Kolekcje Floriana cz.1

[lanceta]

Dalia na 1 fot.- ładna i "nieśmiała" - dobrze,że zdążyła pokazać swoja urodę.Jest taka optymistyczna i radosna -podoba mi się.Może dlatego, że nie miałam nigdy dalii w podobnej tonacji .
Ogród u Ciebie w barwach jesieni-prezentuje się efektownie.Dalie z astrami , do tego owoce-nic dodać,nic ująć

[PEPSI]

Florian, ależ u Ciebie musi być niesamowicie w ogrodzie. Tyle barw, zapachów, smaków

[Florian Silesia]

Agnieszko, winogrona dojrzały normalnie, jak co roku. To bardzo odporna ale nie deserowa odmiana więc jem jej niewiele, czasem wyciskam sok, a resztę bez żalu zostawiamy ptakom.
Z pigwy robimy konfitury.
Ostatnia dalia ma w sobie jeszcze trzeci kolor - jak w nazwie "peaches" Czasem ładniej się wybarwia ale dobre i to, bo mogła w ogóle nie zakwitnąć.
Niedawno pokazywałem tę odmianę ale albo nie do końca się wybarwiła albo pomyliłem rośliny. Teraz jest poprawnie:


Dziękuję Lodziu. Większość miłośników roślin zachwyca się wiosną ewentualnie latem. Jesień jest niedoceniana. Odpowiedni dobór roślin i pozytywne nastawienie stawia tę porę roku na równi z wcześniejszymi. Poza tym jesień to moja aura
Lubię dalie w stylu 'Peaches & Cream'. Podobna do niej jest 'Seatle'. Są nie za duże ale ciepłe i takie "uśmiechnięte"


Małgosiu, dziękuję. Lubię jesienne ogrody i jesienną aurę; czasem kapryśną, nieprzewidywalną ale każdy promyk słońca cieszy tym bardziej, parę stopni więcej - aż chce się skakać, a skracający się dzień wymusza energiczne działanie. No i kwitną moje ulubione kolekcje


Obok owoców - pełno kolorowych owocków na roślinach ozdobnych:

[takasobie]

Dalie poznaję, ale reszty dziwadeł nie!
Bright Star dopiero teraz u mnie rozwiera pąka!

[Florian Silesia]

Miłko, grunt, że dalie rozpoznajesz; dziwadłami się nie przejmuj
U mnie 'Bright Star' też późna ale jeszcze we wrześniu. Inne dalie, które późno zakwitły:
japonka zdążyła z końcem września


piękna dalia typu stellata:


warto było czekać na tę dalię, bo kwiaty wielkie, kolor jaskrawopomarańczowy - bajka!

[JAKUCH]

Bangkok rzeczywiście cudna taka tajemnicza, bo góra inna i rewers również .Na fotce wygląda jak pióropusz palmy. Good Earth też ładna w niektórych można sie zakochać

[Florian Silesia]

Jadziu, 'Bangkok' wyróżnia się ciekawą kolorystyką i kształtem. Zazwyczaj jest bardziej roztrzepana (tzw. dalie informal) i wtedy już nie przypomina czubka drzewa palmy
Tak, trudno się oprzeć daliom i dla mnie prawie każda ma w sobie coś godnego uwagi i zachwytu!
Kilka lat czekałem na kwitnienie tej dalii. I wreszcie zdążyła!


Ta odmiana miała problemy z zakwitnięciem ale również zdążyła


Koniec października - czas wnoszenia roślin doniczkowych do budynku:




i robienia wianków okolicznościowych:

[JAKUCH]

Florianie brawa dla wykonawcy wianków Ciemna dalia śliczniusia swoje doniczkowce też juz wprowadziłam na korytarz i część do domu .jednak na fuksji zaraz pokazały się mączliki a w ogródku był calutki czas spokój z nimi.Kurcze chciałam ja sobie na pieńku formować, więc muszę dać ją pod specjalny nadzór

[Florian Silesia]

Jadziu, współczuję mączlika. U mnie na razie spokój z robactwem, choć ziemiórki cały czas dokuczają i są chyba nie do wytępienia.
Tak, 'Kenora Macop B' to cudowna dalia i chyba muszę ją podpędzić na przyszły rok, by zechciała kwitnąć wcześniej.
Pomimo iż dalie nadal kwitną, pokazuję ostatnie sztuki i zamykam temat.
Rzutem na taśmę zakwitła ta odmiana. Teraz bardzo pojaśniała (wyblakła) więc w fazie rozkwitania była najładniejsza:


Zachodziły obawy, że ta odmiana nie zdąży zakwitnąć. Ale ciepły poprzedni tydzień pobudził ją i do dziś pięknie kwitnie:


Pierwszy kwiat tej odmiany był zdeformowany. Czekałem z utęsknieniem na kolejne. Kolory rozmyte ale lepsze takie niż żadne więc pokazuję:


Ta czeska odmiana trochę za szybko pokazała środek więc tylko takie zdjęcie udało mi się cyknąć. Ale żal mi było jej nie pokazać:


Kolejna dalia nie wybarwiła się prawidłowo ale cieszę się, że w ogóle zdążyła zakwitnąć! Prawdziwe jej piękno przyjdzie mi podziwiać w przyszłym sezonie:


Zakończę pokaz dalią kulistą, która wciąż bez nazwy ale mimo to lubię ją, bo gości u mnie już 16 lat :

[JAKUCH]

No to teraz Florianie przyjdzie czas na pokaz astrów .Jutro jeśli zdążę muszę wykopać dalie, bo dzisiaj okropnie zimno tak jakby w nocy miał przyjść przymrozek .Prószył dzisiaj nawet śnieżek Wszystkie kwiaty i tak złamane od ciężarem deszczu, wiec szkoda to przeciągać .Niestety mam też mało czasu, bo w niedzielę wyjeżdżam na blisko 2 tygodnie więc muszę wszystko pochować.Śliczne te ostatnie panienki.Florianie ja zimą wytępiłam ziemiórki Astvitem teraz opryskałam to maczlikowe towarzystwo też Astvitem takim płynnym nierozcieńczonym .Na razie cisza[ODPUKAĆ] jednak dziennie je pryskam teraz juz rozcieńczonym .Do tego proszkowanego wtedy dosypałam pół łyżeczki cukru
OPRYSK INTERWENCYJNY: przy likwidacji insektów i chorób grzybowych, 3 zakrętki na 0,6 litra wody lub w stosunku 300ml koncentratu na 2 litry wody ? oprysk na spodnią część liści wykonać 3-4 razy w ciągu 2 dni, a przy opornych szkodnikach zwiększyć stężenie 5-krotnie, czyli 5 zakrętek na 0,6 litra wody lub 500ml na 2 litry wody.
Przy oprysku interwencyjnym 3-5 krotnie silniejszym od hydroponicznego likwidujemy doraźnie insekty i choroby grzybowe. Następnie należy wrócić do regularnego podlewania wodą w odpowiednich dawkach szczególnie latem. Przy ewentualnych dalszych problemach zwiększyć częstotliwość oprysków.
Rośliny cytrusowe zasilamy stężeniem 1:20 (2 zakrętki na 0,6 litra wody) czyli 100ml na 2 litry wody 2 razy w tygodniu.
Przy opornych insektach i chorobach można jednorazowo zastosować ASTVIT koncentrat płynny bez rozcieńczania w dużym zamgławieniu. http://www.astvit.com.pl/o_produkcie.html

[slila1]

Wszystkie dalie przepiękne, a teraz czekamy na zapowiedziane astry jesienne.

[PEPSI]

Dobrze że zajrzałam, bo oczywiście daliami sobie popieściłam oczy, ale też przypomniałam sobie, że ja mam do zrobienie wieńce na jutro, bo przygotowałam sobie wszystko i zapomniałam z braku weny.

[Florian Silesia]

Tak Jadziu, jak dalie brzydną, to nawet nie ma co czekać na przymrozek. Ja dziś bez żalu wszystkie wyciąłem.
Astvitu nie mam więc z przepisu nie skorzystam ale dziękuję.
Tak, przyszedł czas na astry - czwartą moją kolekcję. Chcąc nie chcąc, muszę się cofnąć do lipca, bo wtedy zaczynają kwitnąć rośliny powszechnie uważane za jesienne
Ten gatunek kwitnie razem z liliowcami. Nie jest zbyt wysoki (40cm) więc właśnie z nimi go zestawiam:


w październiku aster rodula pięknie się puszy:


Lidziu, dalie przeszły do historii i teraz królują astry! Ale ta jak już napomknąłem - tzw. "jesienne astry" zaczynają kwitnąć latem i oto następny taki wyłamujący się z obiegowych opinii. Ma szerokie sercowate liście i masę gwiazdkowatych kwiatków:


Małgosiu, no to dobrze, że sobie przypomniałaś w ostatniej chwili o wiankach. Zrobienie porządnego wianka metodą oplatania zajmuje mi min. 2h więc zabieram się za to odpowiednio wcześniej.
Ten aster bardzo podobny do poprzedniego, różni je jedna pora kwitnienia. Zapomniałem o tym i załapał się do zdjęcia, gdy już przekwitał: