Papryka do gruntu. Część 5
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Kama, niestety nie mam pojęcia. Nasiona pozyskałam z kupnego owocu i wydaje mi się, że powtórzyły cechy. Owoce są naprawdę duże, bardzo grube i smaczne. Dodatkowo dużo na krzaku.
Śmiem twierdzić, że to najlepsza u mnie papryka w tym roku.
Śmiem twierdzić, że to najlepsza u mnie papryka w tym roku.
Pozdrawiam, Marta.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Tak dopytuję bo u mnie papryka już się kończy. Na nadziewanie dużych sztuk kompletnie nie miałam. Natomiast jak sobie popatrzę w alejce u sąsiadów to ich papryki w stylu rokity, są zupełnie zielone. Niektóre wyglądają jakby jeszcze rosły. Jak tak sobie pomyśleć co lepiej to chyba ja na tym wygrałam. Urosło małe ale mogłam je zjeść. Sąsiadom średnio wróżę.
Co do kupnych papryk. Czytam napisy na pudełkach producenckich. Była robertina i masa papryk, których nasion nigdzie w sklepach nie widzę. Pewnie są tylko w producenckich ofertach. Robertina pojawiła się dopiero ze 2 tyg temu. Jeśli była chowana w tunelu i z wczesnym wsadzeniem to u mnie w gruncie się nie uda. Do tej pory były w sprzedaży głównie podłużne, cienko miąższowe wersje. Nadziać tego się nie da. hym, może i da ale masę z tym roboty
Na ryneczku mało kto żeby kilku kolejnym kupującym podał tą samą nazwę produktu Ot tak jak się trafi.
Co do kupnych papryk. Czytam napisy na pudełkach producenckich. Była robertina i masa papryk, których nasion nigdzie w sklepach nie widzę. Pewnie są tylko w producenckich ofertach. Robertina pojawiła się dopiero ze 2 tyg temu. Jeśli była chowana w tunelu i z wczesnym wsadzeniem to u mnie w gruncie się nie uda. Do tej pory były w sprzedaży głównie podłużne, cienko miąższowe wersje. Nadziać tego się nie da. hym, może i da ale masę z tym roboty
Na ryneczku mało kto żeby kilku kolejnym kupującym podał tą samą nazwę produktu Ot tak jak się trafi.
Pozdrawiam Jola
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 sie 2015, o 17:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Te kuleczki, to pączki kwiatowe Gdy się otworzą i pokażą się kwiaty, musisz posmyrać palcem wewnątrz kwiatu, a wtedy dojdzie do zapylenia i powstanie owoc. Aby powstał owoc, roślina musi mieć co jeść, czyli dobra ziemia i/lub fertygacja/nawożenie
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Zebrałam dość sporo przed przymrozkami zielonych papryczek Red Cherry Large i mini, czy dojrzeją w domu i jak je do tego zmusić? Szkoda wyrzucić a na zielono mi nie smakują.
pozdrawiam Karina
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Dzień przed przymrozkami zebrałam zielone owoce Habanero Red . Kilka z nich było lekko zabarwionych na czerwono .
Wszystkie poszły do suszenia .
Inne odmiany zebrane były wcześniej i sukcesywnie dojrzewają w domu z
Wszystkie poszły do suszenia .
Inne odmiany zebrane były wcześniej i sukcesywnie dojrzewają w domu z
Pozdrawiam, Beata.
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Beatko moje do suszenia nie pójdą bo mini to słodkie i chciałam je nadziać i w olej i tak samo Red Cherry Large trochę ostre. Swoje papryki masz przykryte czy tak sobie leżą i grzecznie czerwienieją.
pozdrawiam Karina
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Dziś wyrwałam wszystkie papryki. Słodką mala papryczkę NN bardzo mi szkoda. Najpierw ślimaki, potem susza i w efekcie sporo nie dojrzało. A najgorsze, że zapomniałam zebrać nsiona w odpowiednim czasie. Boje się, że pożegnam się z nią na zawsze, bo nawet nie znam nazwy. Świetna co nadziewania.
Dziś zrobiłam porządki i wszystkie wyrwałam. Dopiero teraz ma owoców pod dostatkiem
Dziś zrobiłam porządki i wszystkie wyrwałam. Dopiero teraz ma owoców pod dostatkiem
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Karinko
Papryki mam poukładane w tekturowych pudełkach . Takich z marketu , po paryce nomen omen .
Pudełka stoją jedne na drugich , to na gorze przykryte papierem pakowym , ale nie szczelnie .
Na razie trzymają się dobrze , nie więdną . Zmieniają barwę , ale czy ten sposób się sprawdzi ? Zobaczymy .
Po raz pierwszy sadziłam paprykę i nie mam z nią doświadzena .
Papryki mam poukładane w tekturowych pudełkach . Takich z marketu , po paryce nomen omen .
Pudełka stoją jedne na drugich , to na gorze przykryte papierem pakowym , ale nie szczelnie .
Na razie trzymają się dobrze , nie więdną . Zmieniają barwę , ale czy ten sposób się sprawdzi ? Zobaczymy .
Po raz pierwszy sadziłam paprykę i nie mam z nią doświadzena .
Pozdrawiam, Beata.
Re: Papryka do gruntu. Część 5
To też mój pierwszy rok z papryką ale nie wiem czy z niej nie zrezygnuję, dużo owoców na krzakach z czego dojrzało ok. 30%, reszta zielona ,dobrze,że zerwałam bo w nocy było -6 st. i wszystko w ogrodzie to co jeszcze rosło ścięło i po sezonie.
pozdrawiam Karina
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Kwestia poczytania forum i znalezienia odmiany, która ma szansę u nas dojrzeć. Nie ma sie co poddawać Mi w tym roku zmarnowało się mniej niż 10%. Ostrej mam na rok jak nie lepiej nasuszone. Masę pomroziłam. Słodkiej odmiany na nadziewanie nie mam. Moja sodka jest mała ale genialna w smaku. Do zbioru od początku sierpnia.
Pozdrawiam Jola