Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dushechka śliczna
Jak byś dysponowała czasem to naprawdę ciekawa propozycja z tą książką
Masz Ilonko niesamowitą wiedzę na ich temat .
Jak byś dysponowała czasem to naprawdę ciekawa propozycja z tą książką
Masz Ilonko niesamowitą wiedzę na ich temat .
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Jadviga
zaglądaj jak najczęściej i pokazuj co tam u Ciebie kwitnie
Ja też uważam, że Dushechka niesłusznie została zdyskredytowana, jak na razie sprawuje się wzorowo. Zobaczymy jak będzie dalej.
A pamiętacie Vladykę Temnoty? To jest już jawna niesprawiedliwość!
Miałam ograniczać kolekcję... Efekty dzisiejszego wieczoru...
Gdzie tu logika?
Jak mi wyrosną maluchy z miniaturek to pomyślę o hicie wydawniczym
zaglądaj jak najczęściej i pokazuj co tam u Ciebie kwitnie
Ja też uważam, że Dushechka niesłusznie została zdyskredytowana, jak na razie sprawuje się wzorowo. Zobaczymy jak będzie dalej.
A pamiętacie Vladykę Temnoty? To jest już jawna niesprawiedliwość!
Miałam ograniczać kolekcję... Efekty dzisiejszego wieczoru...
Gdzie tu logika?
Jak mi wyrosną maluchy z miniaturek to pomyślę o hicie wydawniczym
- mycha_paulina
- 200p
- Posty: 368
- Od: 13 paź 2013, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Nie da się Illonko, nie da się. Nie ma się co oszukiwać
A ten Władca Ciemności (chyba dobrze tłumaczę? ) to cudo! Jest przepiękny!
A ten Władca Ciemności (chyba dobrze tłumaczę? ) to cudo! Jest przepiękny!
Zapraszam do mojego wątku Fiołkowe love http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=77233" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie cierpię małych parapetów!
Nie cierpię małych parapetów!
- Iwona 0103
- 500p
- Posty: 979
- Od: 9 sie 2014, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Chociaż nie przepadam za ciemno fioletowymi fiołkami to ten jest naprawdę cudny Myśl Ilonko, myśl o tym hicie
- 2iza
- 1000p
- Posty: 2368
- Od: 15 mar 2009, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mszanowo (warmińsko-mazurskie)
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Piękny Vladyka Temnoty cudeńko po prostu, a jakie soczyste są jego kolorki.
A przedszkole zapowiada się interesująco. Zawsze się zastanawiałam gdzie "fiołkarze" znajdują miejsce dla swoich listkowych potomków. Ja po rozsadzeniu listków okna nie mogę otworzyć hehe.
Faktycznie z taką wiedzą... napisanie książki to byłoby coś, a my chętnie kupimy i poczytamy
A przedszkole zapowiada się interesująco. Zawsze się zastanawiałam gdzie "fiołkarze" znajdują miejsce dla swoich listkowych potomków. Ja po rozsadzeniu listków okna nie mogę otworzyć hehe.
Faktycznie z taką wiedzą... napisanie książki to byłoby coś, a my chętnie kupimy i poczytamy
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
illonka,
Ty nie dziękuj, tylko bierz się za pisanie. I nie opowiadaj o brakach w zakresie publikacji nt.fiołków, bo tyle to i my wiemy
Twój M powinien Cię skutecznie zmotywować w tym względzie
Ja nie mam cierpliwości do wyszukiwania tylu informacji w necie nt fiołków. W zasadzie jedynym źródłem mojej wiedzy jest forum i Twoja oraz reszty dziewczyn wiedza. Tylko, że ciężko wyszukuje się informacje poprzez forum, a jak już coś się dzieje z fiołkiem i rada potrzebna jest na już, to łatwiej jest otworzyć książkę na odpowiedniej stronie niż przeszukiwac forum, czy zamęczać Ciebie kolejnym pytaniem z cyklu " co mu jest?".
Co do tego, co napisałaś jak selekcjoner powołuje do życia nową odmianę, to ja twierdzę, że to jest piękny wstęp do tej książki
Nawet nie wiedziałam, że się wysiewa fiołki...
Vladyka Temnoty to na okładkę!!!
Ja chyba zacznę skandować z innym fiołkomaniaczkami:
illo-nka-pisz-ksią-żkę-illo-nka-pisz-ksią-żkę-illo-nka-pisz-ksią-żkę
Przepraszam, że tak się uparłam, ale to mycha_paulina zarzuciła pomysł i eureka! tego mi brakowało! Książki!
Ty nie dziękuj, tylko bierz się za pisanie. I nie opowiadaj o brakach w zakresie publikacji nt.fiołków, bo tyle to i my wiemy
Twój M powinien Cię skutecznie zmotywować w tym względzie
Ja nie mam cierpliwości do wyszukiwania tylu informacji w necie nt fiołków. W zasadzie jedynym źródłem mojej wiedzy jest forum i Twoja oraz reszty dziewczyn wiedza. Tylko, że ciężko wyszukuje się informacje poprzez forum, a jak już coś się dzieje z fiołkiem i rada potrzebna jest na już, to łatwiej jest otworzyć książkę na odpowiedniej stronie niż przeszukiwac forum, czy zamęczać Ciebie kolejnym pytaniem z cyklu " co mu jest?".
Co do tego, co napisałaś jak selekcjoner powołuje do życia nową odmianę, to ja twierdzę, że to jest piękny wstęp do tej książki
Nawet nie wiedziałam, że się wysiewa fiołki...
Vladyka Temnoty to na okładkę!!!
Ja chyba zacznę skandować z innym fiołkomaniaczkami:
illo-nka-pisz-ksią-żkę-illo-nka-pisz-ksią-żkę-illo-nka-pisz-ksią-żkę
Przepraszam, że tak się uparłam, ale to mycha_paulina zarzuciła pomysł i eureka! tego mi brakowało! Książki!
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Popieram!
Ale z nasion
Mi to sadzonki padają po 2 miesiącach....
Ale z nasion
Mi to sadzonki padają po 2 miesiącach....
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Kochani, dziś odbiegniemy trochę od tematu
Zapraszam na mini wycieczkę do Ogrodu Botanicznego w Powsinie, gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie...
Tulipany różnej maści...
Ulik
Kaktusińscy
Obcy
Zapraszam na mini wycieczkę do Ogrodu Botanicznego w Powsinie, gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie...
Tulipany różnej maści...
Ulik
Kaktusińscy
Obcy
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Jak pięknie i kolorowo dziękuję Ilonko za małą wycieczkę
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- Iwona 0103
- 500p
- Posty: 979
- Od: 9 sie 2014, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
A ja w tym roku miałam lenia i nie pojechałam na magnolie do Powsina
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Eeeeeeeeeee
Zielone szafirki....
I reszta
Zielone szafirki....
I reszta
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Nie doczytałam dokładnie posta, i miałam Cię spytać - gdzie te fotki robiłaś
Nie tylko piękne są roślinki, również zdjęcia !!
Robisz naprawdę dobre
Muszę podpytać Cię o hosting, z jakiego korzystasz
W Powsinie jeszcze nie byłam, więc najwyższy czas w tym sezonie się tam wybrać
Nie tylko piękne są roślinki, również zdjęcia !!
Robisz naprawdę dobre
Muszę podpytać Cię o hosting, z jakiego korzystasz
W Powsinie jeszcze nie byłam, więc najwyższy czas w tym sezonie się tam wybrać
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Moje kochane białe cudaczki zaczynają kwitnąć.
Obie odmiany łatwe w uprawie i bardzo chętne do kwitnienia.
Mają kwiaty o niezwykłym kształcie
Lunar Lily White
Jako ciekawostkę powiem, że pochodzenie tego fiołka jest bardzo tajemnicze i niewyjaśnione. Istnieje oficjalnie zarejestrowana odmiana Lunar Lily (Dates), Lunar Lily White pojawił się nie wiadomo skąd.
Z początku mylono go z odmianą Lunar Lily (Dates), jednak Lunar Lily jest standardem i ma różowe kwiaty, a nasza piękność jest białą półminiaturą. Potem pojawiły się słuchy, że jest to odmiana Snow Wasp ale znów okazało się to pomyłką - Snow Wasp ma kwiaty osy a rozeta często bywa pstrolistna typu mosaic. Przypisywano też nazwę Optimara Little Crystal, jednak ten fiołek także się różnił od naszej zapadki, kształtem liści i kwiatów.
Nazwa Lunar Lily już się utarła i rozpowszechniła, więc, żeby uniknąć totalnego poplątania dodano przystawkę White. Istnieje przekonanie, że jest to jedna z niezarejestrowanych odmian Datesa ale ile w tym prawdy nie wiadomo
Tak czy tak, jest to piękny fiołek, nie mający odpowiednika.
Golden Autumn (LLG/Sorano)
Nie jest już tak tajemniczą odmianą, za to ma również niepowtarzalne kwiaty. Niezwykle delikatne i subtelnie eleganckie. Zdjęcie nie oddaje rzeczywistego koloru, cytrynowego świeżego środeczka
Podobno często daje sporty - różowe chimery
Obie odmiany łatwe w uprawie i bardzo chętne do kwitnienia.
Mają kwiaty o niezwykłym kształcie
Lunar Lily White
Jako ciekawostkę powiem, że pochodzenie tego fiołka jest bardzo tajemnicze i niewyjaśnione. Istnieje oficjalnie zarejestrowana odmiana Lunar Lily (Dates), Lunar Lily White pojawił się nie wiadomo skąd.
Z początku mylono go z odmianą Lunar Lily (Dates), jednak Lunar Lily jest standardem i ma różowe kwiaty, a nasza piękność jest białą półminiaturą. Potem pojawiły się słuchy, że jest to odmiana Snow Wasp ale znów okazało się to pomyłką - Snow Wasp ma kwiaty osy a rozeta często bywa pstrolistna typu mosaic. Przypisywano też nazwę Optimara Little Crystal, jednak ten fiołek także się różnił od naszej zapadki, kształtem liści i kwiatów.
Nazwa Lunar Lily już się utarła i rozpowszechniła, więc, żeby uniknąć totalnego poplątania dodano przystawkę White. Istnieje przekonanie, że jest to jedna z niezarejestrowanych odmian Datesa ale ile w tym prawdy nie wiadomo
Tak czy tak, jest to piękny fiołek, nie mający odpowiednika.
Golden Autumn (LLG/Sorano)
Nie jest już tak tajemniczą odmianą, za to ma również niepowtarzalne kwiaty. Niezwykle delikatne i subtelnie eleganckie. Zdjęcie nie oddaje rzeczywistego koloru, cytrynowego świeżego środeczka
Podobno często daje sporty - różowe chimery