Adenium - Róża pustyni cz.2
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Róża pustyni cz.2
Temat od czasu do czasu powraca - fakt - ludzie niezbyt chętnie "wracają do tyłu".
Tak więc jeżeli chodzi o podlewanie min. dwumiesięcznych różyczek i starszych to wręcz zalecam stosowanie metody namaczania, o której piszą Arkadiusz i Mieczysław. Dobrze jest to robić naprzemiennie, tzn. raz od dołu raz od góry (albo 2 na jeden). Podlewanie z nawozem raczej od góry.
Jeżeli tylko jest ciepło i doniczki są raczej małe - nie ma absolutnie żadnej obawy, że rośliny zalejemy. Mogą stać nawet dwa, trzy dni w mokrej ziemi i nic nie powinno się stać (przynajmniej u mnie nic się nigdy nie stało). Pomocne będą styropianowe tacki, plastykowe pudełka po lodach itp.
Tak więc jeżeli chodzi o podlewanie min. dwumiesięcznych różyczek i starszych to wręcz zalecam stosowanie metody namaczania, o której piszą Arkadiusz i Mieczysław. Dobrze jest to robić naprzemiennie, tzn. raz od dołu raz od góry (albo 2 na jeden). Podlewanie z nawozem raczej od góry.
Jeżeli tylko jest ciepło i doniczki są raczej małe - nie ma absolutnie żadnej obawy, że rośliny zalejemy. Mogą stać nawet dwa, trzy dni w mokrej ziemi i nic nie powinno się stać (przynajmniej u mnie nic się nigdy nie stało). Pomocne będą styropianowe tacki, plastykowe pudełka po lodach itp.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- pozia
- 200p
- Posty: 334
- Od: 28 lut 2011, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław (strefa klimatyczna 7a)
Re: Róża pustyni cz.2
Moja wypuściła 3 parę listków, ale zastanawiam się nad inną. Otóż wypuściła pierwsze listki, ale "leży" ona na ziemi, nie chce się za nic podnieść (w takim stanie jest już ponad tydzień). Stoi w słońcu a mimo tego nawet liści nie kieruje w jego stronę (widać ją na 2 zdjęciu). Przesadzić ją i tym samym podnieść ją ręcznie?



Re: Róża pustyni cz.2
pewnie zbyt płytko była i się po prostu przewrocila.. ja bym podniosl
- pozia
- 200p
- Posty: 334
- Od: 28 lut 2011, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław (strefa klimatyczna 7a)
Re: Róża pustyni cz.2
Ona ma takie ułożenie od kiełkowania, od samego początku nie rosła na prosto (odgarnęłam z niej nadmiar ziemi jak zauważyłam że się nie podnosi, w efekcie czego teraz leży nago ;) ). Ale być może masz rację, bo korzenie mogę nie mieć zaczepienia. Dziś po pracy pogrzebię trochę w nich 
Dzięki za odpowiedź

Dzięki za odpowiedź
Re: Róża pustyni cz.2
Wczoraj zalałam całość wodą i dziś patrzę a tu CUD!
"Odmarszczyły" się pomarszczuchy. ;) Mokro jak cholera ale
słonko powinno myślę, że góra w 2 dni swoje zrobić.
Myślałam, że codzienne podlewanie roślinek małą ilością wody+ zraszanie
wystarczy - jak widac, niestety nie.
Dzięki za pomoc. Juz wiem jak się z różyczkami obchodzić.
"Odmarszczyły" się pomarszczuchy. ;) Mokro jak cholera ale
słonko powinno myślę, że góra w 2 dni swoje zrobić.
Myślałam, że codzienne podlewanie roślinek małą ilością wody+ zraszanie
wystarczy - jak widac, niestety nie.
Dzięki za pomoc. Juz wiem jak się z różyczkami obchodzić.

Re: Róża pustyni cz.2
Ja również podlewam tak jak Akwelan i ArkadiuS - raz na 10dni doniczki do wody i sa zadowolone
/to małe 5.5cm więc zalanie im nie grozi, stoją w ciągu dnia na południowym balkonie - a tam ciepło bardzo już teraz jest. Starsze podlewam troche rzadziej.

- zbyshq
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 21 sty 2011, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Róża pustyni cz.2
A ja myślałem, że przez nawóz mi sie pomarszczyły, bo podlałem moje jeden raz nawozem i kilka dni potem 2 roślinki sie zmarszczyły. Nigdy więcej nie dolałem nawozu, ale roślinki były cały czas zmarszczone przez ok 3 tygodnie. Wodą podlewałem codziennie, ale ostatnio zacząłem więcej, zwłaszcza te zmarszczone no i sie odmarszczyły. Całe szczęście że to nie przez nawóz, chyba za jakiś czas spróbuję delikatnie podlać ich znowu bardzo rozcieńczonym nawozem, wole dmuchać na zimne, ale chce odzyskać ten czas zastoju.
Re: Róża pustyni cz.2
ja stosuje dla kaktusów z mała zawartością azotu - 1/4 zalecanej dawki.
Re: Róża pustyni cz.2
A kilka stron wcześniej pisano, że właśnie azot wpływa na grubość i wielkość kaudexu.Turtle pisze:ja stosuje dla kaktusów z mała zawartością azotu - 1/4 zalecanej dawki.
Ponadto prosiłbym o czytanie całego wątku, a nie zadawanie po taz tysięczny pytań jak kiełkować nasiona itp. Na tym forum już wszystko na ten temat zostało napisane. Ile razy można pisać i tłumaczyć to samo.
POZDRAWIAM i czekam na zdjęcia i opisy hodowli "dorosłych" róż.
JOŁ!
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=43405" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róża pustyni cz.2
"Use fertilizer that consists of higher P and K, keep using less N"
http://bonsai-nursery.blogspot.com/2007 ... -form.html
http://bonsai-nursery.blogspot.com/2007 ... -form.html
Re: Róża pustyni cz.2
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=588
Wypowiedź forumowego guru- pierwsza od góry.
Może ktoś spróbuje zrobić coś takiego.
http://bonsai-nursery.blogspot.com/2009 ... ogram.html
http://bonsai-nursery.blogspot.com/2007 ... iring.html
Wypowiedź forumowego guru- pierwsza od góry.
Może ktoś spróbuje zrobić coś takiego.
http://bonsai-nursery.blogspot.com/2009 ... ogram.html
http://bonsai-nursery.blogspot.com/2007 ... iring.html
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=43405" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róża pustyni cz.2
http://www.google.pl/search?sourceid=ch ... gen+caudex
wg. google forumowy guru sie pomylił :-]
wg. google forumowy guru sie pomylił :-]
Re: Róża pustyni cz.2
A tu jest napisane jaki wpływ na różę mają poszczególne "witaminki".
http://www.tropicanursery.com/adenium/problems.htm
jak się zmuszę to niedługo przetłumaczę.
http://www.tropicanursery.com/adenium/problems.htm
jak się zmuszę to niedługo przetłumaczę.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=43405" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róża pustyni cz.2
znam to na pamiec ;)
EDIT w piątek: mocze właśnie 50nasion - w tym 10 testowo w kiełkownicy.
EDIT w piątek: mocze właśnie 50nasion - w tym 10 testowo w kiełkownicy.

Re: Róża pustyni cz.2
nie bardzo jest się czym chwalić, ale ...
oto moje cudeńka
1) te 2 środkowe to wysiew z nasio z allegro - jakies 5miechów temu - cioś kiepsko rosna, ale nie mam serca ich wyrzucac ...
2) pozostałe wysiane jakie 2 tyg. temu ... obsiałem naokoło chyab 15 nasion, wykiełkowało 6 (2 malutkie ledwie widoczne), moze jeszcze cos sie pojawi ...


mam jeszcze wysianych 16 nasion ... ale sa jeszcze w papierowym reczniku wiec nie ma czego pokazywac ... jak się pojawią to nie omieszkam ...
oto moje cudeńka

1) te 2 środkowe to wysiew z nasio z allegro - jakies 5miechów temu - cioś kiepsko rosna, ale nie mam serca ich wyrzucac ...
2) pozostałe wysiane jakie 2 tyg. temu ... obsiałem naokoło chyab 15 nasion, wykiełkowało 6 (2 malutkie ledwie widoczne), moze jeszcze cos sie pojawi ...


mam jeszcze wysianych 16 nasion ... ale sa jeszcze w papierowym reczniku wiec nie ma czego pokazywac ... jak się pojawią to nie omieszkam ...