Chryzantemy w ogrodzie Zosi cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Zosiu Twoje przepięknie kwitną.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
W sklepach ogrodniczych pojawiło się sporo chryzantem. Czy warto je sadzić do gruntu w ogrodzie? Jest szansa, że odrosną w przyszłym roku?
Pozdrawiam. Ania
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Sadzić i podziwiać . To nic ,że nie przeżyją
- Gosia1704
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 maja 2014, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Mam nadzieję Zosiu, że te od Ciebie przeżyją
Na razie jeszcze żadne mi nie kwitną, ale pączuszki są i czekają, czekają, czekają?
Pozdrowienia
Na razie jeszcze żadne mi nie kwitną, ale pączuszki są i czekają, czekają, czekają?
Pozdrowienia
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3966
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Nie mogę jechać teraz na działkę.
Sama jestem ciekawa ile zakwitło,
bo dużo miało pączki tydzień temu.
Sama jestem ciekawa ile zakwitło,
bo dużo miało pączki tydzień temu.
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Zosiu zazdroszczę Tobie tych kolorów
U mnie w tym sezonie susza nie pozwoliła im zakwitnąć
Poproszę o ten piękny kosz
U mnie w tym sezonie susza nie pozwoliła im zakwitnąć
Poproszę o ten piękny kosz
- gardeniaa
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 712
- Od: 25 maja 2008, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Piękne kwitnienia. Moje coś się ociągają z kwitnieniem i kwiatów będą miały o wiele mniej niż wasze.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
W lidlu są duże chryzantemy z masą kwiatów i pąków po 10zł. Nosiłam taką jedną pod pachą i w końcu ją odstawiłam na półkę. Nie znam się i bałam się, że jest to okaz jakiś cudaczny czyli to pierwszych przymrozków i na kompost. Po czym poznać że jest to odmiana zimująca?
Kwota 10zł wydaje mi się ok jak za chryzantemę wieloletnią.
Dopisek:
pachniała jak chryzantema a nie jak aster. No nie wiem na co jeszcze mam zwrócić uwagę.
Kwota 10zł wydaje mi się ok jak za chryzantemę wieloletnią.
Dopisek:
pachniała jak chryzantema a nie jak aster. No nie wiem na co jeszcze mam zwrócić uwagę.
Pozdrawiam Jola
- Gosia1704
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 maja 2014, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Niestety na oko nie da się poznać, czy chryzantema przezimuje czy nie. Po prostu kupić/dostać od osoby u której spędziła już kilka sezonów w gruncie i to najlepiej z okolicy gdzie warunki pogodowe w zimie są takie same lub ostrzejsze.
- andziula30
- 200p
- Posty: 338
- Od: 9 kwie 2012, o 16:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
U mnie zakwitają siane z nasion Legutko. Mają być wieloletnie. na razie trzy kolory.
I niech patrzą liście, tak łatwo upaść jak one wszystkie.
Niech kwiaty zobaczą, że ludzie choć tańczą razem, sami płaczą...
Niech kwiaty zobaczą, że ludzie choć tańczą razem, sami płaczą...