieniem po zdjęciu ochrony
zobaczyłam że wszystkie urosły i zazieleniły się.
Trochę się bałam ale są zdrowe i rosną, a Rosarium U na kiju kwitnie ślicznie

Może jednak lepiej za długo niż za krótko ?
Może włóknina i kartony powstrzymały jednak zbyt wczesny rozwój ograniczając dostęp światła ?
Na pewno uchroniły róże przed mrozami.