Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Często w ogóle nie są zabezpieczane. Nawet jak jedno drzewo wypadnie to się nic nie stanie bo po bokach sie rozrosną.Tam cięcie robi się od grudnia do kwietnia. Myślisz że ktoś jeździ z opryskiwaczem w każdy dzień w którym przeprowadzane jest cięcie ?
Mówimy o uprawie amatorskiej, w której maść to najtańszy, najszybszy i najskuteczniejszy sposób utrzymywania ran po cięciu w zdrowiu.
Mówimy o uprawie amatorskiej, w której maść to najtańszy, najszybszy i najskuteczniejszy sposób utrzymywania ran po cięciu w zdrowiu.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Oj chyba masz dość mgliste pojęcie o sadownictwie. Nie znam profesjonalnego sadownika, który nie zabezpiecza po cięciu. A kto mówi o jeżdżeniu każdego dnia. Zabezpiecza się po zakończeniu cięcia kwatery. A z tym rozrastaniem się sąsiednich drzew to ciekawa teoria.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Co tam wiem, tylko 5 lat pracowałem w firmie która ma prawie 100 ha sadu.Oj chyba masz dość mgliste pojęcie o sadownictwie.
Przede wszystkim dobry sadownik tak prowadzi drzewa aby nie ciąć zbyt grubych gałęzi, rana mała więc szybciej się zabliźni.Nie znam profesjonalnego sadownika, który nie zabezpiecza po cięciu.
I co ci da te jeżdżenie w styczniu jak jest 2 st., do czasu kiedy zrobi się ciepło na tyle aby rozwijał się grzyb to środek będzie dawno wymyty. Pomijam fakt możliwości wjechania opryskiwaczem na pole. Natomiast podczas sprzyjającej pogodzie owszem robi się opryski prewencyjne ale zabezpieczenie ran po cięciu jest efektem ubocznym (a nie celem oprysku) jak i później w trakcie wegetacji kilka razy.Zabezpiecza się po zakończeniu cięcia kwatery.
Widziałaś kiedyś sad towarowy ? Przy takim 10-letnim styl uprawy jest taki że w rząd drzew ciężko rękę włożyć.A z tym rozrastaniem się sąsiednich drzew to ciekawa teoria.
Pomijając sady towarowe i różne techniki używania śor, w amatorskiej uprawie bez sensu jest robić oprysk TYLKO po to aby zabezpieczyć nim rany. Lepiej poczekać na sprzyjające warunki i wykonać ogólne zabiegi prewencyjne.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Wyobraź sobie, że widziałam, a nawet posiadam na własność hahaha. A wokół mnie same sady i sadownicy. I jakoś nikt w styczniu z opryskiwaczem nie pomyka.
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Czy może mi ktoś zaznaczyć w których miejscach ciąć te drzewa? Są to jabłonki. Pierwsza nie była cięta od roku albo dwóch lat, druga nie była cięta od dawna (mieszkam tu od 3 lat i już kiedy się wprowadziłam przycinana nie była).
Będę miała więcej drzew, przy których będę prosiła o pomoc. Ile dałam radę tyle przycinałam. Mam małe dzieci i nie wszystko się do tej pory udawało, tym bardziej, że 2 lata temu właśnie w połowie marca rodziłam co znacząco utrudniło cięcie... Będę wdzięczna za wskazówki.
Druga jabłonka. Jeżeli ma to małe jabłka, które spadają. Generalnie widać jak bardzo jest zaniedbana. Dom jest wynajmowany od dawna, jak widać do tej pory nikomu za bardzo nie zależało na wkładaniu dodatkowej pracy.
Będę miała więcej drzew, przy których będę prosiła o pomoc. Ile dałam radę tyle przycinałam. Mam małe dzieci i nie wszystko się do tej pory udawało, tym bardziej, że 2 lata temu właśnie w połowie marca rodziłam co znacząco utrudniło cięcie... Będę wdzięczna za wskazówki.
Druga jabłonka. Jeżeli ma to małe jabłka, które spadają. Generalnie widać jak bardzo jest zaniedbana. Dom jest wynajmowany od dawna, jak widać do tej pory nikomu za bardzo nie zależało na wkładaniu dodatkowej pracy.
- WujStefan
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 16 lip 2017, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Witajcie,
Jak już wspomniałem w wątku powitalnym, nabyłem zapuszczony ogródek działkowy. Chciałbym przyciąć trochę jabłonie i grusze, które nie wiadomo kiedy były przycinane. W załączeniu 3 przykładowe drzewka (w sumie jest 8). Zastanawiałem się czy części nie usunąć, wolałbym jednak spróbować przed usunięciem jak smakują. Nie wiem jak grusze, bo obmarzły w zeszłym roku i nie było owoców, ale jabłka miały jakieś tam owoce, ale w większości opadły zanim dojrzały, ew. już na drzewie stały się brązowe z białymi kropkami. Dojrzało kilka i były dość smaczne, więc chętnie bym je zostawił. Nie wiem tylko czy to zrzucanie i brązowienie owoców to nie jest jakaś choroba. Jeśli choroba, to co ew. polecacie aby ją zlikwidować?
Przepraszam za jakość fotek, ale robione kartoflem
Jak już wspomniałem w wątku powitalnym, nabyłem zapuszczony ogródek działkowy. Chciałbym przyciąć trochę jabłonie i grusze, które nie wiadomo kiedy były przycinane. W załączeniu 3 przykładowe drzewka (w sumie jest 8). Zastanawiałem się czy części nie usunąć, wolałbym jednak spróbować przed usunięciem jak smakują. Nie wiem jak grusze, bo obmarzły w zeszłym roku i nie było owoców, ale jabłka miały jakieś tam owoce, ale w większości opadły zanim dojrzały, ew. już na drzewie stały się brązowe z białymi kropkami. Dojrzało kilka i były dość smaczne, więc chętnie bym je zostawił. Nie wiem tylko czy to zrzucanie i brązowienie owoców to nie jest jakaś choroba. Jeśli choroba, to co ew. polecacie aby ją zlikwidować?
Przepraszam za jakość fotek, ale robione kartoflem
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Jak wiele osób tutaj, ja również 'odziedziczyłam' drzewo. Jabłoń ma ok. 25 lat i nigdy nie była prawidłowo cięta, co zresztą chyba widać. Dwa lata temu skupiłam się na wycięciu wszystkich czarnych kikutów, usunięciu zgorzeli, wydłubaniu robali z kory i zaleczeniu jej ran. Rok temu wycięłam jej 1/3 gałęzi i wilków, głownie ze środka. Teraz się zastanawiam, co dalej - wiem, że to połączenie V nie jest korzystne, ale co z tym zrobić? Macie jakieś rady na odmłodzenie drzewka i choćby częściowo prawidłowe uformowanie korony?
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Dowiedziałem się o tym dopiero w tym roku Więc pierwszy raz swoje czereśnie i wiśnie będę ciął po owocowaniumateos pisze:Najlepszym terminem cięcia wiśni i czereśni jest lato po zerwaniu owoców, bo są one wtedy najmniej narażone na porażenie przez choroby kory i drewna.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Morele oraz dojrzewające do końca Sierpnia Brzoskwinie i Śliwy także można ciąć po owocowaniu.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 735
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Z wyjątkiem śliwy nic bym nie cięła. Drzewka są przepiękne, foremne i ładnie ukształtowane. Obetnij tylko gałązki do wysokości 50 cm od ziemi Pozwól im żyć, odginaj tylko do poziomu gałązki rosnące w górę, najlepiej jak będą miały kąt 40 stopni. Po 2 latach się obejrzyj na you tube filmiki o cięciu i sama sabie poradzisz. Jeśli chodzi o śliwę obcięłabym wszystkie boczne gałązki a przewodnik zostawiłabym 70-80 cm od ziemi. Niech rośnie od nowa. Pozdrawiam
ania1590
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
To są drzewka posadzone na jesieni Trzeba obowiązkowo przyciąć, aby zachować równowagę miedzy koroną a uszkodzonymi przy wykopywaniu ze szkółki korzeniami.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Właśnie słyszałam że trzeba przyciąć, tylko potrzebuję łopatologicznego wyjaśnienia jakto zrobić.