Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4375
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

Drogie panie Jokaer i Melody in home, zejdźcie ze mnie łaskawie ;:134 Mam takie samo prawo tu pisać jak i wy. Nic mi do poważnej literatury jaką czytacie, ja wolę kryminały :lol:

Anulab, różne odmiany różnie reagują na przenawożenie, trzeba też wziąć pod uwagę temperaturę i ilość wody do jakiej mają dostęp korzenie. To kombinacja tych czynników powoduje takie efekty.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7472
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

Ario, tu nie chodzi o wchodzenie na Ciebie, jakkolwiek to brzmi, tylko wyjaśnienie
przyczyny choroby pomidora.
Pomyślałam, że widziałaś takie zdjęcia w poważnej literaturze.
No ja widziałam i widzę w tej książeczce.
Ponadto takie zniekształcenia i zeszklenia są często na zdjęciach roślin uszkodzonych jakąś chemią,
albo zawirusowanych.
Przenawożenie jak dla mnie wygląda jednak inaczej trochę.
Szczególnie przenawożenie azotem. Liście górne, wierzchołkowe są poskręcane
i na tym właściwie kończy się ich deformacja.

Nie wiem, ale ja ciągle obstawiam opcję uszkodzeń chemicznych. :(
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Ziober
50p
50p
Posty: 63
Od: 29 sie 2019, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio./ jokaer


Masz może tę książeczkę w pdf? Czy na papierze? :)
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

aria pisze:Z doświadczenia :lol: wystarczy poczytać wnikliwie forum i już masz dowody
A ja zgadzam się z arią bo sama tego doświadczyłam w pierwszych latach uprawy roślin - było to zwykle bardziej na początku sezonu gdy nie mając doświadczenia i patrząc na słabo początkowo rosnące krzaki chciałam im dogodzić dokładając kolejne dawki nawozu ( mimo zakopanego w glebie) . Zmiany były identyczne jak te pokazywane tutaj przez wiele osób w tym przez Ziober i im bardziej im dogadzałam tym deformacja i zanik wierzchołka postępował szczególnie u odmian typu bawole serce . A te ,które przeżyły miały w wyższych piętrach normalne liście co w przypadku zawirusowania chyba nie było by możliwe. O żadnym wpływie środków toksycznych z okolicy mowy nie ma bo nikt wkoło mnie nic nie uprawia. W tym
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7472
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

Ziober, na papierze.

Chudziak, z całym szacunkiem, ale nie przekonuje mnie to.

Nadmierne pobieranie azotu niezależnie od jego formy to :

silny wzrost wegetatywny / gruby pęd, skrócone międzywęźla, liść duży, gruby, o intensywnej zielonej ciemnej barwie
brązowienie korzeni
silne skręcanie się najmłodszych liści, deformacja liści, często nerwu głównego
słabe wykształcanie kwiatostanów
powolny wzrost owoców
intensywne, zielone wybarwienie owoców przy szypułce
długo niewybarwiająca się piętka
opóźnione dojrzewanie owoców
zmniejszona trwałość owoców
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7855
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

Te fotki już na forum pokazywałam, Koktajlówka Sweet milion, druga fotka też koktajlówka ale inna odmiana- jakoś łagodnie zareagowała albo władowali mniej obornika, i trzecia fotka pomidor wielkoowocowy w ogródku.
Koktajlówki posadzone w donicach, chyba połowa, no może przesadzam ale na pewno 1/3 podłoża w donicach to był obornik, syn z synową nie żałowali sobie. Lałam i lałam wodę, wyciekała gnojowica, przestałam lać aż zaczęła cieknąć w miarę czysta woda. W ogródku też sobie nie żałowali, pomidory przesadziłam w inne miejsce. Posadzony rząd ziemniaków w prawie samym oborniku , w ogóle nie rozwinął liści, same badyle - ponad płot wyrosły, ze skręconą kulką na czubku ( niestety nie zrobiłam fotki, nie mogłam się zorientować co to rośnie! :roll: ): Po przelaniu, liście się nie wyprostowały, dopiero wilki zaczęły rosnąć normalne.

Obrazek


Obrazek


Obrazek
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7472
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

No wiesz co Gieniu, masakra.
Ja pamiętam jak o tym pisałaś.
Tylko w sumie nie wiem czy ten opis z tej książeczki pasuje całkowicie do tych objawów.
Dlatego też tak drążę temat.
No tu ewidentnie było stwierdzone przenawożenie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Dama kameliowa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 8 maja 2013, o 20:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

Witam.

Proszę pomóżcie zidentyfikować co się stało z moimi pomidorami.
https://i.imgur.com/qXgsxrT.jpg?1
https://i.imgur.com/JtlwPDq.jpg?1

https://i.imgur.com/2bpn6za.jpg?1

Za duże zdjęcia./ jokaer
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7855
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

A wiesz Jolu, pewnie bym nie uwierzyła gdyby to nie było w mojej rodzinie , i ja osobiście musiałam się za to wziąć bo moi wpadli w panikę, że pomidory na coś chorują. Dokładnie już nie pamiętam, albo rok wcześniej, albo w następnym roku zagłodzili pomidory. Nawet dałam fotkę na forum i Kalo mi podpowiedział co to się dzieje. Pierwszy raz w życiu widziałam zagłodzone pomidory w donicach.
Pozdrawiam! Gienia.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9905
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

Ja aż tak gorliwa w nawożeniu nie byłam . Przenawożenia azotem boję się jak ognia .
Jedyne co mi przychodzi do głowy to ten preparat mikrobiologiczny . Zastosowany zgodnie
z instrukcją . ;:131
melody in home
50p
50p
Posty: 87
Od: 2 lip 2017, o 23:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

Z całym szacunkiem chudziak, gienia, aria i inni - Wasze obserwacje nie zaprzeczają w żaden sposób oficjalnej wiedzy naukowej, wyciągacie jedynie z nich niewłaściwe wnioski. Doskonale wiem jaki wirus Was męczy i jest on dość dobrze opisany w artykule https://www.ogrodinfo.pl/ogrodinfo/wiru ... pomidorze/ . Pragnę zwrócić Waszą uwagę na akapity : "zmiany wyglądu niekiedy przypominają uszkodzenia spowodowane przez herbicydy hormonalne (np. zawierające 2,4-D) lub regulatory wzrostu." ( no wypisz wymaluj Wasze "przenawożenie") oraz na fakt, iż "Na roślinach będących w dobrej kondycji, uprawianych w okresach o większej ilości światła i cieplejszych symptomy bywają słabo widoczne lub niezauważalne." oraz "Często na kolejnych partiach roślin objawy mogą występować w łagodnej postaci lub nie są widoczne. ". I tu w tych dwóch akapitach jest zawarta cała tajemnica cudownego "ozdrowienia" pomidorów po zaprzestaniu nawożenia.
Gieniu, wirus ten jak najbardziej infekuje ziemniaki i być może jest dla nich nawet bardziej zjadliwy. Stąd Twoje ziemniaki nie "wyzdrowiały" po zaprzestaniu nawożenia , w przeciwieństwie do pomidorów, które po prostu przystosowały się do wirusa .

Dama kameliowa wygląda na brunatną plamistość liści, ale przydały by się jeszcze zdjęcia spodniej strony liści
pozdrawiam, Iwona
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

jokaer pisze:Chudziak, z całym szacunkiem, ale nie przekonuje mnie to.
całym szacunkiem jokaer, Ty cytujesz literaturę - ok my natomiast mamy takie poczynione obserwacje więc może
spróbuj w takim razie w przyszłym sezonie poddać jeden krzak ( najlepiej odmiany bawolej ) eksperymentowi.
W tym sezonie na 70 sztuk jeden ten zaczął się tak zachowywać - według mnie trafił na zbyt dużą bryłę obornika - przestałam obrywać mu wilki i obficie podlewałam .Nie wiem czy na zdjęciach to widać jak przedtem miał normalne liście potem ze dwa piętra tych skarlałych a teraz znów normalne . Gdyby to były wirusy to według mnie chyba by poraziło do końca cały krzak.


Obrazek


Obrazek
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19

Post »

melody in home pisze:Doskonale wiem jaki wirus Was męczy i jest on dość dobrze opisany w artykule

Tu są zdjęcia wirusa mozaiki pepino na pomidorze - w żaden sposób nie przypomina to zmian które występują w tym wypadku o których dyskutujemy

https://www.valto.nl/pl/symptomy-wirusa-mozaiki-pepino
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”