Główny jest tylko jeden - ten który sadzisz. Po jakimś czasie z kącików liści zaczynają wyrastać pędy boczne. Jeśli prowadzimy na 1 pęd wyłamujemy je jak są jeszcze małe. Jeśli na 2, czy 3 to pozostawiamy tylko te, które potrzeba a tesztę też wyłamujemy.
No oki, rozumiem,ale jak mam zobaczyć, czy ten drugi pęd jest pod pierwszym gronem?
Trzeba czekać az wytworzy sie grono?
Zawsze zostawaiłam drugi i trzeci pęd na oko,nie patrzyłam się na grona, i nie pamietam czy były jakies zawiązki owocow czy nie
Pelasiu, ja sadzę pomidory do tunelu jak zaczynają kwitnąć. Siłą rzeczy jest więc grono. Dopiero po jakimś czasie po posadzeniu skubię pędy boczne jak zaczynają wyrastać.
Moniko super do tego linka będę wracać tam wszystko w jednym. Dzięki mądra kobieto!!! Zawsze prowadziłam na jeden pęd ale chyba się skuszę w tym roku na dwa, albo tak pół na pół. . Ja sadziłam zawsze tak ok 15 maja po tych całych mrożnych, a sadziłam to co dostałam z kwiatkiem czy bez. Ale gdzieś też czytałam że to ma jakieś znaczenie ale już nie pamiętam. Chyba nadmiar wiadomośi
Widzisz, ja po prostu nauczyłam sie teraz czegoś nowego, do głowy mi nie przyszło zwracać uwagę, ktorego wilka zostawiam. Ja swoje pomidory uprawiam w gruncie ,bez osłony..zawsze kupowałam rozsady.Raz jeden miałam nasiona i robiła swoje, wyszły mi super,ale potem nie mialam jak ,bo to albo wyjazd ,albo brak czasu i chęci...ale teraz będę miała kozulowe,zależy mi, zeby było zrobione przy nich jak trzeba
Dzięki wielkie, zobaczę jak to będzie w praktyce
Pozdrawiam
Joanna
ja też się cieszę z tych informacji o pędach , muszę to sobie wbić do głowy
długo uczyłam się odnajdywania wilków na pomidorach ,ale udało się , teraz czas nauki prowadzenia pomidorów na 1 lub 2 lub 3 pędy
Kasiu, nie ma tak dobrze
Niestety na 3 nie mam. Z opisu wynika jedna, że powiniem to być pęd, wyrastający z pędu głównego, z najniżej położonego węzła. Czyli kolejny po tym drugim pędzie licząc od dołu.
Monia..
Piszesz że sadzisz z kwiatami..
Czyli nie "rozdzielasz" pomidory na te 3 podstawowe "rodzaje"
Czytałam kiedyś jak Kozula pisała 3 rodzaje pomidorów, rozróżniała je po łodygach i pisała które sadzić bez kwiatu, z kwiatem i zawiązanym już gronem (zagubiłam tą str ale pewnie wiesz o co chodzi.)
Choć pamiętam też że pisała że bezpieczniej posadzić tego ostatniego z kwiatem tylko niż bez kwiatu i bez zawiązanego owocu...
Ale zakręciłam
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)